Hiv w branży pornograficznej

[siergiej_31]

Proszę o wyjaśnienie jednej kwestii na którą nie mogę znaleźć odpowiedzi;
tacy aktorzy filmów pornograficznych, wykonują testy przed "scenami" i to ma ich chronić.
Jednakże jak czytam, testy na hiv wiarygodne są dopiero po 12 tygodniach, a największe ryzyko że kogoś zarazimy to kiedy jesteśmy świeżo zainfekowani ok. 4 tygodnie. W takim wypadku, patrząc jak często aktorzy filmów pornograficznych wykonują następne sceny, wystarczył by jeden zarażony, żeby w ciągu kilku tygodni zaraził on setki pozostałych, zanim test wykryje tego pierwszego.
Dlaczego zatem to niema miejsca?

Pisałem z tym zapytaniem do kilku organizacji zajmującej się poradnictwem w sprawie hiv i aids, i nikt mi nie potrafił odpowiedzieć na to proste pytanie.

 

[WhySoSerious?]

Proszę o wyjaśnienie jednej kwestii na którą nie mogę znaleźć odpowiedzi;
tacy aktorzy filmów pornograficznych, wykonują testy przed "scenami" i to ma ich chronić.
Jednakże jak czytam, testy na hiv wiarygodne są dopiero po 12 tygodniach, a największe ryzyko że kogoś zarazimy to kiedy jesteśmy świeżo zainfekowani ok. 4 tygodnie. W takim wypadku, patrząc jak często aktorzy filmów pornograficznych wykonują następne sceny, wystarczył by jeden zarażony, żeby w ciągu kilku tygodni zaraził on setki pozostałych, zanim test wykryje tego pierwszego.
Dlaczego zatem to niema miejsca?

Pisałem z tym zapytaniem do kilku organizacji zajmującej się poradnictwem w sprawie hiv i aids, i nikt mi nie potrafił odpowiedzieć na to proste pytanie.

Z tego jedynie co słyszałem to np. tacy naprawdę mocni producenci mają naprawdę potężne badania na to wszystko i regularnie się badają.
Dużo zależy też od szczęścia bo możesz mieć 1000 partnerów w swoim życiu i nie mieć żadnego problemu, a możesz mieć 10 osób i akurat się zarazić.
Więc jeśli chodzi o to to raczej nawet jeślo chcesz wziąć w takim czymś udział to musisz sam się zbadać.
Taki urok pracy. Kierowcy psychotesty, w gastro i masażach też inne testy.
Więc myślę, jak każda branża.

 

[siergiej_31]

Potężne badania? Kiedy okienko serologiczne nie jest zależne od tego jakim mocarzem jest dr. w laboratorium...
I co do tego mają psychotesty kierowców, co za porównanie. Kierowca nie może zarazić się od pasażerów chorobą psychiczną. A ryzyko zarażenia hiv przez stosunek jest raczej wysokie.

 

[WhySoSerious?]

Potężne badania? Kiedy okienko serologiczne nie jest zależne od tego jakim mocarzem jest dr. w laboratorium...
I co do tego mają psychotesty kierowców, co za porównanie. Kierowca nie może zarazić się od pasażerów chorobą psychiczną. A ryzyko zarażenia hiv przez stosunek jest raczej wysokie.

Tu bardziej chodzi jak będzis reagował, a nie że zarazi się chorobą psychiczną...
No jest, ale do czego zmierzasz, dlatego Ci ludzie badają się ciągle. IDK, nie rozumiem Ciebie teraz.
Chcesz iść do pornobranży czy nie?

 

[siergiej_31]

Przeczytaj mój pierwszy wpis zwracając uwagę na podane liczby.

 

[monika1245]

Proszę o wyjaśnienie jednej kwestii na którą nie mogę znaleźć odpowiedzi;
tacy aktorzy filmów pornograficznych, wykonują testy przed "scenami" i to ma ich chronić.
Jednakże jak czytam, testy na hiv wiarygodne są dopiero po 12 tygodniach, a największe ryzyko że kogoś zarazimy to kiedy jesteśmy świeżo zainfekowani ok. 4 tygodnie. W takim wypadku, patrząc jak często aktorzy filmów pornograficznych wykonują następne sceny, wystarczył by jeden zarażony, żeby w ciągu kilku tygodni zaraził on setki pozostałych, zanim test wykryje tego pierwszego.
Dlaczego zatem to niema miejsca?

Pisałem z tym zapytaniem do kilku organizacji zajmującej się poradnictwem w sprawie hiv i aids, i nikt mi nie potrafił odpowiedzieć na to proste pytanie.

Tak z ciekawości, do jakich organizacji pisałeś?

 

[siergiej_31]

Tak z ciekawości, do jakich organizacji pisałeś?

Ostatnio do Akademia Pozytywnego Życia, otrzymałem informację że "Nie ma Oficjalnych danych na temat branży pornograficznej więc nie będziemy stygmatyzować tej profesji."

 

[monika1245]

Dlaczego zatem to niema miejsca?

Co nie ma miejsca? Że dużo osób się nie zaraża?

 

[wronskjan]

Proszę o wyjaśnienie jednej kwestii na którą nie mogę znaleźć odpowiedzi;
tacy aktorzy filmów pornograficznych, wykonują testy przed "scenami" i to ma ich chronić.
Jednakże jak czytam, testy na hiv wiarygodne są dopiero po 12 tygodniach, a największe ryzyko że kogoś zarazimy to kiedy jesteśmy świeżo zainfekowani ok. 4 tygodnie. W takim wypadku, patrząc jak często aktorzy filmów pornograficznych wykonują następne sceny, wystarczył by jeden zarażony, żeby w ciągu kilku tygodni zaraził on setki pozostałych, zanim test wykryje tego pierwszego.
Dlaczego zatem to niema miejsca?

Pisałem z tym zapytaniem do kilku organizacji zajmującej się poradnictwem w sprawie hiv i aids, i nikt mi nie potrafił odpowiedzieć na to proste pytanie.

Prosta sprawa. Jeśli mamy aktorów, z który każdy ma test negatywny i pewność, że w ciągu ostatnich 12 tygodni nie było ryzyka zakażenia, to biorąc tylko takich mamy wyeliminowane ryzyko zarażenia.

Potężne badania? Kiedy okienko serologiczne nie jest zależne od tego jakim mocarzem jest dr. w laboratorium...
I co do tego mają psychotesty kierowców, co za porównanie. Kierowca nie może zarazić się od pasażerów chorobą psychiczną. A ryzyko zarażenia hiv przez stosunek jest raczej wysokie.

Podejrzewam, że po prostu płacą im za to, żeby się z tym pilnowali a nie kurwili na boku.

 

[WhySoSerious?]

Prosta sprawa. Jeśli mamy aktorów, z który każdy ma test negatywny i pewność, że w ciągu ostatnich 12 tygodni nie było ryzyka zakażenia, to biorąc tylko takich mamy wyeliminowane ryzyko zarażenia.

Podejrzewam, że po prostu płacą im za to, żeby się z tym pilnowali a nie kurwili na boku.

Raczej tego nie robią to ich praca, widziałem parę wywiadów z gwiazdami, normalmie tryb życia sport, nauka, itd. oczywiście trafiają się częściej kobiety co lubią wciąż i wciąż dawać.

 

[wronskjan]

Raczej tego nie robią to ich praca, widziałem parę wywiadów z gwiazdami, normalmie tryb życia sport, nauka, itd. oczywiście trafiają się częściej kobiety co lubią wciąż i wciąż dawać.

No, to Ci, z którymi robią wywiady, czyli znani z dobrego studia. W tych bardziej niszowych podejrzewam, że bywa bardzo różnie.
Ale sam widzisz, że raczej w profesjonalnym podejściu, to zapewne wielki problem nie jest.

 

[Bjslover]

Trzeba tez pamietac ze HIV juz nie taki straszny. Jesli nawet sie zarazisz to leczenie jest bardzo proste, jedna do czterech tabletek ART w ciagu dnia. A do tego jesli w badaniu w czasie leczenia wyjdzie ze wirus jest niewykrywalny to nie ma szans na przekazanie wirusa dalej, jesli oczywiscoe trzymasz sie rezimu leczenia. Co nie znaczy ze nie trzeba uwazac bo w dalszym ciagu to choroba smiertelna.

 

[monika1245]

Można stosować PrEP, aby zapobiec HIV, no ale 100% pewności nie ma.

 

[Bjslover]

Można stosować PrEP, aby zapobiec HIV, no ale 100% pewności nie ma.

Oczywiscie ze 100% pewnosci nie ma z PrEP. Ale dobrze ze jest jak i ART. Kiedys garsciami leki musieli brac i rano i wieczorem, skutki uboczne a teraz jedna czasem 2 lub 4 tabletki dziennie. I zyje sie normalnie, ludzie maja rodziny, dzieci bez przekazania wirusa.

 

[elomelo1]

W USA podobno standardem jest wykonywanie w tej branży panelu testów co 2 tygodnie.
A poza planem myślę, że aktorki/aktorzy oczekują podobnego podejścia od swoich partnerów prywatnych (jeśli posiadają) - bo złapanie syfa wykluczy ich z branży i zarabiania pieniędzy - a przynajmniej w kombinacjach z innymi osobami ;]