Są takie kobiety nawet blisko 50 przez które serce bije szybciej.
Mialem 24 lata i poznałem kiedyś pannę . Lat 23, niska blondynka piękne kształty, fajny mały twardy cycek. Poszliśmy do niej a tam jej matka... 48 lat. Szczupła zgrabna blondynka. Bez większych zmarszczek, mega zadbana, chyba dużo ćwiczyła. Wiedziała jak się ubrać, zawsze czuć bylo lekką won perfum. Często chodziła po domu w sportowym staniku i krótkich spodenkach gdzie wystawały kawałeczki opalonych pośladków. W lato raz trafiłem jak opalała się w stroju. Zostałem zaproszony na wesele przez córę jako osoba tow. Byli też jej starzy. Ojciec straszny gbur. Taki biznesmen 55l co wszystko wie najlepiej. Matka ubrana w czerwoną mini sukienkę złote buty na obcasie odkryte, złota bransoletka na kostce. Makijaż, czerwone paznokcie. Wyglądała chyba lepiej od corki z którą przyszedłem. Każdy facet zatrzymywał na niej wzrok. Podczas któregoś wolnego tańca z matką zaczęła wciskać mi nogę w krocze. Po paru głębszych moich i jej trafiliśmy na kolejny wspólny taniec kilka godzin później robila to samo. Ja byłem śmielszy ona również. Zmacaliśmy się. Mruczała do ucha i proponowała wyjście. Powiem Ci tak... kobiety po 40 to inna liga. Wiedza co chcą i to biorą
Nie zastanawiaj się jak fizycznie Ci odpowiada