jasne ze NIE.Identycznie jak wy.Czesc facetek sie masturbuje a czesc nie.Cześć,
Jestem tutaj nowa.
Mam 18, więc pełnoletnia sle trochę malo doświadczona.
Pytanie, jak sadzicie, czy kazdy facet się masturbuje?
XOXO
Kaśka
..."ale jak mozesz wyczytac" nizej-pisz sam za siebie, bo u nikogo w majtkach nie siedzisz i nie mozesz wiedziec takich rzeczy.Sa osoby obu plci, ktore tego nigdy nie robia i sa takie, tez OBU PLCI, ktore robia to czesto czy rzadziej.Ale jak możesz wyczytać wyżej i tak wszyscy lądują w jednym worze.
Tak mysla namietni masturbatorzy/torki aby sami siebie usprawiedliwic.jak sie nie masturbuje to chyba chory jest
Poczekaj jeszcze pare lat, to bedziesz wiedzial o czym mowia ci, ktorzy uwazaja ,iz masturbacja szkodzi.A ja tam lubię się masturbować. Pierwszy raz był najlepszy bo niewiedziałem o co chodzi i poprostu na widok filmu porno zacząłem się zabawiać. Później prozaicznie trzepałem sobie po dwa razy dziennie. Dopiero w liceum zmieniłem podejście. Masturbacja weszła w inne stadium np. Koleżanka dawała mi do domu swoje stringi ich zapach powodował ze przyjemność była nie do opisania. Na plaży znajoma poszła ze mną po piwo sciągneła bikini ja liżac jej rowek robiłem sobie dobrze. Raz przeżyłem masturbacje z kolegą widok jak sobie macha był niesamowity i sam przyznał się ze miał to samo. Kolejna niezapomniana przygoda to pierwszy raz jak zobaczyłem swoją obecną żonę nago spuściłem się jej na brzuch ale podniecenie było totalne. Dziś zabawiam się nadal. Tylko jestem bardziej wyrafinowany. Najlepiej lubię jak robi mi to żona bo ona nieczuje mojego podniecenia a po wytrysku dalej go trzepie doprowadzając mnie do spazmow. Ostatnio strzepała mi w morzu w samochodzie gdy prowadziłem na plaży pod prysznicem. Sam zabawiam się nadal: 1. Gdy jestem podniecony a do wieczora jeszcze długo trzema paluszkami szybko i przyjemnie dzięki temu wiem że wieczorem sex będzie dłuży 2. Gdy jestem sam to już jest mistrzostwo świata rozbieram się do naga i powoli bez pośpiechu zabawiam się penisem nawilżonym a jednocześnie korkiem analnym zabawiam się swojim odbytem co odkryłem kilka lat temu gdy żona w czasie stosunku wsadzała mi tam palce próbowałem sobie wsadzić wibrator żony jednak jest narazie za duży. 3. Żona w czasie stosunku namówiła mnie abym sam sobie polizał penisa udało mi się i od tego momentu jak jej nie ma to wyginam sie językiem pieszcze główkę wspomagam się ręką i wale swój otworek. Spuszczam się sobie na twarz rewelacja polecam. 4. Masturbuje się w różnych miejscach np. Pracy. Jeżeli ktoś uważa że masturbacja szkodzi to nie wie o czym mówi.
Fantazjujesz.Uwazam ,iz jest niemozliwe aby ktos "sie wyginal jezykiem".Oto fragment twoich wlasnych wynurzen:"...to wyginam sie językiem pieszcze główkę wspomagam się ręką i wale swój otworek".A ja tam lubię się masturbować. Pierwszy raz był najlepszy bo niewiedziałem o co chodzi i poprostu na widok filmu porno zacząłem się zabawiać. Później prozaicznie trzepałem sobie po dwa razy dziennie. Dopiero w liceum zmieniłem podejście. Masturbacja weszła w inne stadium np. Koleżanka dawała mi do domu swoje stringi ich zapach powodował ze przyjemność była nie do opisania. Na plaży znajoma poszła ze mną po piwo sciągneła bikini ja liżac jej rowek robiłem sobie dobrze. Raz przeżyłem masturbacje z kolegą widok jak sobie macha był niesamowity i sam przyznał się ze miał to samo. Kolejna niezapomniana przygoda to pierwszy raz jak zobaczyłem swoją obecną żonę nago spuściłem się jej na brzuch ale podniecenie było totalne. Dziś zabawiam się nadal. Tylko jestem bardziej wyrafinowany. Najlepiej lubię jak robi mi to żona bo ona nieczuje mojego podniecenia a po wytrysku dalej go trzepie doprowadzając mnie do spazmow. Ostatnio strzepała mi w morzu w samochodzie gdy prowadziłem na plaży pod prysznicem. Sam zabawiam się nadal: 1. Gdy jestem podniecony a do wieczora jeszcze długo trzema paluszkami szybko i przyjemnie dzięki temu wiem że wieczorem sex będzie dłuży 2. Gdy jestem sam to już jest mistrzostwo świata rozbieram się do naga i powoli bez pośpiechu zabawiam się penisem nawilżonym a jednocześnie korkiem analnym zabawiam się swojim odbytem co odkryłem kilka lat temu gdy żona w czasie stosunku wsadzała mi tam palce próbowałem sobie wsadzić wibrator żony jednak jest narazie za duży. 3. Żona w czasie stosunku namówiła mnie abym sam sobie polizał penisa udało mi się i od tego momentu jak jej nie ma to wyginam sie językiem pieszcze główkę wspomagam się ręką i wale swój otworek. Spuszczam się sobie na twarz rewelacja polecam. 4. Masturbuje się w różnych miejscach np. Pracy. Jeżeli ktoś uważa że masturbacja szkodzi to nie wie o czym mówi.
Naprawde nie chce Ciebie obrazic, wiec przestan pisac te swoje dyrdymaly."Pewien" mozesz byc jedynie tego, co sam robisz a i to nie zawsze.Jedni częściej drudzy rzadziej ale jestem pewien, że więcej niż 90 % facetów to robi. Powiedzmy, że te 10 % to restrykcyjni księża
Ja natomiast widzialem na plocie taki napis"Bylo nasmarowane jakims sprayem:"DUPA".Mysle sobie ,ze moze zgrabna, kobieca.Dotknalem i mi weszla drzazga.uznam że albo ma seks na każde skinienie albo małe potrzeby - jedno i drugie może być pewnym problemem
Wiesz nawet na biologii i (i to w czasach kiedy ganiałam dinozaury) nie twierdzono że masturbacja jako taka to coś złego.
- - - Zaktualizowano - - -
padłam ze śmiechu
... i znowu SEKSIZM.Kobiety sie tez masturbuja.Kto wie czy nie czesciej niz mezczyzni.Skonczmy z tym zaklamaniem."Samczy zaped" , czyli jak facetki sie masturbuja, to maja "samiczy zaped"-tak?Jednak nie kazdy ma wyobraznie. A to zapewniali cie? Ankiete przeprowadziles?
Czemu uwazacie ze jezeli wy macie samczy zaped to kazdy tak ma? Sa ludzie ktorzy panuja nad samokontrola lol.
"bo panie tego nie robia" buhahahahahahahahahahahahahahaha.Tak samo jak ekshibicjonizm, pedofilia i inne dotycza"tylko mezczyzn".Buhahahahahahahahaha.Ostatnio, jakies pol roku temu czytalem w "The Dayli Mail",iz na Wyspach w ostatniej dekadzie pedofilia wsrod kobiet wzrosla o...137 %.W Polsce nadal oklamuje sie ludzi ze nie, alez skad...Kobiety sa swiete.No i nastepny seksistowski Twoj tekst..."trzeba byc juz naprawde samcem...".To o masturbacji, a jakze-mezczyzn..Znowu klamiesz ,iz kobiety sie nie masturbuja.Tak sie zastanawiam nad tym, jak zaklamane sa kobiety.No chyba ze masz dwanascie lat.bo panie tego nie robią
Nie moge czytac tych waszych tekstow.Naprawde-otrzezwiejcie !!! Skad Ty wiesz ze wszyscy"faceci" wala konia.Siedzisz u nas w lazience, czy co?Podobnie nie moge czytac/sluchac tych swietych kobiet co to niby sie nie onanizuja.Robicie to i pytanie brzmi: czy czasem nie czesciej niz mezczyzni.Przypisywanie onanizmu tylko mezczyznom jest SEKSISTOWSKIE.No to masz obrzydzenie do wszystkich facetów - gratulacje. A Ty nigdy tego nie robisz? A jeśli tak, to do siebie też masz obrzydzenie?
To jest twoje prywatne zdanie, ktore nie musi i nie ma pokrycia z rzeczywistoscia.Dobrzes napisal na poczatku"moim zdaniem".Moim zdaniem facet, który się nie masturbuje, zwłaszcza jeśli seks nie jest akurat dostępny, to jakiś trochę męczennik. To jest samoumartwianie się.
Zdecydowana większość seksuologów i urologów jest zdania, że masturbacja (oczywiście z zachowaniem umiaru) jest nie tylko nie szkodliwa dla mężczyzn, ale wręcz korzystna. Zatem tak - jest bezpłatna, rozkosz - największa przyjemność, jakiej może doświadczyć ciało - i nie niesie ze sobą żadnych negatywnych konsekwencji, a mimo to facet sobie tego odmawia. Gdzie tu sens i logika? - jak mawiał klasyk.
Nie pisz sama do siebie, bo wyjatkowo smiesznie to wyglada.Atakuj to com napisal a nie mnie !!!!!!!!! Czego dotyczy wpis??? Polemika ???Żeś się rozbujał @strapiony
Kręcisz jak ruska betoniara, jeszcze kogoś wciągniesz
Nie pisz sama do siebie, bo wyjatkowo smiesznie to wyglada.Atakuj to com napisal a nie mnie !!!!!!!!! Czego dotyczy wpis??? Polemika ???Poza tym wiem dobrze, ze niektorych prawda boli.Szczegolnie dotyczy to kobiet.
Czego dotyczy ta polemika?Ja natomiast widzialem na plocie taki napis"Bylo nasmarowane jakims sprayem:"DUPA".Mysle sobie ,ze moze zgrabna, kobieca.Dotknalem i mi weszla drzazga.
Ta polemika dotyczy inteligencji.Czego dotyczy ta polemika?
Raczej nie tematu.