Jak długo uprawiacie seks?

[forg]

niestety często musimy udawac, ale to nie znaczy, że nie mamy przyjemnosci ze zbliżenia

A dlaczego "musicie"? Nic nie musicie. Same sobie to narzucacie.

 

[pieknas70]

A dlaczego "musicie"? Nic nie musicie. Same sobie to narzucacie.

robimy to zeby Wam sprawić przyjemność, że jestescie tacy męscy jak sobie wyobrażacie,

 

[bk69kk52]

Całowanie cipki, cycków albo penisa lub pośladków i innych części ciała , to też nie 3 min. Ja uwielbiam się zabawiać cipką, a moja partnerka chciała by tylko kutasa w swoich ustach.

Czyli 69

 

[Kaminski051]

robimy to zeby Wam sprawić przyjemność, że jestescie tacy męscy jak sobie wyobrażacie,

Ale my jesteśmy tacy męscy jak sobie wyobrażamy

 

[bigboy666]

30-40 minut. Ostatnio było 20 i uważałem, że to krótko.

 

[Kris426]

Zależy czy w gumie czy bez w gumie aż mi się kutas obetrze albo cipka będzie miała dość - koło pół godziny sensu stricte bzykania, a bez gumy coś mi nie idzie - najchętniej to bym zrobił dwa ruchy i wór suchy

 

[pieknas70]

Ale my jesteśmy tacy męscy jak sobie wyobrażamy

dlatego my wciąz poszukujemy tych prawdziwych a nie wytworów wyobraźni

 

[Banisteriopsis2]

robimy to zeby Wam sprawić przyjemność, że jestescie tacy męscy jak sobie wyobrażacie

Udawanie orgazmu to bardzo zły pomysł.
Najlepsza jest szczerość.
Brak satysfakcji powoduje narastającą frustrację, a ta z kolei prowadzi do narastających problemów w związku, a w końcu do rozpadu związku.
O wszelkich problemach należy mówić od razu i rozwiązywać je od ręki, jeśli to tylko możliwe. Jeśli zaś niemożliwe - można tak czy inaczej pracować nad rozwiązywaniem problemów.
Nie da się pracować nad problemem nie wiedząc o istnieniu tego problemu.
Niech mężczyźni wiedzą, jak naprawdę dawać partnerkom orgazm, a nie jak sprawiać, by kobiety udawały. Wtedy obie strony będą zadowolone.

 

[matijas999]

Ja niestety bardzo szybko, bywa że przy grze wstępnej potrafię już dojść :/ czasem mam ogromne poczucie winy, że nie potrafię zaspokoić mojej Kobiety. Ma ktoś podobnie?

 

[Kaminski051]

Ja niestety bardzo szybko, bywa że przy grze wstępnej potrafię już dojść :/ czasem mam ogromne poczucie winy, że nie potrafię zaspokoić mojej Kobiety. Ma ktoś podobnie?

Ja w miarę długo wytrzymuję. Cieszę się seksem, ale skupiam się na tym co ona czuje. Żebym doszedł, muszę się skupić na sobie. Inaczej mogę ruchać godzinę i nie skończę, bo mi "oklapnie". Także najpierw ona, później ja.