Panowie, dwa, czasem trzy stosunki w ciagu nocy to szczyt moich mozliwosci, ale potrzebuje po kazdym okolo 1 do 2 godzin przerwy. Czy to miesci sie w normie czy nie? Znacie jakies sposoby na nastepny raz? Moze partnerka powinna stosowac jakies konkretne pieszczoty? Jestem ciekawy jak Panie stymuluja swoich facetow by po pierwszym razie nie zasypiali. Panie odezwijcie sie i podzielcie swoimi sposobami!?!?