• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Czy jesteście zadowoleni ze swojego życia seksualnego ?

J

Johny black

Guest
Z góry i natychmiast przepraszam . Jestem tu nowa . Podejrzewam, że podobnych tematów było sporo a w dodatku umieszczam go być może w niewłaściwym miejscu .Mam nadzieję, że jeśli nabroiłam, to moderator zrobi z tym porządek . :)
Ale wyjaśniam też o co mi chodzi .
Jako neofitka pilnie czytam wiele opowiadań erotycznych i postów w różnych tematach.
Wyszło mi na to, że większość bohaterek opowiadań są jak lwice w okresie rui - wiecznie podniecone, mokre, chętne , mające po pięć orgazmów jeden po drugim . Z kolei panowie są jak jelenie na jesiennym rykowisku - waleczni , szybko gotowi do działania , bez problemów z erekcją stawiający na baczność swoje wielkie członki a na koniec zalewający swoje samice ogromnymi porcjami nasienia.
No to wobec tego ja jestem seksualna inwalidka .
Zacznijmy od słynnego orgazmu. Przeważnie mam go wtedy , gdy sama sobie zrobię dobrze. Mężczyźni też mi go czasem dają ale przede wszystkim umiejętnymi pieszczotami palcami , ustami i językiem. Przy penetracji klapa. Owszem orgazm mi się zdarza, jak facet bierze mnie np. od tyłu w pozycji "na pieska" a ja sobie pomogę od przodu własnymi paluszkami.
Czy muszę mieć orgazm ? Obywam się. Bez orgazmu też bywa przyjemnie i mam z seksu przyjemność i satysfakcję .
Czy bywa też niezbyt przyjemnie ?
Ano zdarza się . Zresztą najczęściej z mojej winy, bo wkopuję się w jakieś wątpliwe sytuacje. Wtedy bywa tak, że facet mnie posuwa a po mojej głowie krąży myśl , kiedy on wreszcie skończy.
Ocena końcowa - w skali od 1 do 6 oceniam swój seks na plus 4 .
Może zechcecie napisać, jak to jest u Was ?
Poznasz kiedyś kogoś kto zmieni ten stan rzeczy, jestem facetem który miał powodzenie ale już myślałem że, jest ze mną coś nie tak, żadna mnie nie kręciła, aż w końcu trafiłem i jest zajebiście
 
Kobieta

Tynka

Podrywacz
Oczywiście i to jest zawsze podstawą :)
Bywamy w klubach lub na domówkach i jeśli chodzi o zabawy grupowe, swing - czas na to mamy średnio 2 razy w miesiącu (tak co drugi weekend).
Trzeba wiedzieć, że jest to tylko dodatek. Jeśli dołącza do nas singiel jest on "żywym wibrator em" - przede wszystkim on jest dla nas (a w zasadzie dla Ayris).
Jeśli uczestniczymy w zabawach z parami - to jest również dodatek, odskocznia i nawet wtedy my jesteśmy obok siebie - dotykamy się, bawimy, patrzymy na nasze emocje.

W domu, w sypialni będąc sami rozkoszujemy się sobą. Często oglądamy jakiś film porno, komentujemy sceny wiedząc jak to wygląda na prawdę, nakręcamy się, podpuszczamy...

Seks sam na sam wbrew pozorom daje nam jeszcze więcej przyjemności niż dawniej! Kochamy się w różnych pozycjach i nie jest to mechaniczne 10 minut i spać... :)

Pozdrawiam,
Kyro
Jestem daleka od tego, aby oceniać czyjeś upodobania seksualne.
Ja jednak jestem "staroświecka" i tak bym nie potrafiła.
Fantazja o seksie z dwoma mężczyznami jednocześnie to raczej szczyt moich możliwości. :)
 
Kobieta

SwingWorld

Cichy Podglądacz
Jestem daleka od tego, aby oceniać czyjeś upodobania seksualne.
Ja jednak jestem "staroświecka" i tak bym nie potrafiła.
Fantazja o seksie z dwoma mężczyznami jednocześnie to raczej szczyt moich możliwości. :)

Pomimo tego, że swing jest tematem mocno rozwijającym się z roku na rok nie jest on oczywiście dla każdego i to zrozumiałe. :) Jest to indywidualne podejście i bardzo odważne. Wymaga też ogromnie silnego fundamentu - nie jest to temat zastępczy seks małżeński czy jakieś próby ratowania związku (jak czasem się pojawia jakąś myśl). Aby wkroczyć w świat swingu trzeba tego chcieć i być emocjonalnie na to przygotowanym.
Prawda, że dużo osób (w tym par) fantazjuje o swingu lecz jednak pozostaje to tylko w sferze fantazji. :)
 
Mężczyzna

Roland1970

Cichy Podglądacz
Wiesz @Tynka, to jest tylko net, Każdy na szczęście, bądź nieszczęście, może pisać co chce ( wszak to fenomen internetu).
Czy usłyszysz szczere odpowiedzi?
Wątpię... ;)
Ja również nie lubię się wychylać za daleko.
Och, gdybym sama siebie potrafiła doprowadzić do 100% orgazmu, to byłoby super. A tymczasem, w obecnej sytuacji - średnio jest, że tak powiem :)
Hmm. Kurcze ... Ja jestem całkowicie swieżakiem haha. Ale zapraszam na kolację do Wielkopolski
 
Mężczyzna

Michalm7424

Cichy Podglądacz
Z góry i natychmiast przepraszam . Jestem tu nowa . Podejrzewam, że podobnych tematów było sporo a w dodatku umieszczam go być może w niewłaściwym miejscu .Mam nadzieję, że jeśli nabroiłam, to moderator zrobi z tym porządek . :)
Ale wyjaśniam też o co mi chodzi .
Jako neofitka pilnie czytam wiele opowiadań erotycznych i postów w różnych tematach.
Wyszło mi na to, że większość bohaterek opowiadań są jak lwice w okresie rui - wiecznie podniecone, mokre, chętne , mające po pięć orgazmów jeden po drugim . Z kolei panowie są jak jelenie na jesiennym rykowisku - waleczni , szybko gotowi do działania , bez problemów z erekcją stawiający na baczność swoje wielkie członki a na koniec zalewający swoje samice ogromnymi porcjami nasienia.
No to wobec tego ja jestem seksualna inwalidka .
Zacznijmy od słynnego orgazmu. Przeważnie mam go wtedy , gdy sama sobie zrobię dobrze. Mężczyźni też mi go czasem dają ale przede wszystkim umiejętnymi pieszczotami palcami , ustami i językiem. Przy penetracji klapa. Owszem orgazm mi się zdarza, jak facet bierze mnie np. od tyłu w pozycji "na pieska" a ja sobie pomogę od przodu własnymi paluszkami.
Czy muszę mieć orgazm ? Obywam się. Bez orgazmu też bywa przyjemnie i mam z seksu przyjemność i satysfakcję .
Czy bywa też niezbyt przyjemnie ?
Ano zdarza się . Zresztą najczęściej z mojej winy, bo wkopuję się w jakieś wątpliwe sytuacje. Wtedy bywa tak, że facet mnie posuwa a po mojej głowie krąży myśl , kiedy on wreszcie skończy.
Ocena końcowa - w skali od 1 do 6 oceniam swój seks na plus 4 .
Może zechcecie napisać, jak to jest u Was ?
Moja żoną lubimy poszaleć w łóżku na różne sposoby przez całą noc i dzień ( nie tylko w łóżku bo w różnych miejscach na różne sposoby) i moja żona też nieraz ma tak że po godzinie czy dwóch sexu nagle przerywa bo sobie coś nie miłego przypomniała i nie ma już dalej ochoty na sexa i wtedy wbijam swój język między jej pośladki i liże przez 10 czy 15 minut jej oczko bo bardzo to lubi i ją podnieca i odrazu zapomina o tym co myślała i kochamy się dalej przez następne 10 godzinek
 
Mężczyzna

siwybajerant

Cichy Podglądacz
Ja mam ostatnio jakiś totalny kryzys seksualny. Jestem ze swoją kobietą bardzo długo, bo już 12 lat (mamy po 30 lat). Nasze życie seksualnie raczej zawsze było grzeczne i spokojne, bo moja kobieta nie ma wielkich potrzeb ani wymagań, jest raczej konserwatywna. Wiele jej nie potrzeba i czasem mam wrażenie, że dla niej seks jest głównie dla tzw. spuszczenia ciśnienia, niekoniecznie dla wielkiej przyjemności. Ostatnio bardzo często jest tak, że podczas stosunku wszystko dzieje się szybko, bez specjalnego rozgrzania, przez co często szybko zaczyna ją boleć i z grymasem bólu prosi, żeby już szybko kończyć.

Na pewno dużym problemem jest to, że nie potrafimy ze sobą rozmawiać, bo ona bardzo szybko się peszy, nie chce rozmawiać o tym, czego chcemy, czego od siebie oczekujemy, jakie fantazje chcielibyśmy spełnić. Z drugiej strony jak już czasem się otworzy to na pytanie o fantazje pada "piesek" albo seks pod prysznicem. Mnie z kolei bardzo kręci temat zdominowania przez kobietę i trójkąta (co jest kompletnie nierealne). W sferze fantazji marzy mi się, żebym musiał, w jakimś sensie, zasłużyć na przyjemność, żeby pojawiły się jakieś kary, ściskanie, uderzenia - jakiś mały wstęp w klimaty BDSM. Kilkukrotnie chciałem z nią o tym porozmawiać, powiedziałem, że chciałbym, żeby czasem całkowicie przejęła inicjatywę, żeby poczuła się jak pani, a ja mam zrobić wszystko, żeby jej było wspaniale i wtedy nie zwracała uwagi na moją przyjemność. Że marzy mi się doprowadzić ją do orgazmu, ale samemu wtedy nie kończyć np. sytuacja, w której to ona dochodzi i każde mi wyciągnąć i się ubrać, bo już koniec. Raz zdarzyło się, że ją coś bolało, ja nie chciałem w ten sposób kontynuować i przestaliśmy w momencie, kiedy jeszcze nie miałem wytrysku. Było to dla mnie niesamowicie podniecające, a na następny dzień mieliśmy jeden z bardziej udanych stosunków. Niemniej dla niej to kompletnie niezrozumiałe, ona tak nie chce i mamy oboje skończyć, bo ona nie chce, żebym się męczył. Podobnie w kwestii ściskania itp, bo to będzie mnie boleć. Niemniej, już abstrachując od moich fantazji, które być może dodałyby nieco ognia to po prostu chciałbym też, żeby ten seks nie odbywał się na zasadzie - szybko, szybko, do celu - tylko, żebyśmy się dłużej pobawili, sprawili sobie trochę przyjemności. Niestety brakuje mi już pomysłu co zrobić i jak na nią wpłynąć, żeby cokolwiek się zmieniło, bo nawet jeśli już dojdzie do jakiejś rozmowy, w której powiem na co mam ochotę to jak przychodzi co do czego to i tak jest "po staremu".
 
Mężczyzna

WscieklyRuchacz

Seks Praktykant
So, moje zycie sexualne oceniam na 9/10. Brakuje punkta wlasnie za orgazmy partnerki. Stracila chec i ochote po drugiej ciazy (nie polecam dzieci) ale miejmy nadzieje ze jak odstawi cycownika to ja bede mogl wskoczyc na jego miejsce za kilka miesiecy:) ale dziewczyna sie stara, rozumie moje libido i pozwala sie bzykac co 2-3 dni. Wez tu jej nie kochaj. Ale jestesmy bardzo dopasowani, ja jestem kreatywny i zboczony a ona ulegla i pozwala mi na wszystko - wiadace kategorie z pornhuba - wszystko bylo:) no i 3mce robienia potomka - polecam i zycze kazdemu! Musialem chowac penisa w piwnicy bo byl tak zmaltretowany ze az sie o niego martwilem. Przyklad: siedze przy kompie, wchodzi ona, pakuje sie pod biurko i zaczyna ssac. Jestem blisko - przestaje i mowi: spuszczasz sie tylko we mnie albo ci odgryze!
polecam kazdemu taka zonke, ma u mnie 12/10.
 
Mężczyzna

Wielorybnik

Cichy Podglądacz
Obecnie to raczej brak. Moje pierwsze wyczyny były dość nieśmiałe. Niewiele rozumiałem, tak samo jak pierwsza partnerka. Dużo mnie to kosztowało, bo ona nie wiedziała co chce i lubi przez długi czas. Potem jak wyluzowała zrobiło się dużo lepiej. Bardzo wtedy polubiłem 69 i seks z rana. Później było jeszcze lepiej, ale do czasu. Wiele razy realizowałem się doprowadzając kobietę do miłych chwil ero-opowiadaniem przez SMS lub internet. Świadomość, że się masuje pod moje wyobrażenia jest super. Dużo w życiu miałem ocierania się o pupę lub cipkę bez penetracji. Miłe i przyjemne. Różne zabawki i pozycje też przerobiłem. Ogólnie to 5/10 za obecne braki.
 
Mężczyzna

martb

Podrywacz
A ja mam z żoną całkiem odmiennie. Nigdy nie miała orgazmu, sama nigdy nie próbowała się zadowalać i nie chce próbować. Chciałem jej dać tą przyjemność ale nie chce, mówi że jej to nie sprawia przyjemności. Ja mam na nią ochotę dziennie, ale niestety muszę obejść się smakiem.. Ma ktoś podobnie? Wątpię..
Ma
I nie jest to fajne, jak twoje libido jest na poziomie Mont Olimpus, a twoja partnerka jest zimniejsza od zera absolutnego
Nie pamietam (serio, troche juz lat minelo) kiedy ostatni raz kotlowalem sie ze swoja polowica
Owszem byly pokatne kochanki, bo by czlowiek zwariowal
Bardzo czesto Renata Raczkowska
Ale to temat rzrka..
 
Mężczyzna

Arczi29

Cichy Podglądacz
A czy jakikolwiek facet może być usatysfakcjonowany w monogamicznym związku? Wydaje mi się, że mamy zbyt dużą potrzebę różnorodności. Nawet topowe modelki są zdradzane. Po roku dwóch pięciu latach związku, zawsze wyższe pożądanie będzie przy nowej ;) taka natura. Oczywiście nadbudowa emocjonalna może nie pozwalać aby zdradzać.
 
Mężczyzna

dario_a_z

Erotoman
To dość trudne pytanie. Dlaczego?
Otóż tak, jestem zadowolony z życia seksualnego. Mam pomysłową partnerkę i bardzo otwartą. Oprócz tego zdarzają mi się przygody "pozamałżeńskie". Dochodzi do tego masturbacja. Ogólnie nie ma nudy.

Ale..
Z moją ex małżonką też wydawało mi się, że jest OK. Dopiero inne kobiety pokazały, że może być dużo lepiej. A obecna wciągnęła mnie na Himalaje seksu.
Więc nigdy nie wiesz, czy kolejna nie wejdzie na ten szczyt, założy rakietowy skafander i nie zabierze Cię jeszcze wyżej...
 
Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry