Nie mam problemu z nagością aczkolwiek raczej nią nie epatuję (chyba).
Jak idę na saunę, to nawet gdy podczas ceremonii ludzie siedzą pozasłaniani, ja sobie siadam nago i jeśli mi wygodnie to zakryję się dłonią, a czasami dłonie mam po bokach. Gdy trzeba poprawić za kimś drzwi, to wstaję bez niczego i idę. Jak wychodzę z sauny to w drodze na prysznic nie wycieram potu w ręcznik, tylko niosę go przed sobą.
W domu wieczorem gdy się kładę spać (zawsze nago) i potrzebuję przejść do innego pomieszczenia, to zapalam światło i się nie krępuję czy ktoś mnie widzi przez firanki. Ale nie staję specjalnie czy "przypadkiem" żeby świecić gołym tyłkiem
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)