Ciekawi mnie kiedy i w jakich okolicznościach była wasza pierwsza masturbacja?
Może opiszę swój początek.
Otóż był to rok 95 przed świętami . Akurat w domu robiliśmy remont i jako że dwa pokoje były w remoncie to spałem akurat w trzecim pokoju który był obok kuchni. Akurat był to piątek. Ojciec jakoś do późna robił a ja se za małego i młodu byłem przyzwyczajony jakoś wcześnie się kłaść to poszedem do tego pokoju obok kuchni się położyć bo dwa pokoje i były w rozwalce. I tak jakoś się przebudziłem w nocy nie wiem która godzina była ale chyba koło 24tej. Po przebudzeniu usłyszałem jakiś taki stłumiony głos w kuchni i takie dziwne posuwiste ruchy na podłodze. Nie od razu zamykałem o co chodzi i przymknąłem oczy. Za chwilę po ok dwóch minutach przebudziłem się ponownie już tym razem słysząc takie soczyste jęki mojej mamy jak ja ojciec posuwał od raxu załapałem o co chodzi. I trwało to dobre z 20 minut z jękami mamy raz głośniej raz ciszej i dość sprawnymi ruchami ojca i spaniem. Członek mój od razu baczność a że na filmach porno widziałem o co chodzi i też już wiedziałem co to walenie konia to nie omieszkałem się również potrzepac pierwszy raz w życiu. Uczucie nie zapomniane. Jak na pierwszy raz to nawet dość długo wytrzymałem słuchając jęków mamy i ubijania śmietany przez ojca. No i odgłos samego finiszu ojca też fajny. Ojciec to chyba jak ja rakiecie lol. Oczywiście finał i mnie był w slipkach. To tylko rano się zbierałem szybko aby ktoś nie wyczail co się w nocy podziało. Za tydzień znów powtórka ojca była w kuchni tylko tym razem już było na stole jak matkę zapinał bo słyszałem dokładnie. Chyba najprzyjemniejsze to teki jęczenia matki były. Takie głębokie i soczyste.xd. później jeszcze przez przypadek znalazłem u ojca w pokoju gumki. Jeszcze były wtedy unimile. Tak samo jak przypadkiem natrafiłem na niecodzienne takie erotyczne pończochy mamy. To tylko utwierdziło mnie w przekonaniu że ojciec matke regularnie posuwał. I tak zaczęła się u mnie masturbacja - walenie konia. A wy jak zczynalisvie?
Może opiszę swój początek.
Otóż był to rok 95 przed świętami . Akurat w domu robiliśmy remont i jako że dwa pokoje były w remoncie to spałem akurat w trzecim pokoju który był obok kuchni. Akurat był to piątek. Ojciec jakoś do późna robił a ja se za małego i młodu byłem przyzwyczajony jakoś wcześnie się kłaść to poszedem do tego pokoju obok kuchni się położyć bo dwa pokoje i były w rozwalce. I tak jakoś się przebudziłem w nocy nie wiem która godzina była ale chyba koło 24tej. Po przebudzeniu usłyszałem jakiś taki stłumiony głos w kuchni i takie dziwne posuwiste ruchy na podłodze. Nie od razu zamykałem o co chodzi i przymknąłem oczy. Za chwilę po ok dwóch minutach przebudziłem się ponownie już tym razem słysząc takie soczyste jęki mojej mamy jak ja ojciec posuwał od raxu załapałem o co chodzi. I trwało to dobre z 20 minut z jękami mamy raz głośniej raz ciszej i dość sprawnymi ruchami ojca i spaniem. Członek mój od razu baczność a że na filmach porno widziałem o co chodzi i też już wiedziałem co to walenie konia to nie omieszkałem się również potrzepac pierwszy raz w życiu. Uczucie nie zapomniane. Jak na pierwszy raz to nawet dość długo wytrzymałem słuchając jęków mamy i ubijania śmietany przez ojca. No i odgłos samego finiszu ojca też fajny. Ojciec to chyba jak ja rakiecie lol. Oczywiście finał i mnie był w slipkach. To tylko rano się zbierałem szybko aby ktoś nie wyczail co się w nocy podziało. Za tydzień znów powtórka ojca była w kuchni tylko tym razem już było na stole jak matkę zapinał bo słyszałem dokładnie. Chyba najprzyjemniejsze to teki jęczenia matki były. Takie głębokie i soczyste.xd. później jeszcze przez przypadek znalazłem u ojca w pokoju gumki. Jeszcze były wtedy unimile. Tak samo jak przypadkiem natrafiłem na niecodzienne takie erotyczne pończochy mamy. To tylko utwierdziło mnie w przekonaniu że ojciec matke regularnie posuwał. I tak zaczęła się u mnie masturbacja - walenie konia. A wy jak zczynalisvie?