Witam chciałabym poruszyć kolejny temat na który to trafiłam w trakcje rozmów na priv, mianowicie kazirodztwo.
Pisał do mnie facet (nie znam jego wieku) kontakt urywał się i wznawiał po ogólnych uprzejmościach i uzyskaniu pewnych informacji zaczęły się jego opisy relacji łączących go z matką.
Nie jestem w stanie stwierdzić czy były to jego chore fantazje czy też opisywał stan faktyczny.
DLA mnie członkowie rodziny to osoby aseksualne, tutaj wiadomo mamy do czynienia z zaburzeniami (oby były to tylko jego mokre wypociny )
A jeśli nie??
Co myślicie o takich relacjach? Czy bywały takie przypadki w Polsce?
Pisał do mnie facet (nie znam jego wieku) kontakt urywał się i wznawiał po ogólnych uprzejmościach i uzyskaniu pewnych informacji zaczęły się jego opisy relacji łączących go z matką.
Nie jestem w stanie stwierdzić czy były to jego chore fantazje czy też opisywał stan faktyczny.
DLA mnie członkowie rodziny to osoby aseksualne, tutaj wiadomo mamy do czynienia z zaburzeniami (oby były to tylko jego mokre wypociny )
A jeśli nie??
Co myślicie o takich relacjach? Czy bywały takie przypadki w Polsce?