• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Miłosna zagwozdka, partnerka nie chce się ze mną pieścić

Status
Zamknięty.

Młody18

Biegły Uwodziciel
Mam do was ważne dla mnie pytanie, ale najpierw na spokojnie postaram się opisać o co chodzi.

Otóż od dłuższego czasu zacząłem się bardzo zastanawiać co się dzieje z moim związkiem i dokąd on zmierza. Bardzo kocham swoją Ukochaną, ale czuję w jakiś sposób, że się ona oddala ode mnie. Jesteśmy razem nieco ponad 2 lata razem. Do tej pory zawsze robiłem wszystko dla swojej Ukochanej, co tylko chciała, byłem na każde skinienie jej palcem. Chciałem jej wynagrodzić, to że na początku naszego bycia razem zacząłem jeszcze z jedną dziewczyną kręcić. Moja Ukochana się o tym dowiedziała i swoją cierpliwością i miłością sprawiła, że zrozumiałem co do niej tak naprawdę czuję i jesteśmy ze sobą szcześliwi aż do czasu... Najpierw zaczęło się trochę psuć w naszej sferze intymnej. Było coraz mniej seksu oralnego (bo nie sypiamy jeszcze ze sobą), potem jednak, znaczy po 2-3 miesiącach wszystko wróciło do normy, pieściliśmy się mniej więcej tak z raz na tydzień, aż znowu zacząłem słyszeć od niej słowo "nie" a wytłumaczeniem na to było, że za dużo gadam o sekie i jej rada było to abym tyle nie gadał a więcej działał.
Znowu zaczęło być ok, aż nadszedł Sylwester. Mieliśmy mieć wtedy nasz pierwszy raz (jak to moja Ukochana mówiła od kilku miesięcy: "bardzo Cię pragnę i chcę się z Tobą kochać, tylko jestem niepoprawną romantyczką i dlatego chcę to zrobić w nocy, kiedy będę wiedziała, że mogę zasnąć przy Tobie"). Więc zaplanowałem dokładnie cały Sylwester. Było zabezpieczenie, byliśmy sami aż do późnego rana, nastrój, świece kolacja i usłyszałem znowu nie, bo nie jestem gotowa. Rozumiem to i nie mam o to pretensji, choć trochę się zawiodłem.
Od tamtego czasu moja Ukochana znowu się ode mnie oddala, zniknęły nasze wspólne pieszczoty, o rozebraniu jej nawet nie mam co myśleć. Nawet jak chcę ją gdzieś dotknąć, pocałować w uszko, to potrafi mnie odsunąć od siebie, mówiąc "nie", a kiedy zapytam o co chodzi to mówi "bo po prostu nie". Zastanawiam się o co chodzi. Myślałem, że może ma kogoś, może mnie nie kocha, ale twierdzi, że dalej mnie kocha i nikogo nie ma. Więc dałem spokój na trzy tygodnie i nie wspominałem nic o pieszczotach ani nic podobnym. Wkońcu nie wytrzymałem i dziś się lekko chciałem przypomnieć, że mam ochotę na trochę pieszczot z nią i zgadnijcie co usłyszałem znowu "nie".
Więc poszedłem dziś w zaparte i chciałem dociec co może być tego przyczyną, zaznaczyłem w rozmowie, że na początku znaczy w pierwszym roku naszego bycia razem nie słyszałem tyle "nie" co teraz, a w zamian usłyszałem, że na początku pieściła się ona ze mną dlatego chyba, żeby mnie zatrzymać przy sobie, po prostu opadła mi kopara :eek:

Sam już nie wiem co mam myśleć o całej sytuacji. Wiem, że seks nie jest w związku najważniejszy, ale ja mam bardzo ognisty temperament :p i dlatego chciałbym od czasu do czasu.
Czy ktoś z was miał już podobną sytuację?? Co wtedy zrobiliście, a może to stres przed sesją?? Ale już od początku grudnia?? A może to ze mną jest coś nie tak i za dużo wymagam od swojej Ukochanej?? Pytam o was o to wszystko, bo bardzo mi na niej zależy ale już sam nie wiem co robić :( Zawsze robiłem to o co poprosiła mnie moja Ukochana, jak mówiła, że za dużo mówię o seksie, to przestałem. To też potem było źle, jak mówiła że chce się ze mną kochać, to też potem nic z tego nie było. Sama sobie czasem zaprzecza. Mówi, że się czuje niepewnie jak są rodzice w domu, dlatego nici z pieszczot, a jak jesteśmy sami na kilka godzin, to też słyszę "nie".
Co ja mam zrobić?? Bardzo mi na niej zależy i bardzo ją kocham. Ona też twierdzi, że mnie kocha i nikogo innego nie ma. A ja już sam nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć :(

Byłbym wdzięczny za wszelkie rady, a może za bardzo chciałem być jak najlepszy dla swojej Ukochanej i moim błędem było to, że byłem na każde skinienie jej palca i poczuła się teraz za bardzo pewnie lub coś.
 

Młody18

Biegły Uwodziciel
Nie wiem już sam co myśleć. Mam też teraz wątpliwości, że takie intymności tu ze swojego życia wypisuję, ale chciałbym aby w naszym związku było jak najlepiej, a sam już nie potrafię sobie poradzić z tą sytuacją i rozwiązać jej :(
A może to ze mną jest coś nie tak i powinienem udać się do jakiegoś seksuologa albo coś ??
 

Jacek

Nowicjusz
Może powinieneś dać jej troszkę czasu, bo być może ona nie jest gotowa, a zgodziła się na pieszczoty bo Cie kocha i nie chce Cie stracić.
 

Szarka

Erotoman
Młody, być może gdzieś już pisałes ile macie lat ale możesz mi przypomnieć proszę ? może faktycznie wiek gra rolę ?
 

Grusza

Nowicjusz
Myślę, że wszystko jest ok, dlaczego miałaby Cię nie kochać, zwyczajnie ma może mniejszy temperament lub jeszcze nie czuje się w pełni gotowa na pieszczoty, a robiła to wcześniej dla Ciebie...Teraz rzeczywiście czuje się pewniej, wie, że ją kochasz i że odmowa nie zostanie źle przyjęta. Powinieneś to uszanować lub jeśli naprawdę strasznie Ci to przeszkadza to porozmawiajcie poważnie, ale bardzo spokojnie i uważaj, żeby nie poczuła się przymuszana i nierozumiana. Jestem pewna, że jeszcze Ci się za to wszytko odwięczy potrójnie, jak zobaczy jaki jesteś wyrozumiały i kochający! :wink:
 

ruth

Seks Praktykant
Przyczyn moze byc wiele... Podobno kobiety maja mniejszy poped seksualny niz mezczyzni... Ja tez nie zawsze mam ochote na pieszczoty chociaz sa do tego dogodne warunki; moze chce na troche oderwac sie od sfery intymnej by znow nabrała ona tajemniczości... moze sie po prostu czegos krępuje... poczekaj troszke, na pewno wszystko niebawem sie wyjasni lub po prostu szczerze porozmawiaj.
 

Młody18

Biegły Uwodziciel
Szarka napisał:
Młody, być może gdzieś już pisałes ile macie lat ale możesz mi przypomnieć proszę ? może faktycznie wiek gra rolę ?
Niedługo są moje 20-te urodziny a moja Ukochana jest moją rówieśniczką.
 

Młody18

Biegły Uwodziciel
ruth napisał:
Przyczyn moze byc wiele... Podobno kobiety maja mniejszy poped seksualny niz mezczyzni... Ja tez nie zawsze mam ochote na pieszczoty chociaz sa do tego dogodne warunki; moze chce na troche oderwac sie od sfery intymnej by znow nabrała ona tajemniczości... moze sie po prostu czegos krępuje... poczekaj troszke, na pewno wszystko niebawem sie wyjasni lub po prostu szczerze porozmawiaj.
Rozmowy szczerej już próbowałem. Na spokojnie, to mi mówiła, że nie wie czemu tak jest. Najbardziej mnie denerwują te odpowiedzi w stylu "nie, bo nie". Jesteśmy już razem 26 miesięcy razem.
 

Młody18

Biegły Uwodziciel
Grusza napisał:
Myślę, że wszystko jest ok, dlaczego miałaby Cię nie kochać, zwyczajnie ma może mniejszy temperament lub jeszcze nie czuje się w pełni gotowa na pieszczoty, a robiła to wcześniej dla Ciebie...Teraz rzeczywiście czuje się pewniej, wie, że ją kochasz i że odmowa nie zostanie źle przyjęta. Powinieneś to uszanować lub jeśli naprawdę strasznie Ci to przeszkadza to porozmawiajcie poważnie, ale bardzo spokojnie i uważaj, żeby nie poczuła się przymuszana i nierozumiana. Jestem pewna, że jeszcze Ci się za to wszytko odwięczy potrójnie, jak zobaczy jaki jesteś wyrozumiały i kochający! :wink:
Już nie raz szanowałem tą decyzję, było to tak mniej więcej od maja do lipca słyszałem, były ciągłe odmowy i od grudnia teraz są. Nie martw się, jestem kochający i nie nalegam, tylko nie wiem co się dzieje, nie chcę jej stracić, dla jakiegoś innego frajera. Choć w sumie, zależy mi na jej szczęściu i byle, żeby była szczęśliwa, nie ważne czy ze mną czy z kimś innym...

Hmm, postaram się ją zrozumieć i o nic na razie więcej jej nie pytać ani nie wspominać nic o pieszczotach i seksie.

Macie może jeszcze jakieś rady, bo mi naprawdę na niej zależy...
 

Mere

Seks Praktykant
ja miałam cos podobnego...do dzisiaj nie potrafię jednoznacznie stwierdzić, dlaczego tak jest i czasem jeszcze dostaję takiego uwstecznienia...
Może to obawa przed tym, że za daleko rozwinęła się Wasza strefa intymna? Może brakuje jej bliskości duchowej, nie tylko fizycznej?

Jedyne chyba co możesz zrobić, to zapomnieć na jakiś czas o przyjemnościach i skupić się na innnej sferze związku. Możesz także spróbować być niedostępnym. To zawsze na mnie działa :wink:
 

Szarka

Erotoman
Mi się wydaje, że jest coś co jej w pieszczotach przeszkadza, coś czego nie lub ale nie chce Cię skrzywdzić bo się zdziwisz albo powiesz... czemu nie mówiłaś wcześniej ? Może tez bac się sexu, może jej przeszkadzać zapach spermy, może jej przeszkadzac oral ale Co o tym nie chce powuiedzieć. Ja wiem, że na tym polega związek - na zaufaniu ale kobiety niechętnie o tym mówią...

ja np. nigdy nie powiem mojemu mężowi słuchaj całujesz tak sobie ;) bo go KOCHAM, i mimo iż jesteśmy naście lat jakoś nie specjalnie mu to wychodzi noo ;)
 

Młody18

Biegły Uwodziciel
ruth napisał:
Moze to jest zwiazane z religią???
To chyba nie, bo inaczej sama by mi nie proponowała pierwszego razu :p

No ale nic, dzięki wam wszystkim. Wezmę sobie wasze uwagi do serca. Pomogliście mi, więc pozostaje mi teraz czekać.
 

Młody18

Biegły Uwodziciel
Szarka napisał:
Mi się wydaje, że jest coś co jej w pieszczotach przeszkadza, coś czego nie lub ale nie chce Cię skrzywdzić bo się zdziwisz albo powiesz... czemu nie mówiłaś wcześniej ? Może tez bac się sexu, może jej przeszkadzać zapach spermy, może jej przeszkadzac oral ale Co o tym nie chce powuiedzieć. Ja wiem, że na tym polega związek - na zaufaniu ale kobiety niechętnie o tym mówią...

ja np. nigdy nie powiem mojemu mężowi słuchaj całujesz tak sobie ;) bo go KOCHAM, i mimo iż jesteśmy naście lat jakoś nie specjalnie mu to wychodzi noo ;)
Moja Ukochana ma jedną żelazną zasadę. Za co ją naprawdę podziwiam "nie rób nigdy niczego wbrew swojej woli" i stosuje ją zawsze. Dlatego czasem mimo moich usilnych próśb nie dostaję :p Więc nie sądzę, że robiłaby coś wbrew swej woli, a na tyle mamy otwarty związek, że o wszystkim zawsze rozmawiamy, także o tym jak się pieścić, co poprawić itp. Ale teraz nawet ona nie umie powiedzieć co się dzieje, że nie chce.
 

poison-flower

Seks Praktykant
hmmm.... Szarka może mieć racje, jak ja kocham się z moim ukochanym i cos poprostu nie wyjdzie to zawsze biore to do siebie i stwierdzam że to napewno była moja wina...
 

Szarka

Erotoman
Młody mi się wydaje, że ona wie zaufaj 30letniej kobiecie z doswiadczeniem :)

Tak bardzo kochamy, że nie chcemy krzywdzić, czasem jest coś, co nas tak męczy , że mimo iż jesteśmy BARDZO otwarte to o szczegółach rozmawiać nie będziemy... znam kobiety uwierz mi
 

Młody18

Biegły Uwodziciel
Mere napisał:
Jedyne chyba co możesz zrobić, to zapomnieć na jakiś czas o przyjemnościach i skupić się na innnej sferze związku. Możesz także spróbować być niedostępnym. To zawsze na mnie działa :wink:
Myślałem nad tym, bo przez myśl przemknęło mi także to, że winą moją jest też to, że zawsze jestem na jej skinienie :p
 

Młody18

Biegły Uwodziciel
Dziękuję wam, za rzeczowe porady i odpowiedzi. Pozostaje mi poczekać i być cierpliwym (choć to trochę będzie trudne z moim temperamentem :lol: :rotfl: ). Wkońcu zależy mi na niej więc czemu mam nie poczekać spokojenie :p Dziękuję wam wszystkim jeszcze raz :wink:
 

Młody18

Biegły Uwodziciel
Tylko nie mogłem zrozumieć czemu po 2 latach dopiero tak się dzieje (w sumie dalej mi to zrozumieć, bo moim zdaniem powinno się tak dziać na początku związku a nie po 2 latach :shock: ). Ale ok, kocham ją, więc z wyrozumiałością nie będzie problemu :wink: Dzięki jeszcze raz.
 
Status
Zamknięty.
Podobne tematy

Podobne tematy


Stripchat
Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry