Też nie lubię ichTe krzyki lasek w pornosach są na potrzeby oglądających facetów.
Też nie lubię ichTe krzyki lasek w pornosach są na potrzeby oglądających facetów.
Jak to się objawia? Potrafisz zrezygnować ze swojej przyjemności na jego rzecz? A może nie chcesz wypuscić go z łóżka bez wytrysku?No to źle zrozumiałeś Panie
Przyjemnosc partnera jest dla mnie mnie ważniejsza niż moja to raz.
Wg mnie, masz, tylko że te dźwięki podczas orgazmu to chyba rodzaj odruchu bezwarunkowego. Nie wiem na ile da się to kontrolować. Czy te dźwięki wpływają jakoś znacząco na twoją przyjemność lub twoje szczytowanie?Dwa niby mówisz, że każdy ma prawo do swoich upodobań, ale gdy to robię nazywasz mnie egoistką, księżniczka i kij wie czym jeszcze. No to ma prawo mi się coś podobać bardziej, a coś innego mniej czy nie?
Kurde...U mnie jest inaczej. Ja lubię. Głośno dochodząca kobieta przyśpiesza znacznie moje dojścieTrzy, moje upodobania nie mają nic wspólnego z egoizmem. Tak samo nie lubie krzyczących w nieboglosy kobiet. Często te dźwięki są...sztuczne, śmieszne. Dlatego też podczas oglądania porno bardziej skupiam się na obrazie i wyłączam dźwięk. Jasne?
Haha... Kojarzy mi się z dzieciństwa Pan JapaGdyyyyby mój facet tak przeżywał orgazm pewnie bym przywykła. Nie wiem. Gdybamy sobie teraz.
Niestety badz stety lata przyzwyczajeń do cichych facetów w życiu, filmach robią swoje. Nie ma co się więc dziwić, że drący japę facet nie należy do codzienności.
Te krzyki lasek w pornosach są na potrzeby oglądających facetów.
A może to taka drobna kobieca zazdrość, bo same nie jesteście głośne?Też nie lubię ich
Ja się bez orgazmu obejdę spokojnie, ale wytrysk faceta jest dla mnie ważniejszy. Nie czuje sie w 100% szczesliwa, jeśli z jakichś powodów go nie ma.Jak to się objawia? Potrafisz zrezygnować ze swojej przyjemności na jego rzecz? A może nie chcesz wypuscić go z łóżka bez wytrysku?
Wg mnie, masz, tylko że te dźwięki podczas orgazmu to chyba rodzaj odruchu bezwarunkowego. Nie wiem na ile da się to kontrolować. Czy te dźwięki wpływają jakoś znacząco na twoją przyjemność lub twoje szczytowanie?
Kurde...U mnie jest inaczej. Ja lubię. Głośno dochodząca kobieta przyśpiesza znacznie moje dojście
Haha... Kojarzy mi się z dzieciństwa Pan Japa![]()
Czesto też bywało, że "pozwoliłam" facetom dokończyć mimo bólu czy braku komfortu w jakiejś sytuacji/pozycji itp. Próbowałam też rzeczy, tylko dla niego, które niekoniecznie mnie kręciły.
Ale jak nie spróbujesz to się nie przekonasz czy jednak coś w tym nie jest. Ja tak miałam z analem, bo się na starcie zraziłam, czy z głębokim gardłem. A jak się człowiek trochę nauczy co i jak robić, spróbuje kilka razy, to może odnaleźć sporo radości w dość nieoczywistych miejscach🫣 ojej to ja tak to bym nie chciała
Ale ja nie o miejscach, tylko o kontynuacji mimo bólu, specjalnie poświęcając się dla facetaAle jak nie spróbujesz to się nie przekonasz czy jednak coś w tym nie jest. Ja tak miałam z analem, bo się na starcie zraziłam, czy z głębokim gardłem. A jak się człowiek trochę nauczy co i jak robić, spróbuje kilka razy, to może odnaleźć sporo radości w dość nieoczywistych miejscach![]()
Tu mam inaczej też, jak to sam ból, który nic mi nie daje to wolę coś zmienić, bo niektóre rodzaje bólu są nawet przyjemneAle ja nie o miejscach, tylko o kontynuacji mimo bólu, specjalnie poświęcając się dla faceta![]()
Trochę to rozumiem.Byłem kiedyś w takiej sytuacji, że dziewczyna chciała bym wystrzelił, a ja nie chciałemJa się bez orgazmu obejdę spokojnie, ale wytrysk faceta jest dla mnie ważniejszy. Nie czuje sie w 100% szczesliwa, jeśli z jakichś powodów go nie ma.
Rozumiem. A miałaś sytuację odwrotną, kiedy to on robił coś dla Ciebie? Myślę, że wzajemność jest ważna.Czesto też bywało, że "pozwoliłam" facetom dokończyć mimo bólu czy braku komfortu w jakiejś sytuacji/pozycji itp. Próbowałam też rzeczy, tylko dla niego, które niekoniecznie mnie kręciły.
Ojej...Sobie tego nie rób. Co najwyżej tym, co tak mówiąDlatego jak słyszę, że jestem księżniczką czy egoistką to mam ochote zrobić sobie sznytę linijka na czole.
OkNie wiem jakby wpływały na mnie takie dźwięki u faceta, bo nigdy nie byłam z głośnym facetem. Dlatego to moje gadanie to czyste gdybanie. Na razie, na szczęście nie muszę się przekonywać![]()
Po bardzo dobrym pieprzeniu tę minutę czy dwie bólu od wyschnięcia czy bólu karku można wytrzymać🫣 ojej to ja tak to bym nie chciała
Oczywiście.Rozumiem. A miałaś sytuację odwrotną, kiedy to on robił coś dla Ciebie? Myślę, że wzajemność jest ważna.
Uwielbiam wszystkie ohy ahy stęki, syki, spazmy, wrzaski. Jeśli koleżanka jest cicha to zachęcam ją do tego. Jedna przyznała mi sie do tego że to bylo dla niej wyzwalające uczucie takie nowe jakby odkryła nową nieznaną część siebie.To są takie?: 0
Męski syndrom Madonny i Ladacznicy na pełnej. Kobieta wyzwoliła się seksualnie a mężulo tego nie uniósłJedna z koleżanek była tak głośna że szklanki grały. Zdziwiło mnie jej wyznanie, że przez to jej mąż poprosił o rozwód.
A może to była jakaś kropka nad i ?Męski syndrom Madonny i Ladacznicy na pełnej. Kobieta wyzwoliła się seksualnie a mężulo tego nie uniósł![]()
Jasne, zwracam honor. Wyjasnialem, zgadzam sie, ze kazdy niech robi to co lubi i jak lubi, ale zeby nie ograniczac: on nie moze byc glosniej niz ja. Jednak... no, co komu odpowiada. Jestem meska feministka czyli meninista, dbam o to, by nie dyskryminowano mezczyzn xD (przeciwko dyskryminacji kobiet jestem rowniez, ale o feminizmie juz kazdy wie).No to źle zrozumiałeś Panie
Przyjemnosc partnera jest dla mnie mnie ważniejsza niż moja to raz. Dwa niby mówisz, że każdy ma prawo do swoich upodobań, ale gdy to robię nazywasz mnie egoistką, księżniczka i kij wie czym jeszcze. No to ma prawo mi się coś podobać bardziej, a coś innego mniej czy nie?
Trzy, moje upodobania nie mają nic wspólnego z egoizmem. Tak samo nie lubie krzyczących w nieboglosy kobiet. Często te dźwięki są...sztuczne, śmieszne. Dlatego też podczas oglądania porno bardziej skupiam się na obrazie i wyłączam dźwięk. Jasne?
Gdyyyyby mój facet tak przeżywał orgazm pewnie bym przywykła. Nie wiem. Gdybamy sobie teraz.
Niestety badz stety lata przyzwyczajeń do cichych facetów w życiu, filmach robią swoje. Nie ma co się więc dziwić, że drący japę facet nie należy do codzienności.
Znaczy było słychać tylko faceta i łóżko a kobiety nie? Może to facet z facetem byłKiedyś w hotelu słyszałem jak facet jęczał w wyjątkowo osobliwy sposób. Żeby nie miarowe postukiwanie łóżka to dałbym głowę, że facet siedzi na toalecie cierpiąc na mega zatwardzenie, a jego partnerka klęcząc obok trzyma go za dłoń i podnosi na duchu szepcząc - "przyj, przyj, jest już blisko".
Jakie dziwne dźwięki wydają mężczyźni w trakcie kopulacji