Od razu odpowiem może.
Powodów widzę kilka, ostrożność jako podstawowy z nich. Nie chcemy dać się za szybko poznać, rozwikłać, otworzyć - nie dla sportu, ale często z obawy przed zranieniem. Budujemy mur wokół siebie i dopuszczamy tylko nielicznych.
Brak zainteresowania może być kolejnym przykładem i tu ta niedostępność jest raczej nienaruszalna.
Kolejne, które mi przychodzą do głowy to taki przekorny charakter, sama taki mam. Nie jest łatwo mi samej z sobą, a co dopiero osobie, która chce do mnie dotrzeć

No i jeszcze strategia i kalkulacja. Aby dłużej przeciągnąć ten czas kuszenia, zdobywania, podsycić zainteresowanie.