Te tzw. modelki różnią się od innych dziwek jedynie ceną. Spotkałem się kiedyś z tym, że ta sama laseczka dawała ogłoszenie jako VIP po 1000 zł za godzinę, a w inne dni jako "zwykła" panienka na godziny. Bo te "VIP" też mają konkurencję i nie ustawiają się do nich kolejki. A te dziewczyny z reguły mają wysoko ustawiony target finansowy. Jeśli myślisz że biorąc taką pannę z opcji "top class" za bardzo grube pieniądze dostaniesz sucz o "mniejszym przebiegu", to przykro mi, ale tak nie jest. Żadna diva nie jest warta więcej niż 200-300 zł za godzinę, choćby to była Ania Rubik czy Cameron Diaz.