Moja żona nie bardzo lubi robić loda a ja z kolei uwielbiam lizać jej dziureczki ( jedną i drugą ) i mógłbym to robić godzinami. I nie uważam, że jest to niesprawiedliwe. Myślę, że w seksie seksie bardzo ważne jest, aby się do niczego nie zmuszać. Zdarza się, że z czasem można się do czegoś przekonać, ale jeżeli nie to wydaje mi się, że trzeba to uszanować.
Żona kiedyś mówiła, że czuje się niekomfortowo gdy ja tak często robię jej minetkę a ona tak rzadko robi mi loda. A ja powiem tak - jeżeli miałbym wybierać między lodem i minetką, to zdecydowanie wybrałbym to drugie