• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Depresja na forum

On1001

Erotoman
Miałem kontakt z wieloma osobami depresyjnymi, zarówno na gotowo jak tych którzy dopiero w ten stan popadali. Ktoś mnie pewnie zaraz zje ale w mojej opinii coś w spacerze jest, tylko że... nie gdy już tkwimy w depresji. Raczej bym powiedział że do depresji, nie licząc silnych, traumatycznych lub smutnych przeżyć mogą doprowadzić jako składowe rzeczy bardziej trywialne. Bałagan, dosłowny jak i w swoim życiu, brak ruchu, niezdrowa dieta. To wszystko zmaga takie rzeczy. Oczywiście jak już mleko się wyleje, to tylko psychiatra i prawdopodobnie leki. Dodam jeszcze tylko że jest to moja opinia na podstawie wieloletnich obserwacji osób depresyjnych. Nie jestem ani psychologiem, ani psychiatrą, ani nikim takim.
 
Mężczyzna

stroiczek

Erotoman
@On1001
Dlatego zamiast wyjść na spacer, jak radzą ludzie nieobeznani z problemem, lepiej uporządkować swoje mieszkanie, miejsde pracy, swoje sprawy, swoje życie.

@Halred
Jestem realistą, gdyż wiem, że w życiu może być znacznie gorzej niż mam obecnie. Dlatego jestem pozytywnie nastawiony do życia.
 
Mężczyzna

Belial666

Cichy Podglądacz
Depresja to dosyć ciężki temat łączenie introwertyzmu z tą chorobą jest dosyć mylne kiedyś czytałem pewien artykuł psychologiczny właśnie na ten temat i odziwo wcale osoby introwersyjne nie są bardziej narażone na depresję. Co ciekawe dosyć często łączy się wysoki iloraz intelektualny z możliwością zachorowania na depresję. Miałem kiedyś kontakt z osobą chorą właśnie na depresję i wcale na siłę wyciąganie z łóżka nie pomaga najlepiej w tym wypadku pomagają wsparcie i szczera rozmowa . Hasła typu weź się w grać czy świat to piękne miejsce szkoda czasu na smucenie się wcale nie pomagają wręcz szkodzą. Osoby chorujące na depresję mają niski popęd seksualny więc nie wiem czy na forum są akurat osoby które w tym momencie zmagają się z chorobą raczej to osoby które wygrały walkę z depresją lub jej nigdy nie miały. Musimy też pamiętać że depresja to nie tylko obniżenie nastroju ale również objawy somatyczne takie jak ból głowy brzucha mięśni i wiele innych . Częstym symptomem jest też obniżenie łaknienia lub na odwrót. Osoby chorujące na depresję mają również skłonność do utraty wagi więc objawów jest znacznie więcej. Mówi się że utrzymywanie się niższego nastroju dłużej niż dwa tygodnie jest już sygnałem alarmowym.
 
Ostatnia edycja:
Mężczyzna

Biedrononeczka

Podrywacz

On1001

Erotoman
Depresja to dosyć ciężki temat łączenie introwertyzmu z tą chorobą jest dosyć mylne kiedyś czytałem pewien artykuł psychologiczny właśnie na ten temat i odziwo wcale osoby introwersyjne nie są bardziej narażone na depresję. Co ciekawe dosyć często łączy się wysoki iloraz intelektualny z możliwością zachorowania na depresję. Miałem kiedyś kontakt z osobą chorą właśnie na depresję i wcale na siłę wyciąganie z łóżka nie pomaga najlepiej w tym wypadku pomagają wsparcie i szczera rozmowa . Hasła typu weź się w grać czy świat to piękne miejsce szkoda czasu na smucenie się wcale nie pomagają wręcz szkodzą. Osoby chorujące na depresję mają niski popęd seksualny więc nie wiem czy na forum są akurat osoby które w tym momencie zmagają się z chorobą raczej to osoby które wygrały walkę z depresją lub jej nigdy nie miały. Musimy też pamiętać że depresja to nie tylko obniżenie nastroju ale również objawy somatyczne takie jak ból głowy brzucha mięśni i wiele innych . Częstym symptomem jest też obniżenie łaknienia lub na odwrót. Osoby chorujące na depresję mają również skłonność do utraty wagi więc objawów jest znacznie więcej. Mówi się że utrzymywanie się niższego nastroju dłużej niż dwa tygodnie jest już sygnałem alarmowym.

Nie zgodzę się z częścią o popędzie seksualnym. Miałem bliską relacje z osobą depresyjną, przez wiele lat. Osoba ta miała tymczasowe spadki libido, czasem nawet dłuższe jak leki były takie a nie inne. Gdyby tam było słowo "często" to bym się nie czepił ;)
Po za tym najdziwniejsze określenie które usłyszałem w tej materii, ale wierze tej osobie bo jest świadoma siebie, to że ma popęd seksualny ale jej się nie chce/nie może. Może to był odpowiednik męskiego, mam chcice ale mi nie staje? Nie wiem do końca.
 
Mężczyzna

Lvl44

Cichy Podglądacz
Tkwiłem wiele lat na linii produkcyjnej wśród wielu ludzi o różnych poglądach, różnych metodach na rozwiązywanie problemów i z różnymi doświadczeniami życiowymi. Kilka lat temu wyrwałem się z linii i trafiłem do działu nadzorującego a później do zarządzania bezpośredniego. Z perspektywy obserwatora na różnych poziomach mogę powiedzieć ( to moja własna opinia ) że w znakomitej większości przypadków ludzie sami sobie stwarzają sytuacje, które powodują długotrwały stres a w konsekwencji depresję. Być może moja obserwacja jest ograniczona do środowiska pracy i dlatego nie chcę kategoryzować. Choć nieraz rozmawiałem z ludźmi o ich prywatnych sprawach które nie były dla nich łatwe. Sam miałem chwile załamania ale nie mogę nazwać tego stresem. Jako introwertyk, z nikim nie dzieliłem się moimi problemami, rzadko też rozmawiałem o nich z żoną a wiem że powinienem był to robić. Problemy mają swoje rozwiązania, które nie zawsze są korzystne. Sęk w tym, aby znaleźć takie rozwiązanie, które najmniej nas doświadczy. Tu jest największy kłopot, ponieważ ludzie z depresją nie chcą podejmować niekorzystnych dla siebie decyzji, sądząc, że jeszcze bardziej się pogrążą. Niestety, walka z depresją za pomocą leków to tylko farmakologiczne znieczulenie emocji. Ale jak wspomniałem - to tylko moja ocena. Nie jestem ekspertem.
Forum pomaga być wśród ludzi bez kontaktu fizycznego. Tematyka forum nie ma nic do terapii - równie dobrze mogło by być to forum o modelarstwie czy uprawie bratków. Ja sam udzielam się na pewnym forum strzeleckim i motoryzacyjnym. Każda forma kontaktu jest ok.
 
Mężczyzna

Belial666

Cichy Podglądacz
Możliwe żeb
Nie zgodzę się z częścią o popędzie seksualnym. Miałem bliską relacje z osobą depresyjną, przez wiele lat. Osoba ta miała tymczasowe spadki libido, czasem nawet dłuższe jak leki były takie a nie inne. Gdyby tam było słowo "często" to bym się nie czepił ;)
Po za tym najdziwniejsze określenie które usłyszałem w tej materii, ale wierze tej osobie bo jest świadoma siebie, to że ma popęd seksualny ale jej się nie chce/nie może. Może to był odpowiednik męskiego, mam chcice ale mi nie staje? Nie wiem do końca.
Możliwe że osoba która znasz/znałeś miała dosyć rzadko spadek libido każda osoba jest inna więc może przechodzić trochę inaczej depresję . Choć właśnie jednym z objawów depresji jest spadek libido. Nie zawsze każdy objaw musi być odchaczony by stwierdzić depresję takie diagnozy może stawiać tylko psychiatra
 

On1001

Erotoman
Możliwe że osoba która znasz/znałeś miała dosyć rzadko spadek libido każda osoba jest inna więc może przechodzić trochę inaczej depresję . Choć właśnie jednym z objawów depresji jest spadek libido. Nie zawsze każdy objaw musi być odchaczony by stwierdzić depresję takie diagnozy może stawiać tylko psychiatra

Miałem kontakt z wieloma osobami depresyjnymi, nie tylko jedną, u sporej było to potwierdzone u lekarza więc to nie były osoby które uważały że mają depresje. A czepiłem się właśnie dlatego, że było to napisane tak jakby spadek libido był zawsze, nie zawsze, często, zgodzę się, ale nie zawsze.
 
Mężczyzna

Belial666

Cichy Podglądacz
Miałem kontakt z wieloma osobami depresyjnymi, nie tylko jedną, u sporej było to potwierdzone u lekarza więc to nie były osoby które uważały że mają depresje. A czepiłem się właśnie dlatego, że było to napisane tak jakby spadek libido był zawsze, nie zawsze, często, zgodzę się, ale nie zawsze.
Ok dlaczego właśnie napisałem że nie zawsze muszą być wszystkie objawy odhaczone 😉. Widać po tobie że masz wiele doświadczeń na tym polu więc uważam że masz rację. Dla mnie to wiedza zdobyta raczej z artykułów i jednej osoby która znałem więc doświadczenie mam małe Więc warto jest posłuchać osoby takiej jak ty bo ma to walory edukacyjne.
 
Ostatnia edycja:
L

lingster

Guest
Dla kogos nadprzecietnie inteligentnego wiekszosc ludzi jest po prostu glupia.
Coś o tym wiem, mój kolega jest właśnie takim przypadkiem.
Często czuję się przy nim głupia, mimo że nigdy nie dał mi czegoś takiego odczuć. Po prostu ma w sobie jakiś taki pierwiastek. Nie wiem nawet, jak to ubrać w słowa.
 
Mężczyzna

stroiczek

Erotoman
Coś o tym wiem, mój kolega jest właśnie takim przypadkiem.
Często czuję się przy nim głupia, mimo że nigdy nie dał mi czegoś takiego odczuć. Po prostu ma w sobie jakiś taki pierwiastek. Nie wiem nawet, jak to ubrać w słowa.
Niektóre kobiety chcą się tak czuć w towarzystwie chłopa. Kobiety mają bardziej rozmaite preferencje niż chłopy, pomijając oczywiście mężczyzn nieheteronormatywnych.
 
L

lingster

Guest
Niektóre kobiety chcą się tak czuć w towarzystwie chłopa. Kobiety mają bardziej rozmaite preferencje niż chłopy, pomijając oczywiście mężczyzn nieheteronormatywnych.
Pięknie sprowadziłeś to do zero-jedynkowych relacji damsko-męskich, jednak ja nie o tym mówiłam.
Uproszczę - to jedyna osoba, przy której czuję się za głupia, by uargumentować swoje zdanie, opinię, przekonanie lub światopogląd, czyli coś, co nie sprawia mi większych problemów z kimkolwiek innym. Jest to głupie uczucie, zwłaszcza że ta osoba akurat nigdy nie traktuje partnera w dyskusji protekcjonalnie ani nie jest arogancka, wręcz lubi po prostu poznawać mój punkt widzenia i konfrontować mnie ze swoim.
Między nami nie ma absolutnie żadnej chemii ani niczego takiego, stąd nietrafione trochę to zdanie o kobietach chcących czuć się tak przy mężczyźnie, przynajmniej w mojej sytuacji.
 
Mężczyzna

Lvl44

Cichy Podglądacz
Coś o tym wiem, mój kolega jest właśnie takim przypadkiem.
Często czuję się przy nim głupia, mimo że nigdy nie dał mi czegoś takiego odczuć. Po prostu ma w sobie jakiś taki pierwiastek. Nie wiem nawet, jak to ubrać w słowa.
Może chodzi o to, że kolega ma swego rodzaju charyzmę i umiejętność argumentacji. Z pewnością nie jesteś "gorsza" od niego. Wydaje mi się że po prostu nie jesteś pewna swoich racji w różnych sprawach i chętnie przystajesz na jego zdanie, próbując unikać konfrontacji. Kolega nieświadomie swoją postawą podczas waszych spotkań, rozmów wznosi się na poziom Alfa. Jest prawdopodobne, że rozmawiając w grupie kolega podpiera swoje zdanie kończącym pytaniem: też tak sądzisz, prawda? Jako osoba o dużym potencjale werbalnym, w 80 % ludzi w swoim otoczeniu po takim pytaniu znajdzie potwierdzenie swoich teorii. Pozostała część milcząc przerobi sobie w głowach treść rozmowy i dopasuje ja do swoich racji. Jednostki tylko zaprzeczą lub wręcz okażą niechęć do kolegi.
 
Kobieta

Aisog01

Erotoman
Na gorszy nastrój dobra jest jakakolwiek aktywność, nie tylko seksualna.
Nie zgodzę się, gdy ma się gorszy nastrój, tzn. brak chęci do życia, nic nie zachęca do poprawy. Wtedy mam chęć tylko leżeć. (Nie, nie mam stwierdzonej depresji).

Jak czuję, że nastrój się pogarsza (jeszcze nie jest tak źle), to słucham muzyki, gram w gry samochodowe, chodzę po schodach i liczę każdy schód w innym języku- tak aby zająć myśli.
 
Podobne tematy

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry