Czy wiek inicjacji wpływa na przyszły rozwój

[Yossarian]

Spokojnie, nie bierzcie tego tak do siebie - mowi się stary ale jary

 

[DeltaFoxis]

Granica wiekowa na seks? W jakim wieku zacząć współżycie?

Witam. Jestem tu nowy i mam nie mały dylemat. Jak się domyślam temat poruszany był już wiele razy, ale myślę, że do "pierwszego razu", podchodzi się indywidualnie. Mam 19 lat, maja partnerka 18, razem jesteśmy już 4 lata. Ostatnio stwierdziliśmy, że nasz związek, jest już na tyle trwały, że moglibyśmy zacząć współżyć. Jak wam się wydaje, czy jest to odpowiedni moment na seks. Dodam tylko, że jeśli chodzi o poznanie się na wzajem pod względem psychicznym i fizycznym, to oczywiście oprócz seksu, znamy i rozumiemy się bardzo dobrze. Pytanie może nie na poziomie, ale czy uważacie, że jest to odpowiedni moment, czy nie jest za wcześnie, wiem że jest to sprawa indywidualna dla każdego, bo oczywiście istnieje możliwość w dalszej przyszłości na współżycie w związku małżeńskim. Ale z jednej strony czekać... W grę wchodzi oczywiście bezpieczny i odpowiedzialny seks. Proszę o wyrozumiałość i jakąkolwiek opinie czy poradę. Z góry dzięki

 

[Historyk]

To ja ze swoimi 18latami jak na 1 raz to nie mam sie co wiesz jesli jestescie ze soba 4lata...to mozecie zaczac współżyć jesli jestescie na to gotowi. nie ma "złotego" środka ze tak powiem na czas w którym powinno sie rozpocząć współzycie. Niemniej powinna byc to decyzja przemyślana na tyle żeby potem zadne z was nieżałowało i nieczyniło pretensji drugiemu. Powodzenia podczas 1 razu :wink:

 

[p1tbull]

Hmmm... 4 lata no jak uwazacie ze jestescie gotowi to pewnie ze mozecie zaczac wspolzycie.... Zabespieczenia hmm... z twojej wypowiedzi wnioskuje ze chyba wiesz jak sie zabezpieczyc....

Polecam ci prezerwatywe+jaka globuke albo krem plemnikobujczy... chodz z drugiej strony moze i tabletki hormonalne byly by najlepsze a w polaczeniu z prezerwatywa sa chyba najskuteczniejsze

 

[komornik2]

moim zdaniem jestescie gotowi na 1 raz :wink:

 

[Jacek]

4 lata bez seksu, jak Wy to wytrzymaliście ? :wink:

Teraz poważnie - moim zdaniem absolutnie nie jest za wcześnie, wręcz jest to idealny moment do poznania się także i w tej sferze życia. Powodzenia !

 

[Młody18]

Jeżeli oboje będziecie, chcieli /bo to jest najważniejsze/ i czujecie, że jesteście gotowi, to zróbcie to. Najważniejsze aby nie robić niczego wbrew swojej woli. Tylko pomyślcie za wczasu o zabezpieczeniu, żeby potem się nie martwić...

Poprostu oboje musicie podjąć decyzję, czy chcecie już się kochać i uważam, że nikt Ci tu na forum nie doradzi w 100%, ja na twoim miejscu porozmawiałbym z twoją ukochaną i wspólnie podjął decyzję.

 

[dziewczyna]

Nigdy nie można powiedzieć,że jest sie absolutnie gotowym . Nie wiem jak jest z tym u mężczyzn ale ja np:żałuję ,że straciłam za wcześnie dziewictwo . Wolałabym je stracic z obecnym partnerem.Nigdy się nie da przed faktem powiedzieć czy to jest ten jedyny lub ta jedyna .

 

[Młody18]

Ale skoro oni są już 4 lata, to moim zdaniem mogą się ze sobą już kochać. Są ze sobą już tyle czasu razem, kochają się, więc prawie napewno potem, jeżeli by się rozstali, to nie będą żałować, że to właśnie ze sobą mieli ten pierwszy raz. To takie moje zdanie.

 

[Yossarian]

Ja też myślę że nie ma w tym przypadku absolutnie żadnych przeciwwskazań a wręcz przeciwnie, to już czas najwyższy

Ja bym nie tracił kolejnych miesięcy czy latek bez seksu :wink:

 

[młoda]

Moim zdaniem jesteście jak najbardziej gotowi, ale to (jak już wspomniałeś) sprawa indywidualna i tylko Wy czujecie, czy to "już czas", czy lepiej się jeszcze wstrzymać. Swoją drogą podziwiam: być tyle czasu ze sobą i jeszcze nie rozpocząć współżycia... :roll: Nic tylko pogratulować

 

[DeltaFoxis]

Dzięki za Wasze opinie. Myślę, że dodały mi więcej pewności, jednak mimo tego, że niedługo już dwudziestka stuknie, to ja czuję się trochę niepewnie, a nawet niezręcznie, domyślam się, że wy również planując współżycie, mieliście takie uczucie. Osobiście będę starał się to dobrze wszystko zaplanować, scenariusz to podstawa. Trochę mam jeszcze wątpliwości co do zabezpieczenia, pigułki i inne środki hormonalne odpadają, zresztą ja sam podchodzę do nich z lekkim sceptycyzmem. Najlepsza będzie jednak pewnie jakaś kombinacja ale jeszcze w tej sprawie skonsultuje się z Wami.

 

[Młody18]

Ja proponuję globulka+prezerwatywa, ale skoro czujesz się niepewenie to może jeszcze trochę zaczekać ?? Oczywiście to wasza decyzja i to wy we dwoje powinniście ją podjąć.

 

[młoda]

Nio właśnie - jeśli nie jesteś pewny na 100%, to chyba jeszcze raz powinieneś dobrze przemyśleć wszystko. Co do scenariusza - moim zdaniem najlepszy jest tzw. spontan, choć wiem, że niektórzy wolą dopracować wszystkie szczegóły. Najlepiej chyba jedynie zadbać o zabezpieczenie, dobre miejsce, w którym się dobrze czujecie i nie ma zagrożenia, że ktoś wam przeszkodzi, może jakieś czerwone winko przed i to chyba tyle.
Życzę powodzenia

 

[wsjo rybka]

He he, tak poza tematem (wybaczycie...?):

ja tez zawsze chcialam miec to zaplanowane, może nie w najdrobniejszych szczegółach, ale jednak (w końcu to pierwsz raz )
no i zaplanowane było: ginekolog, wynajelismy domek na kilka dni, mialo byc romantycznie, ze świecami, z dluga i czula gra wstepna...

Hehe, dostalismy klucze (tak koło południa), weszlismy do domku, rozejrzelismy sie... i tak jakos wyszlo ze po chwili oboje wyladowalismy na lozku Po prostu nie moglismy wytrzymac, przeciez do nocy jeszcze tyle godzin... Absolutnie nie żałuję, było super. No i był zaplanowany spontan

Pozdrawiam i wszystkiego naj Lisie

 

[DeltaFoxis]

Niedawno mieliśmy okazje być całą noc sami w domu dziewczyny, niestety nie wykorzystaliśmy tego, to dlatego tak ważny jest dla mnie zaplanowany pierwszy raz a poza tym wgłębiam się w "tajną wiedzę o zabezpieczeniu". Z jednej strony żałuje niewykorzystanej nocy, z drugej lepiej nie przeżywać rzadnych stresów, odnosnie spontanicznego i czasami bezmyślnego seksu.

 

[Młody18]

Spontan nie musi być koniecznie bezmyślny, jeżeli dziewczyna bierze pigułki to nie ma się co przejmować, a jeśli zdecydowaliście się na inne zabezpieczenie, to niech po prostu ma je dziewczyna ze sobą w torebce, jak coś przeczuwacie, że możecie być sami i może wam się zachcieć kochać.

 

[młoda]

A czemu to dziewczyna ma mieć zabezpieczenia w torebce? :| Niech facet ma je w portfelu Albo niech oboje noszą przy sobie - będzie sprawiedliwie, a nie, że to "dziewczyna ma mieć"
Wybacz, ale puszczają mi nerwy za każdym razem, jak widzą coś w stylu, że to dziewczyna ma zadbać o zabezpieczenie, a facet to święta krowa i sam nie musi się o nic martwić, bo wszystko mu podetkną pod nos

 

[gonia]

4 lata bez seksu, jak Wy to wytrzymaliście ? :wink:

Teraz poważnie - moim zdaniem absolutnie nie jest za wcześnie, wręcz jest to idealny moment do poznania się także i w tej sferze życia. Powodzenia !

wez pod uwage to ze 4 lata temu jego partnerka miala 14 lat :>

 

[Młody18]

A czemu to dziewczyna ma mieć zabezpieczenia w torebce? :| Niech facet ma je w portfelu Albo niech oboje noszą przy sobie - będzie sprawiedliwie, a nie, że to "dziewczyna ma mieć"
Wybacz, ale puszczają mi nerwy za każdym razem, jak widzą coś w stylu, że to dziewczyna ma zadbać o zabezpieczenie, a facet to święta krowa i sam nie musi się o nic martwić, bo wszystko mu podetkną pod nos

Nie chodziło mi o to dokładnie. Źle to odebrałaś. Już się tłumaczę.
Po pierwsze chodzi o to, że prezerwatywy nie nosi się ani w portfelu ani w kieszeni, bo może ulec uszkodzeniu.
Po drugie, jeżeli np. stosują także globulki to one rozpuszczają się w temp. powyżej 25 st. więc w kieszeni jest cieplej niż w damskiej torebce.
Chodziło mi o to, że tam jest bezpieczniej (nic się nie uszkodzi, jak dziewczyna usiądzie ) i chłodniej niż w kieszeni. Oto mi chodziło.

I nie jest też powiedziane, że to tylko facet ma dbać o zabezpieczenie, powinna to być wspólna sprawa, a nie tylko jednej osoby.