• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.
  • Cytuj tylko wtedy, gdy to konieczne. Aby odpowiedzieć użytkownikowi, użyj @nazwa_użytkownika.

Jak to jest ze starszą?

Mężczyzna

Kaminski051

Cichy Podglądacz
Cześć. Mam 26 lat. Ciekawi mnie jakby to było ze starszą kobietą. Taką 60siątką, albo nawet 70-80 letnią. Jakiś czas temu poznałem 60-kilku latkę. Wyglądała dosłownie na 20-kilka. Prawie zawsze szpilki, krótka spódnica lub sukienka. Bardzo zadbana 60 latka. Wpadła mi w oko, ale nie miałem okazji nic podziałać. Najstarsza jaką miałem w łóżku miała 40-kilka lat. Seks jak seks. W sumie nie czuje różnicy pomiędzy 20 latkami i 40 latkami. Ale zastanawiam się czy może z 60 latkami albo wyżej, byłoby inaczej. Lepiej, bardziej intymnie, ciekawiej?

Podobno z "milfami" jest cudownie, bo są dojrzałe, mają doświadczenie, wiedzą jak lubią, itp. Dla mnie jakichś wielkich różnic w stosunku do młodszych nie było.

Ma ktoś podobne przemyślenia?
 
Mężczyzna

Kaminski051

Cichy Podglądacz
Milfy to czterdziestki...60+ to już gilfy ;)
Fakt. Chociaż ja nie patrzę na kobiety przez pryzmat wieku. Każda powyżej 20, która wpadnie mi w oko, jest dla mnie "ruchable". Nieważne ile ma lat.

Tylko gdzie taką 60-70-80tkę poznać? Jedynie przychodzi mi do głowy poczekalnia u lekarza, albo może jakąś fajną spotkam w kościele. ;) Ta druga opcja nawet lepsza, bo będę wiedział, że nie będzie wydziwiała i będzie "po Bożemu".
 
Mężczyzna

PanCiacho

Instruktor seksu
Fakt. Chociaż ja nie patrzę na kobiety przez pryzmat wieku. Każda powyżej 20, która wpadnie mi w oko, jest dla mnie "ruchable". Nieważne ile ma lat.

Tylko gdzie taką 60-70-80tkę poznać? Jedynie przychodzi mi do głowy poczekalnia u lekarza, albo może jakąś fajną spotkam w kościele. ;) Ta druga opcja nawet lepsza, bo będę wiedział, że nie będzie wydziwiała i będzie "po Bożemu".
Owszem wiek to tylko liczba jednak, nawet zadbanej 60 nie tknąłbym nawet palcem a co dopiero czym innym ;)
Dla Mnie najlepszy target to +/- 40
 
Mężczyzna

Husband60

Cichy Podglądacz
Cześć. Mam 26 lat. Ciekawi mnie jakby to było ze starszą kobietą. Taką 60siątką, albo nawet 70-80 letnią. Jakiś czas temu poznałem 60-kilku latkę. Wyglądała dosłownie na 20-kilka. Prawie zawsze szpilki, krótka spódnica lub sukienka. Bardzo zadbana 60 latka. Wpadła mi w oko, ale nie miałem okazji nic podziałać. Najstarsza jaką miałem w łóżku miała 40-kilka lat. Seks jak seks. W sumie nie czuje różnicy pomiędzy 20 latkami i 40 latkami. Ale zastanawiam się czy może z 60 latkami albo wyżej, byłoby inaczej. Lepiej, bardziej intymnie, ciekawiej?

Podobno z "milfami" jest cudownie, bo są dojrzałe, mają doświadczenie, wiedzą jak lubią, itp. Dla mnie jakichś wielkich różnic w stosunku do młodszych nie było.

Ma ktoś podobne przemyślenia?
Super. Możesz wszystko wlać.
 
Mężczyzna

ziutek72

Seks Praktykant
Nie mam doświadczeń z 60 latką, ale od takiej, co ma 57 sporo się nauczyłem. Dodam tylko, że miałem wtedy około 30 lat. No i ogólnie bardzo udany seks.
 
Mężczyzna

ziutek72

Seks Praktykant
Teraz, to już nie jest duża różnica wieku. Ja po 50, to już blisko do takiej że 60 lat, tylko gdzie chętną znaleźć?
 
Mężczyzna

SubtelnyPan

Cichy Podglądacz
Bardzo ciekawe i dojrzałe pytanie. Rozbija ono kilka społecznych stereotypów i dotyka sedna tego, czego szukamy w relacjach – niezależnie od wieku.

Twoje doświadczenia są bardzo cenne. Fakt, że nie czujesz dużej różnicy między 20 a 40-latką, wskazuje, że być może dla Ciebie kluczowa nie jest sama liczba, a klimat, osobowość i energia drugiej osoby. A te cechy niekoniecznie maleją z wiekiem – często wręcz przeciwnie, krystalizują się.

Od siebie dodam kilka spostrzeżeń, opartych na obserwacjach i rozmowach:

  1. Eksperyment vs. Intencja. Dla wielu młodszych mężczyzn kontakt z dużo starszą kobietą bywa „eksperymentem” lub realizacją fantazji o „dojrzałej kobiecości”. Dla samej kobiety w tym wieku (zwłaszcza tak zadbanej i świadomej siebie) to rzadko jest przypadkowa przygoda. Często jest to świadomy wybór kogoś, kto doceni ją tu i teraz – bez obciążeń oczekiwaniami na przyszłość, typowych dla młodszych związków. To może nadać relacji bardzo intymny, wyjątkowy charakter, skupiony na "tu i teraz".
  2. Komunikacja i pewność siebie. Dojrzała kobieta (mówię tu o mentalności, a nie tylko metryce) zazwyczaj wie, czego chce i potrafi o tym komunikować. Nie gra w gry, nie testuje. Jeśli już decyduje się na relację, to robi to z pełną świadomością. Dla osoby, która ceni szczerość i bezpośredniość, może to być niesamowicie odświeżające. Seks może być wtedy bardziej partnerski, skoordynowany, bo obie strony nie tracą energii na domysły.
  3. Inny rodzaj napięcia i bliskości. Może nie być aż tak inaczej „technicznie”, jak się spodziewasz. Fizjologia jest fizjologią. Ale kontekst psychologiczny może być zupełnie inny. Bycie z kimś, kto ma za sobą kilkadziesiąt lat życia, doświadczeń, może wprowadzać specyficzną głębię, spokój i akceptację, których brakuje w relacjach pełnych młodzieńczego niepokoju. To może przełożyć się na seks, który jest mniej „performerski”, a bardziej skupiony na wzajemnej wymianie doznań i emocji.
  4. Różnica dynamiki władzy (w pozytywnym sensie). W klasycznym ujęciu starsza kobieta i młodszy mężczyzna mogą naturalnie tworzyć ciekawą dynamikę, gdzie strona bardziej doświadczona (niekoniecznie w łóżku, a w życiu) prowadzi, a druga strona się uczy i odkrywa. To może być bardzo stymulujące intelektualnie i emocjonalnie.
Podsumowując: Nie chodzi o to, czy z 60-latką jest „lepiej” niż z 20-latką. To porównanie jest bezcelowe, bo to zupełnie różne światy. Chodzi o to, czy jesteś gotowy na inny rodzaj relacji – być może bardziej świadomej, skoncentrowanej, pozbawionej złudzeń, ale za to pełnej akceptacji i ciekawości wobec drugiej osoby jako całościowego projektu życia.

Jeśli ta konkretna Pani wpadła Ci w oko, to może warto byłoby spróbować nawiązać kontakt, niekoniecznie z premedytacją seksualną od razu. Czasem sama rozmowa z kimś, kto ma zupełnie inną perspektywę życiową, może być fascynująca. A reszta… to kwestia chemii między dwojgiem ludzi, a ta nie zna wieku.

Pozdrawiam,
SubtelnyPan
 
Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry