Wg mnie nie oddaje tej pełnej kontroli, bo dzieje się to na jej bezpiecznych warunkach gdzie zawsze może powiedzieć stop. O to mi chodzi.
Być może bardziej realnym odgrywaniem mogłaby być scena z kimś kogo nie zna, ale kto byłby kontrolowany przez kogoś komu ufa ( np w jakimś trójkącie) ...lub też taka, gdzie jest zakneblowana i nie może wyrazić głośno swojego sprzeciwu.
Ciekawe czy w fantazji , która realnie nie boli, kobieta pozwala gwalcicielowi na więcej niż pozwoli kochankowi, który realnie odgrywa rolę gwałciciela. No i właśnie... kto w jej fantazji ją gwałci? Obcy czy znajomy?
Myślę, że taka fantazja może pociągać masochistki, bo to przykład fantazji SM.
O właśnie...To też fantazja o byciu zniewoloną. Dzięki
@MrFabian12