Z tym się nie zgodzę. Nie każdego. Lub inaczej, nie w każdej sytuacji?
Dwie przychodzą mi do głowy ad hoc.
Femdom i potrzeba bycia poniżanym, oraz autopedofilia. Dla mniej rozeznachych w temacie : wyobrażanie sobie siebie jako dziecka z jednoczesnym fantazjowaniem o byciu molestowanym wbrew własnej woli lub wręcz przeciwnie.
Ktoś jeszcze jakieś pomysły?