Trochę odkurze temat, czy jestem jednym z niewielu, któremu nie zależy na tym by kobieta połykała ?

Jakoś przy pierwszej partnerce nie namawiałem jak nie chciała. Później jak przytrafiła mi się pani, która połykała hmm chyba tylko to było fajne w tym, że nie trzeba było sprzątać

no i zastanawiało mnie jak to zrobiła, takim idealnym ruchem i do ostatniej kropelki

ale chyba bardziej lubię kończyć na partnerce, widok potężnego wytrysku bezcenny