Ja fantazjuje o ślubie kościelnym , kiedy padają słowa księdza o pocałunku to czuję zapach i smak spermy na ustach wybranki, a raczej już żony.
Wsiadamy do samochodu "młodej pary" i w drodze na salę weselną żona unosi suknię ślubną, prowadzi moją dłoń w kierunku cipki i mówi :
-zobacz kochany mężu jaką mam wyruchana cipkę .
Ja wkładam paluszka do środka i czuję że jest luźna . Ona mówi :
-Kochanie , zmieścisz tam więcej paluszków , to nie był jeden kutas , to był gangbang .
Faktycznie mogę swobodnie włożyć 4 palce i dalej jest swobodnie. Ona unosi pupę delikatnie do góry i słyszę :
-meżu , w pupę też mnie wyruchali, prawda panie kierowco? On odpowiada :
-tak , ja np spuściłem się w dupę
Sprawdzam dupcie i faktycznie , 3 palce wchodzą bez problemu . Ale pytam :
-ale gdzie jest sperma ?
-to kolejny prezent dla Ciebie . Świadkowa była z nami i pilnowała żeby po każdym spuście nic nie wyciekło , ani z dupy ani z cipki . Wszystko zbierała do kieliszka , który dostaniesz na pierwszym toaście ...