Mało stosunków i druga osoba

[qwert13]

Cześć wszystkim,
Jestem prawie 5 lat w związku i moja dziewczyna unika seksu. Przez te 5 lat jest mega ciężko o stosunek, ponieważ twierdzi, że ją boli podczas penetracji. Była u ginekologa i lekarz nic nie widzi. Kiedyś nie musiałem o nic prosić a teraz muszę czasami nawet błagać o głupiego loda (co prawda jak już się naproszę i ona się zgodzi to odechciewa mi się wszystkiego). Kiedyś miała chłopaka, który za wszelką cenę chciał z nią seks uprawiać a ona nie była na to gotowa. Na inne propozycje się nie zgadza. Nie mieszkamy razem (jeszcze) ale spokojnie, jesteśmy pełnoletni. Ja mam 26 lat, ona 24. Ostatnio poznałem dziewczynę i siedzi mi w głowie od kilku dni. Z moją często się kłócę i czasami uciekam myślami tam gdzie nie powinienem. Kocham ją ale ta nowa dziewczyna totalnie mi się zasiedziała w głowie i nie wiem co robić. Mam dwa problemy, z którymi zwracam się do was - ludzi, którzy na pewno mieli taką sytuację i znaleźli rozwiązanie na te problemy.

Jak ktoś ma jakiekolwiek pytania to odpowiem, a przynajmniej postaram się to zrobić.

Pozdrawiam,
qwert

Edit: Dodam, że jest mega zazdrosna o każdą osobę. Nawet koleżanki, które znam już x czasu

 

[Natalia9542]

Właściwie co to zmienia, że jest zazdrosna? Będziesz się teraz umawiać z inną na kawę czy jak?. Może ją boli bo jest sucha?. Spróbuj z lubrykantem. Jakieś winko, dłuższa gra wstępna.

 

[qwert13]

Właściwie co to zmienia, że jest zazdrosna? Będziesz się teraz umawiać z inną na kawę czy jak?. Może ją boli bo jest sucha?. Spróbuj z lubrykantem. Jakieś winko, dłuższa gra wstępna.

Nie wiem, może czuje się mniej atrakcyjna przy mnie jak wie, że miałem koleżanki. Nie jest sucha. Problem jest w samej penetracji. Musi się dodatkowo masturbować żebym mógł do końca wejść. Ostatnio mi powiedziała, że gra wstępna jej nie rusza. Trochę przykro mi się zrobiło. Zazwyczaj dochodzi w 2-3 minuty i później 0 seksu przez miesiąc(?) albo i dłużej.

 

[qwert13]

I nie, nie chce się umawiać. Chciałem zaznaczyć, że każda rozmowa z inną dziewczyną ma wyglądać tak, że mam być agresywny, niemiły i antykobiecy. Tylko moja musi być i tylko ona jest i będzie. Tak raczej nie powinno być. Jak się rozmawia tylko z jedną osoba to można zglupiec przecież

 

[kklaudek]

Cześć wszystkim,
Jestem prawie 5 lat w związku i moja dziewczyna unika seksu. Przez te 5 lat jest mega ciężko o stosunek, ponieważ twierdzi, że ją boli podczas penetracji. Była u ginekologa i lekarz nic nie widzi. Kiedyś nie musiałem o nic prosić a teraz muszę czasami nawet błagać o głupiego loda (co prawda jak już się naproszę i ona się zgodzi to odechciewa mi się wszystkiego). Kiedyś miała chłopaka, który za wszelką cenę chciał z nią seks uprawiać a ona nie była na to gotowa. Na inne propozycje się nie zgadza. Nie mieszkamy razem (jeszcze) ale spokojnie, jesteśmy pełnoletni. Ja mam 26 lat, ona 24. Ostatnio poznałem dziewczynę i siedzi mi w głowie od kilku dni. Z moją często się kłócę i czasami uciekam myślami tam gdzie nie powinienem. Kocham ją ale ta nowa dziewczyna totalnie mi się zasiedziała w głowie i nie wiem co robić. Mam dwa problemy, z którymi zwracam się do was - ludzi, którzy na pewno mieli taką sytuację i znaleźli rozwiązanie na te problemy.

Jak ktoś ma jakiekolwiek pytania to odpowiem, a przynajmniej postaram się to zrobić.

Pozdrawiam,
qwert

Edit: Dodam, że jest mega zazdrosna o każdą osobę. Nawet koleżanki, które znam już x czasu

Uciekaj. Byłam w takim związku przez 5 lat odeszłam w wieku 27 lat, kochałam ale był już to związek i miłość bardziej opiekuńcza jak do brata niż pogoń i pragnienie.

Seks jak już się wyklucilam raz na 6-8 miesięcy bo nie chciało mu się, bo zmęczony. Wszystko miało za to się wokół niego kręcić.

Po odejściu tak się zakochałam w kimś że pomimo tego że już razem nie jesteśmy bo po 3 latach złamał mi serce decyzję o tym że jednak nie chce mieć dzieci to ja nigdy o nim złego słowa nie powiem. Dalej troszkę uczuć jest nawet jak już zero popędu seksualnego do niego. Ale on mi pokazał czym jest prawdziwe pożycie seksualne. Na masce samochody w nowy rok jak wokoło fajerwerki, w mozu, na plażach, zbocza gór, lasy czy nawet szybką palcówka podczas jazdy autem. 2 razy w dni wolne od pracy. Raz dziennie jak na zmiane się szło. Podczas wakacji 4-5 razy. Przyłapani byliśmy w każdym hotelu, na parkingach, przez faceta co biegał i tak się podniecił ze aż my pogratulował i biegł tam i z powrotem.

Uciekaj póki jesteś młody i nie macie wspólnych roszczeń i obowiązków. Ja już z byłym mieszkałam i łatwo nie było od nowa zaczynać. Ale najlepsza decyzja jaka podjęłam. Korzystaj z życia, masz 26 lat jak teraz już ją "boli" to czy tamto to wyobraź sobie co będzie po 10 czy 15 latach. Uciekaj. Drugiego życia nie dostaniesz żeby nadrobić to czego Ci brakowało.

 

[AgaAgnieszka]

Nie wiem, może czuje się mniej atrakcyjna przy mnie jak wie, że miałem koleżanki. Nie jest sucha. Problem jest w samej penetracji. Musi się dodatkowo masturbować żebym mógł do końca wejść. Ostatnio mi powiedziała, że gra wstępna jej nie rusza. Trochę przykro mi się zrobiło. Zazwyczaj dochodzi w 2-3 minuty i później 0 seksu przez miesiąc(?) albo i dłużej.

Przykro Ci się zrobiło? a próbowałeś coś zmienić? bo wygląda na to, że to problem z tym żebyś ją podniecił.

 

[Marek35]

5 lat razem i dopiero teraz zaczęło ci to przeszkadzać? Może musi zmienić ginekologa... Jak nawet żadnego powodu możliwego bólu nie podał... Chyba, że została np zgwałcona kiedyś i ból jest bardziej psychiczny.... A w tym wypadku to raczej jakiś seksuolog czy inny psycholog... Temat przede wszystkim do szczerego przegadania...

 

[qwert13]

Uciekaj. Byłam w takim związku przez 5 lat odeszłam w wieku 27 lat, kochałam ale był już to związek i miłość bardziej opiekuńcza jak do brata niż pogoń i pragnienie.

Seks jak już się wyklucilam raz na 6-8 miesięcy bo nie chciało mu się, bo zmęczony. Wszystko miało za to się wokół niego kręcić.

Po odejściu tak się zakochałam w kimś że pomimo tego że już razem nie jesteśmy bo po 3 latach złamał mi serce decyzję o tym że jednak nie chce mieć dzieci to ja nigdy o nim złego słowa nie powiem. Dalej troszkę uczuć jest nawet jak już zero popędu seksualnego do niego. Ale on mi pokazał czym jest prawdziwe pożycie seksualne. Na masce samochody w nowy rok jak wokoło fajerwerki, w mozu, na plażach, zbocza gór, lasy czy nawet szybką palcówka podczas jazdy autem. 2 razy w dni wolne od pracy. Raz dziennie jak na zmiane się szło. Podczas wakacji 4-5 razy. Przyłapani byliśmy w każdym hotelu, na parkingach, przez faceta co biegał i tak się podniecił ze aż my pogratulował i biegł tam i z powrotem.

Uciekaj póki jesteś młody i nie macie wspólnych roszczeń i obowiązków. Ja już z byłym mieszkałam i łatwo nie było od nowa zaczynać. Ale najlepsza decyzja jaka podjęłam. Korzystaj z życia, masz 26 lat jak teraz już ją "boli" to czy tamto to wyobraź sobie co będzie po 10 czy 15 latach. Uciekaj. Drugiego życia nie dostaniesz żeby nadrobić to czego Ci brakowało.

Myślę o tym cały czas. Jedyne co mnie trzyma to ten czas i uczucie, tak naprawdę. Brak seksu daje swoje i po prostu różne scenariusze się wytwarzają.

 

[qwert13]

Przykro Ci się zrobiło? a próbowałeś coś zmienić? bo wygląda na to, że to problem z tym żebyś ją podniecił.

Próbowałem sam, próbowałem rozmowy i zadawałem pytania "Co by chciała". Jestem jej pierwszym partnerem seksualnym. Powiedziała raz, że czuje się jak "dziwka" kiedy chce uprawiać seks i wyobraża sobie wszystko co ja zniechęci do tego. Ciągle mi powtarza, że ją podniecam ale zauważyłem, że CHYBA jednak tego nie robię i nie chce mi o tym powiedzieć

 

[qwert13]

5 lat razem i dopiero teraz zaczęło ci to przeszkadzać? Może musi zmienić ginekologa... Jak nawet żadnego powodu możliwego bólu nie podał... Chyba, że została np zgwałcona kiedyś i ból jest bardziej psychiczny.... A w tym wypadku to raczej jakiś seksuolog czy inny psycholog... Temat przede wszystkim do szczerego przegadania...

Już kiedyś zaczęło mi to przeszkadzać ale na początku myślałem, że musi obyć się z tematem. Kiedyś uprawialiśmy seks 1 na 4-5 msc i wtedy już zacząłem się denerwować, bo jak to można. Co do lekarza to proponowałem jej żeby powiedziała dla ginekologa, że ją boli ale nie powiedziała tego (wydaje mi się, że uważa to jako coś złego, że lekarz spojrzy na nią gorzej). Co do ostatniego, nie była zgwałcona ani nic w tym względzie

 

[Marek35]

Hmm... Odnoszę wrażenie, że nie do końca jest z Tobą szczera... I jest jeszcze jedna opcja która mi przyszła właśnie do głowy... Może jest poprostu aseksualna... A cała reszta to "czucie się jak dziwka" to chyba psycholog/ seksuolog... Nie znam się... no i ginekolog... Jeśli nie zrobi tych kroków to zapewne w końcu Cię straci... Tyle w temacie i tak wg mnie należało by to jej przedstawić... To moje zdanie ale ja też nie wiem wszystkiego nie żyje z nią więc...

 

[Michoł]

Ja byłem w podobnej sytuacji. Sex z partnerką zdarzal się raz na 3 lub 4 miesiące. Na poprawę sytuacji czekałem ( nie uwierzycie) 7 lat. Było cholernie ciężko ale dałem radę. Choć byłem na granicy wytrzymałości.

 

[Lekkiczar]

Nie wiem, może czuje się mniej atrakcyjna przy mnie jak wie, że miałem koleżanki. Nie jest sucha. Problem jest w samej penetracji. Musi się dodatkowo masturbować żebym mógł do końca wejść. Ostatnio mi powiedziała, że gra wstępna jej nie rusza. Trochę przykro mi się zrobiło. Zazwyczaj dochodzi w 2-3 minuty i później 0 seksu przez miesiąc(?) albo i dłużej.

może zasugeruj seksuologa, według mnie jakaś bariera psychiczna wchodzi w grę, bo jeśli fizycznie jest zdrowa to warto o umysł zadbać.

 

[Hedonist]

Uciekaj od niej jak najdalej, bo to toksyczna relacja, która tylko będzie się pogarszać z czasem. Uciekaj jak najszybciej i ułóż sobie życie z kim innym.

 

[Calleo_678]

Niedopasowania pod kątem seksualnym wychodzą potem bokiem, a tłumione przez x lat uderzają z masakryczną siłą. Ja bym uciekała. Uczucie uczuciem, ale inne aspekty też są ważne.

 

[Michoł]

Zgadzam się ze sex w związku to bardzo ważna rzecz. Sam byłem na skraju wytrzymałości i myślałem o rozstaniu.

 

[Calleo_678]

Wg mnie związek bez seksu musi się rozwalić, prędzej czy później...

 

[Michoł]

Ok też tak uważam, ale tylko ja z naszej dwójki. Przez wakacje zmieniło się wszystko o 180 stopni a teraz wszystko wraca do normy czyli sex na na 3 m-c.

 

[Calleo_678]

Szacun za te 7 lat...

 

[Michoł]

Dzięki ale sam się dziwię że aż tyle wytrzymałem.