Kiedy przychodzi ta dojrzałość?

[Inżynier]

Kiedy przychodzi dojrzałość, kiedy można powiedzieć że skończył sie okres przejściowych partnerów/partnerek? Kiedy można być pewnym, że to już coś prawdziwego a nie przelotnego i dziecinnego? Kiedy możemy być pewni, że to nie zwykłe zauroczenie tylko prawdziwa miłość? W młodości swojej czasie często zdaża nam się ulotne, szybkie zauroczenie, ale kiedyś nadchodzi czas na prawdziwą miłość - jak określić, że to np. teraz?

 

[SETH]

Ja już chyba mam ten teraz W sumie to trochę dziwne, ale ostatnio jakoś tak wydoroślałem (ale na szczęście nie do końca), nie myślę o innych kobietach (ale się za nimi oglądam, np. podczas przerwy między zajęciami) i po prostu nie mogę sobie wyobrazić życia bez mojej Dziewczyny. W sumie to ostatnio spędzamy prawie całe dnie razem i ani trochę jej nie mam dosyć. I co najdziwniejsze i ona ze mną wytrzymuje

 

[Benek]

SETH mozesz zdradzic ile masz lat? bo z tego co piszesz to nie mozna wywnioskowac w jakim wieku jestes - a dla mnie ma to znaczenie!

mysle ze do 25 lat powinno sie zyc bez zadnych zobowiazan, a dopiero pozniej zaczac myslec rodzinie i kobiecie na cale zycie ! JAK NIE POZNIEJ

 

[ted]

Nie mozna powiedziec dokaldnie w jakim wieku, chodzi o dojrzalosc emocjonalna, psychiczna. K=Jedna para moze zaczac chodzic w wieku 18 lat i akurat tak sobie popasuja ze nie beda chcieli zmieniac partnera i beda ze soba szczesliwi i pozniej sie pobiora i tak dalej, a sa ludzie ktorzy nawet w wieku 25 lat nie potrafia stworzyc zwiazku albo przez zly wybor partnera albo przez nich samych ich zachowanie, sposob zycia czy myslenia. Takze to wszystko zalezy od czlowieka, ja mimo iz jestem mlody jestem ze swoja partnerka 1,5 roku lubie sie z nia bawic, porozmawiac na blache tematy ale tez czasami i na te trudne czasami nawet zostaje zaczepiony i wciagniety do rozmowy o polityce czy nawet zatruwaniu srodowiska :wink: takze wszystko zalezy od czlowieka i jego zachowania oraz podejscia do zycia. Jesli ktos zyje od dyskoteki do dyskoteki to napewno nie stworzy zbyt szybko stalego zwiazku

 

[SETH]

Stary już jestem.. 22 latka mi już stuknęły Ale duchem i ciałem jestem jeszcze młody. Dzisiaj do Dziewczyny przebiegłem kilka kilosów bez odpoczynku

 

[ted]

Coz ta milosc robi z ludzmi

 

[gonia]

narazie nie obchodzi mnie milosc ani rodzina.... musze sie wyszalec heh tak samo jak moj facet no i jakby ktos sie pytal ja mam niecale 19 a on 22 ...a to czy to jest milosc czy nie to sie chyba czuje

 

[Inżynier]

Wicie - moze nie chodziło mi odrazu o małżeństwo :wink: . Raczej o moment kiedy nadszedł/nadeszła ten pierwszy/pierwsza. Ile mieliście lat, jakie doświadczenia... gdy spotkało was te pierwsze, prawdziwe uczucie? Wypowiedzcie się na ten temat proszę :roll: .

 

[ted]

Lat to chyba 17, pierwsze uczucie, pierwszy zwiazek, wczesniej nie interesowalem sie praktycznie niczym, no moze imprezami i alkoholem, a dziewczyny to byly tylko na jeden raz na imprezie, takze srednia radosc, ale po tem ta strzala amora jednak pochwycila i mnie

 

[gonia]

hmm kiedys myslalam ze takoweuczucie mnie spotkalo ale sie pomyilam zwykle zauroczenie mialam 17 lat a teraz hmm nie mysle o tym zeby sie zakochac zyje z dnia na dzien zobaczymy moze kiedys ta twarda skorupa na moim serduchu peknie i bede potrafila kogos kochac...

 

[Inżynier]

To przykre .

 

[gonia]

To przykre .

co jest przykre?

 

[Inżynier]

Życie z dnia na dzień w twardej skorupie - wiem coś na ten temat. Nie jest to trudne ale przyjemne tyż nie.

 

[gonia]

Życie z dnia na dzień w twardej skorupie - wiem coś na ten temat. Nie jest to trudne ale przyjemne tyż nie.

u mnie bylo przyjemne do dzisiaj... teraz wiem ze facet mysli chujem a nie glowa....

 

[Nightmare]

Życie z dnia na dzień w twardej skorupie - wiem coś na ten temat. Nie jest to trudne ale przyjemne tyż nie.

u mnie bylo przyjemne do dzisiaj... teraz wiem ze facet mysli chujem a nie glowa....

Droga Płocczanko, taka generalizacja jest krzywdzaca ;]

 

[Unique]

wiecie co...hmm skorupa tak w zasadzie fajna rzecz- trudniej nas zranic...tez cos takiego mam i bardzo dobrze mi z tym

 

[fraszka]

mnie się kilka razy wydawało że to juz ale kiedy przyszło to właściwe uczucie to było tak oczywiste i takie proste, jeszcze nie poczułam miłości a juz wiedziałam, że z tym facetem zostanę... to takie uczucie bezpieczeństwa i ufności i szczęścia i zazdrości zarazem o każde spojrzenie w inna stronę. A potem stopniowo przyszło najpierw zakochanie potem ta miłość właściwa, potem ślub... i nadal jest jak w bajce. To jest tak że lubi się te same rzeczy mówi sie to samo w tych samych momentach, kiedy widzisz kogoś z daleka, po drugiej stronie ulicy to wydaje Ci sie taki TWÓJ. To taki rodzaj pewności jakbyś usłyszała w wieczornych wiadomościach: oto Fraszka znalazła mężczyznę swego życia.
Nie zgadzam sie na jakieś limity wiekowe. po prostu każdy ma inna porę, niektórzy poznaja tych właściwych po 40tce inni jeszcze później, a niektórzy nmają to szczęście że spotykaja tą włąściwą osobe już w latach szkolnych....

 

[Unique]

tu sie zgodze z Fraszka nie ma limitow wiekowych...na kazdego przyjdzie pora predzej czy pozniej ale przyjdzie i wszystkie skorupki i inne zabezpieczenie psychiczne popekaja

 

[Inżynier]

Wicie jeśli chodzi o tą skorupę to już jestem ekspertem i tak seryjnie to chciałbym z tym zerwać. Jasne że ma to swoje plusy: twardość, siłę, wręcz niedożeczną wytrzymałość, brat mie nazywa terminatorem jak nie inżynierem,... ale brak jest uniesień duszy które są całkowicie blokowane i nigdy nie wychodzą na zewnątrz.

 

[Inżynier]

Wiesz Goniu - zdanie "facet myśli chujem"jest wg mnie naprawdę krzywdzące, ponieważ wydaje mi sie że facetam tak samo zależy na poważnym związku. My tyz chcielibyśmy zmienic zauroczenie w miłość i wcale nam się nie podoba gdy to nie wychodzi. Jeśli nie jesteśmy w mocnym, prawdziwym związku, a musimy dawać z siebie tyle ile trzeba w takim w którym nie jesteśmy to coś jest nie tak. Rozumiesz luźny związek to luźny związek. Jeśli jest luźny to znaczy że jest więcej luzu niż w związku ścisłym. :wink: