ach taka wielka miłość i takie prozaiczne przeszkody- praca, szkoła. I pracujesz 24 godziny na dobę, tak? A ona się uczy 24 godziny na dobę? I nie znajdziecie wolnego dnia, wolnej chwili, by sie spotkać? Jak dwoje ludzi się kocha taką wielką i nieskończoną miłością do końca życia, to nie istnieją dla nich takie przeszkody. Robia szaleństwa, popełniają błędy, tylko po to by sie zobaczyć. A wy jeszcze ani razu się nie widzieliście i mówicie o miłości na całe życie? To jest chore. Paweł już raz podjąłeś złą decyzję i to ciebie nic nie nauczyło? Trzeba sie bardzo dobrze zastanowić, przemyśleć i po pierwsze zobaczyć osobę, z którą ma się żyć przez całe życie!!
Kupujesz kota w worku.
My jesteśmy ze sobą 14 miesięcy, dopiero po jakimś czasie (kilku miesiącach) mogliśmy sobie powiedzieć to słowo- kocham. Bo jest takie ważne, takie mocne, niesamowite i pełne magii. W waszym przypadku to po prostu literki, bo dla mnie słowo to naznaczone jest zaufaniem, doświadczeniem, wspólnymi problemami, trudem i ogromną radością która rozpiera serce.
Zauroczenie, zakochanie- to przeżywacie moim zdaniem. Moja 15letnia siostra przeżywa teraz to samo. I moze jesteście dorośli, dojrzali, ale wasze serducha biją w tej chwili tak samo jak serduszko mojej siostry. To jest piękne, cudowne- nie zaprzeczam! Ale nie jest wieczne.
wezcie sie w koncu spotkajcie (wez urlop, czy pracujesz 7 dni w tygodniu?), a Gosiek (mozesz sobie zrobic raz wolne od szkoły i potem notatki skserować chociazby, albo w sobotę i niedzielę nie idziesz do szkoły przecież). I wtedy powiedzcie to samo. I potem jeszcze za rok tak powiedzcie, to uwierzę.