Jak przekonać partnerkę do wibratora?
- Rozpoczęty przez japo40
- Rozpoczęty
Ogółem pomysł nie jest zly, większość kobiet lubi i ma takie zabawki. Kup coś delikatnego i nie przesadzaj na początek, ona musi sama zobaczyć jak się tym bawić, więc od razu nie proponuj jej wspólnej zabawy.
Dziękuję za głos w dyskusji. Szczerze mówiąc zależy mi głównie na tym żeby sama się oswoiła z tego rodzaju zabawką.Ogółem pomysł nie jest zly, większość kobiet lubi i ma takie zabawki. Kup coś delikatnego i nie przesadzaj na początek, ona musi sama zobaczyć jak się tym bawić, więc od razu nie proponuj jej wspólnej zabawy.
Nie będę miał nic przeciwko jeśli za pierwszym razem spróbuję sama np jak będę w pracy.
Po prostu kup... bedzie dobrze.
nie wiem czy to jest dobry pomysl. Dajac kobiecie taki prezent to tak jakbys powiedzial, nie bede Ci wiecej potrzebny . Nie zebym robil z Ciebie Jakiegos Dildosa. kup jej jakis masazer lechtaczki na pilota przed powrotem do domu ja troche poszczujesz a w domu juz bedzie gotowa .
Prosze cię. Taka zabawka jesli umiesz sie nia poslugiwac moze tylko pomoc
Wibratory również dobrze można używać przy wspólnej zabawie. Ale też nie odmawiaj kobiecie,od czasu do czasu zabawic się samej, ty pewnie co jakiś czas masz swoją rączkę, a kobiety mają swoje wibratory.
DokładnieWibratory również dobrze można używać przy wspólnej zabawie. Ale też nie odmawiaj kobiecie,od czasu do czasu zabawic się samej, ty pewnie co jakiś czas masz swoją rączkę, a kobiety mają swoje wibratory.
Ogólnie uważam cię za pozytywnego gościa, ale czasem masz dziwne pomysły.Jak mowisz mi o raczce to nieraz mam mieszane uczucia jak podaje komus grabe pol biedy jakby bawil sie cipka . Wporzadku po prostu masz dobry pomysl i Ci pozazdroscilem wybacz
Nawet mi przez myśl mi nie przeszło żeby jej czegokolwiek zabraniać. Jeśli będzie chciała bawić się nim sama nie mam nic przeciwko.
Przecież nie wymagam żeby za pierwszym razem robiła z tego jakiś pokaz.
Jeśli nauczy się z niego korzystać tak żeby było jej dobrze to może odważy się na inne nowe doznania.
Na pierwszą zabawkę fajnie żeby był to gadżet niedużych rozmiarów, na pewno nie większy niż Twój penis. Wygląd ultra realistyczny może trochę krępować na początku, moim zdaniem lepiej wybrać coś wyglądającego bardziej "niewinnie". I koniecznie wybierz gadżet sprawdzonej marki aby uniknąć rozczarowania.
Bardzo istotne jest to w jaki sposób ten gadżet jej wręczysz. Jeśli boisz się skrępowania, dobrze poczekać z wręczeniem aż Twoja kobieta zacznie się podniecać, wtedy powinna być bardziej otwarta. Na pewno nie ma co od razu nalegać na wypróbowanie zabawki "w akcji", można za to pokazać jej siłę wibracji na dłoniach a jeśli zobaczysz że się jej to podoba to wtedy w innych strefach erogennych aż do zastosowania w miejscu gdzie pan inżynier przewidział. Ale to Ty znasz ją najlepiej, wiesz jak dobrać tempo.
PS Zabawka dojedzie raczej nie w pełni naładowana, zastanów się czy nie warto ją wcześniej naładować i przy okazji sprawdzić czy nie jest uszkodzona.
Bardzo istotne jest to w jaki sposób ten gadżet jej wręczysz. Jeśli boisz się skrępowania, dobrze poczekać z wręczeniem aż Twoja kobieta zacznie się podniecać, wtedy powinna być bardziej otwarta. Na pewno nie ma co od razu nalegać na wypróbowanie zabawki "w akcji", można za to pokazać jej siłę wibracji na dłoniach a jeśli zobaczysz że się jej to podoba to wtedy w innych strefach erogennych aż do zastosowania w miejscu gdzie pan inżynier przewidział. Ale to Ty znasz ją najlepiej, wiesz jak dobrać tempo.
PS Zabawka dojedzie raczej nie w pełni naładowana, zastanów się czy nie warto ją wcześniej naładować i przy okazji sprawdzić czy nie jest uszkodzona.
Dziękuję za niezwykle merytoryczny głos w dyskusji.
Zastanawiałem się już nad wieloma wątkami na które zwróciłeś uwagę.
Myślę o zabawce niewielkich rozmiarów która z wyglądu nie będzie przypominać ogromnego kutasa.
Zdecydowanie nie chce jej wręczać zabawki jak tylko zamkną się drzwi za kurierem. Lepiej zrobić to wieczorem jak będziemy już leżeć w łóżku.
Możemy razem obejrzeć prezent ale pierwszy raz niech użyje go jak będzie gotowa.
Zależy mi na niej mimo że jesteśmy długo razem. Niech odkryje siebie na nowo. Niech na początku bawi się sama takie są uroki masturbacji.
Ja też przy niej nie wale konia.
Teraz pomyślałem że byłoby cudownie usłyszeć szmer tej zabawki jak będzie np. sama w łazience.
No właśnie z tego co wiem to nigdy nie używała wibratora. Też bije się że będzie się śmiać a mi chodzi o to żeby było jej dobrzeA lubi takie zabawki? Pytam bo moja żona jak widzi lub usłyszy takie cudo wpada w śmiech. Wiem bo tez kiedyś mi sie coś wydawalo. Leży gdzieś w szafie do dziś nie uzywany
To tez sie smiej . Moze byc to w formie zartu ale mozesz ty go użyć na niej. Tylko pamietaj że to ma troche wiecej funkcji niz włóż wyjmij. Rozpal ją.
Ja bym postawiła na pingwinka czy jakikolwiek inny masażer soniczny. To są zupełnie inne doznania. Na dodatek jako prezent on jest po prostu ładny.
Wibrator doradzono delikatny na sam początek, nie jestem przekonana do tej wizji, pewnie tylko bym się wkurzyła. A ja i tak jestem raczej mocno wrażliwa. Z koleżankami zawsze polecamy G-Force Satisfyera. Ponownie, jest on do tego po prostu ładny, mocny i nie ma siary dając taki prezent.
Jednak jak się nie bawi zabawkami to postawiłabym na pingwinka może z jakimś olejkiem intymnym.
Wibrator doradzono delikatny na sam początek, nie jestem przekonana do tej wizji, pewnie tylko bym się wkurzyła. A ja i tak jestem raczej mocno wrażliwa. Z koleżankami zawsze polecamy G-Force Satisfyera. Ponownie, jest on do tego po prostu ładny, mocny i nie ma siary dając taki prezent.
Jednak jak się nie bawi zabawkami to postawiłabym na pingwinka może z jakimś olejkiem intymnym.
Zdecydowanie najlepszy wybór w takim przypadku to pingwinek. Napewno nie będzie siary a jak jej się spodoba to już furtka otwarta do zakupu innych zabawek. Mozesz zaproponować wtedy żebyście wspólnie wybrali jakiś gadżet.
Mi też kiedyś ex podarował. Wręczył mi podczas seksu. W sumie to bardziej zaskoczył bo go we mnie wsunął, gdy miałam zasłonięte oczy.
Fajna niespodzianka.
I nie, wbrew temu co myśli wielu facetów, wibrator nie zastąpił mi faceta i nie stal się od faceta ważniejszy/lepszy. Nie wiem skąd taki pomysł.
Pingwinek lepszy
Jak zacznie się śmiać, też się smiej. Z czystej ciekawości go użyje kiedyś. Mogę się założyć. A i podczas zabawy we dwoje fajny dodatek czasami
Fajna niespodzianka.
I nie, wbrew temu co myśli wielu facetów, wibrator nie zastąpił mi faceta i nie stal się od faceta ważniejszy/lepszy. Nie wiem skąd taki pomysł.
Pingwinek lepszy
Jak zacznie się śmiać, też się smiej. Z czystej ciekawości go użyje kiedyś. Mogę się założyć. A i podczas zabawy we dwoje fajny dodatek czasami
Podobne tematy
Podobne tematy
Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.