Miłość - jest to stan wzmożonej aktywności hormonów: dopaminy, kreatyny, testosteronu i keczupu we krwi dwojga tzw. "kochanków"; przy założeniu, że są odmiennej płci. Stan ten objawia się pocałunkami, spojżaniami, przytulankami i bezkresnym połączeniem obojga, a także częstym, przyjemnym, długim... pieszczotami :wink: , zwanymi tutaj "kochaniem się".
wyciąg z "Encyklopedia inż." wydawnictwo Głópole i S-ka.
Miłość jest wtedy kiedy nie możesz wytrzymać godziny bez swojej drugiej połówki, kiedy chcesz ją bez przerwy tulić, kiedy chcesz całować, kiedy patrzycie na siebie, kiedy sie uśmiechacie, kiedy się dotykacie i rozmawiacie i kiedy...i t d. i t d.
Mi się wymsknęło "kocham" po 9 miesiącach.
Mnie wkurza jak wyznaja sobie "miłość" po 2 tygodniach, zaręczają się po 4 miesiącach, a po 6 miesiącach dziewczyna kapie się, że jej narzeczony chandluje dragami.