Czy masturbujecie się bedąc w związku?

[kevinsamwdomu2020]

Jak żołnierza wysyła się na poligon na ćwiczenia tak samo i tutaj.

 

[ela51]

Oczywiście że masturbuję się czasem

 

[nomitabe]

To oczywiste, to jest całkowicie normalne

 

[gregnorton]

Tak, do kilku razy w tygodniu. I sam seks jest też wtedy lepszy

 

[lingster]

Pewka że jacha! Seks jest ważny, fajny i przyjemny, ale kto Cię lepiej dopiesci, niż Ty sam?
No i poza tym czasem człowiek chce skupić się tylko na swojej przyjemności lub szybko rozładować napięcie.

 

[Bjslover]

Warto przeczytac "Sztuke Obslugi Penisa" Gryzewski/Pilarski. Duzo tlumaczy

 

[Bjslover]

A przy okazji to tak oczywiscie masturbuje sie. Dosc czesto mimo seksu z partnerka.

 

[Kubus1991]

Dziennie rano przed pracą zresztą moja kobieta też dla nas jest to normalne

 

[retnu]

Od lat trzymam łapy z daleka o Organu, mam paskudne wcześniejsze doświadczenia z maltretowaniem Wacka.
A poza tym Jej łapki są dużo delikatniejsze od moich łap

 

[driver1975]

Od lat trzymam łapy z daleka o Organu, mam paskudne wcześniejsze doświadczenia z maltretowaniem Wacka.
A poza tym Jej łapki są dużo delikatniejsze od moich łap

 

[driver1975]

Pewnie, ze sie masturbuje. I żona o tym wie. Zdarzalo sie nawet ze patrzyła. To też element współżycia

 

[Misiek89]

Jasne że tak, żona też się zabawia. Czasami nie ma innego wyjścia i trzeba samemu

 

[retnu]

Panowie, z masturbacja jest ten problem, ze sterowany psychiką Organ przyzwyczaja się do błyskawicznego orgazmu, a od tego już tylko krok do impotencji.
O tym należy wiedzieć.

 

[Szar]

Pewnie, że tak.

Panowie, z masturbacja jest ten problem, ze sterowany psychiką Organ przyzwyczaja się do błyskawicznego orgazmu, a od tego już tylko krok do impotencji.
O tym należy wiedzieć.

Po jakim czasie? Masturbuję się od prawie 25 lat i nie zauważyłem. Za to bez masturbacji lub seksu co najmniej raz na dwa dni jestem strasznie nabuzowany, a atrakcyjne kobiety przywodzą tylko jedną myśl. Inna sprawa, że bez regularnego rozładowywania napięcia (co najmniej raz na 4-5 dni) podczas zbliżenia jestem tak podniecony i napalony, że dochodzę błyskawicznie.

 

[bogl]

Czy wasi partnerzy/partnerki wiedzą o tym, że się masturbujecie?

 

[retnu]

Po jakim czasie? Masturbuję się od prawie 25 lat i nie zauważyłem.

Możesz uważać się za szczęśliwca, bo innym nie jest to dane i zazwyczaj skutecznie zasilaja szeregi pełnosprawnych impotentów.

 

[Feio]

Możesz uważać się za szczęśliwca, bo innym nie jest to dane i zazwyczaj skutecznie zasilaja szeregi pełnosprawnych impotentów.

To jakaś nowość. Każdy wie, że nawet jeśli zrobisz to przed seksem to dłużej wytrzymasz. W masturbacji nie ma nic złego i jest nawet pożyteczna bo poznaje się swoje ciało, zwłaszcza u kobiet by mogły przeżywać lepszy orgazm.

 

[retnu]

To jakaś nowość. Każdy wie, że nawet jeśli zrobisz to przed seksem to dłużej wytrzymasz. W masturbacji nie ma nic złego i jest nawet pożyteczna bo poznaje się swoje ciało, zwłaszcza u kobiet by mogły przeżywać lepszy orgazm.

Czarujesz się.
I za "chwile" zasilisz szeregi pytających o cudowne środki na opóźnienie wytrysku. Inaczej, na kastracje mózgu, bo tam właśnie mieści się Twój seks.
Pomyśl o tym.

Piszesz, ze: nawet jeśli zrobisz to przed seksem to dłużej wytrzymasz, tutaj okłamujesz samego siebie i okłamujesz czytelników.
Kutas przyzwyczajony do reki i obrazów projektowanych w wyobraźni skróci seks z żywa kobieta do 2,3 sekund!
A wiesz jak to się nazywa?
IMPOTENT.

 

[Feio]

Czarujesz się.
I za "chwile" zasilisz szeregi pytających o cudowne środki na opóźnienie wytrysku. Inaczej, na kastracje mózgu, bo tam właśnie mieści się Twój seks.
Pomyśl o tym.

Piszesz, ze: nawet jeśli zrobisz to przed seksem to dłużej wytrzymasz, tutaj okłamujesz samego siebie i okłamujesz czytelników.
Kutas przyzwyczajony do reki i obrazów projektowanych w wyobraźni skróci seks z żywa kobieta do 2,3 sekund!
A wiesz jak to się nazywa?
IMPOTENT.

To musze być wyjątkowo odporny skoro masturbuje się od czasu do czasu również przy porno i nic mi nie jest. Mój stosunek trwa tyle ile trwał parę lat temu a nawet dłużej i nie mam najmniejszych problemów z erekcją w chwili zbliżenia. Nie wiem co za propagandę tu siejesz ale radziłbym poczytać choćby opinię seksuologów albo mądre książki a nie jednoznacznie demonizować masturbację.

 

[retnu]

Nie muszę czytać mądrości, wystarczy mi to co od wielu lat widzę i słyszę w klubach swingersów. A tam nic się nie ukryje.

Skoro wywołałeś już temat "opinię seksuologów albo mądre książki", wrzuc kilka cytatow na poparcie Twojej tezy.