• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Czy granie w gry porno multiplayer jest zdradą?

Suzan

Cichy Podglądacz
Hej, jak w temacie, chciałabym zebrać jak najwięcej opinii na temat. Odkryłam niedawno, że mój chłopak, gdy nie ma mnie w domu, gra w gry porno online z innymi graczami i onanizuje się podczas cyberków z nimi. Czuję się zdradzona, nie mogę mu wybaczyć, aktualnie jest między nami źle z tego powodu, on ma poczucie winy, a ja po prostu nie mogę na niego patrzeć, nie mówiąc o uprawianiu seksu (wcześniej było pod tym względem naprawdę ok - seks 1-2 x dziennie, a jak wyjątkowo nie było, to wręcz ja byłam zawiedziona!). A jak Wy zapatrujecie się na tą sprawę? Czy poczulibyście się zdradzeni, gdyby wasz partner masturbował się podczas czatów z innymi?
 

niezaspokojona

Cichy Podglądacz
Ja bym próbowała się dowiedzieć dlaczego to robił i czy kręciło go to jak porno, czy podniecał się dlatego że budował więź z inną osobą i czuł się się jakby miał bezpieczny romans. Także: to zależy! Pogadaj z nim o tym szczerze
 

Suzan

Cichy Podglądacz
Ja bym próbowała się dowiedzieć dlaczego to robił i czy kręciło go to jak porno, czy podniecał się dlatego że budował więź z inną osobą i czuł się się jakby miał bezpieczny romans. Także: to zależy! Pogadaj z nim o tym szczerze
Tak, już rozmawiałam. Twierdzi, że nie budował z nikim więzi. Grał jako kobieta podrywając inne kobiety, bo jak powiedział, tłumaczył sobie, że to "mniejsza" zdrada. Mówi, że chodziło mu o rozładowanie napięcia. Mimo wszystko czuję się fatalnie. Czy jest tłumaczenie coś zmienia?
 
B

Basia

Guest
Suzan a powiedziałaś mu że to sprawia Ci przykrość ? że dla Ciebie to jak by nie było zdrada ? że czujesz się skrzywdzona ?
Dla niego to może być ok ale może nie wiedzieć jak to na Ciebie działa
 

Suzan

Cichy Podglądacz
Suzan a powiedziałaś mu że to sprawia Ci przykrość ? że dla Ciebie to jak by nie było zdrada ? że czujesz się skrzywdzona ?
Dla niego to może być ok ale może nie wiedzieć jak to na Ciebie działa
On wie, że to dla mnie zdrada. Jest teraz między nami źle, odkąd się wydało. On ma poczucie winy, a ja nie umiem mu wybaczyć. On sam przyznał, że źle robił i miał poczucie, że to złe, dlatego założył konto nie jako on, tylko kobieta, żeby sobie to łatwiej wytłumaczyć. Ma teraz poczucie winy. Skasował tę grę. Ale ja mu już nie ufam, nie umiem sobie poradzić z tym uczuciem.

Zapytałam czy byłby zazdrosny, gdyby to on mnie przyłapał. Powiedział, że nie podobałoby mu się to.
 
B

Basia

Guest
no to raczej nie pytanie czy to zdrada (dla każdego będzie to inne uczucie w danej sytuacji) ile czy da sie z tym żyć będąc z tym kimś.
 
B

Basia

Guest
hmmm ja bym swojego szybciej skopała i powiedziała mu co o tym myślę. Plus jakiś miesiąc focha ooo i jeszcze zrobiłabym mu to samo.
Drugi raz by nie spróbował.
Choć dla mnie nie była by to zdrada chyba jako taka ile nie lojalność więc jakoś bym przeżyła.
 

niezaspokojona

Cichy Podglądacz
To jest indywidualna kwestia i jeśli czujesz, że dla Ciebie to złe, to masz absolutne prawo do tego i nikt nie może Ci powiedzieć, że przesadzasz! Pytanie tylko czy będziesz chciała spróbować to przepracować i wybaczyć mu, czy wolisz zakończyć ten związek
 

Suzan

Cichy Podglądacz
Chciałabym z nim być, ale na razie nie umiem wybaczyć. Nie potrafię przebywać z nim, bo mnie denerwuje świadomość co robił, gdy a niego patrzę, a gdy go nie ma mam niepokój co robi i w ogóle jestem jakaś niespokojna, bo się nakręcam w moich żalach i podejrzeniach.
 

FabianOlo

Cichy Podglądacz
Czy jak ktoś gra w battlefield'a to znaczy, że jest mordercą? Ja pitole ostatnio w rozgrywce wykosiłem prawie 200 przeciwników - zgodnie z Waszą logiką powinienem iść siedzieć za ludobójstwo! �� ...nie ma to jak zrobić z igły widły... wielki problem z niczego...
 
B

Basia

Guest
Fabian ale wiesz onanizowanie się nie jest że tak powiem czynnością wirtualną
Poza tym nie zioniesz nienawiścią do tych do których strzelasz
 

Suzan

Cichy Podglądacz
Fabian, w takim przypadku zawsze trzeba pomyśleć co by się czuło, gdyby nasz partner coś takiego zrobił nam. Powiedz szczerze, czy gdyby Twoja żona/dziewczyna to robiła i onanizowała się do wpisów innych, może nawet zdjęć obcych facetów, może filmików z ich wytryskami....pomyśl?
 
B

Basia

Guest
dobra tak w ogóle to może ja nie powinnam się odzywać w tym temacie bo sama zostałam upolowana przez swojego faceta właśnie na grze online choć nie erotycznej ale z powodu zwykłych interakcji między ludzkich.
 

FabianOlo

Cichy Podglądacz
po prostu nie mogę przejść obojętnie i nie zareagować jak widzę z jaką powagą utwierdzacie dziewczynę w jej wyimaginowanym problemie - zaraz ktoś się znajdzie co napisze, że z tego powodu powinni się rozstać, a ktoś inny będzie doradzał wizytę u psychiatry.
Basiu, w jednym i drugim nie ma emocji - jak się nie zionie nienawiścią do tych co się strzela, tak się nie zako***** w tych z którymi się pisze, czy ogląda na ekranie - to jest świat wirtualny i należy to rozgraniczyć z rzeczywistym... To tak jakby kosztować cukierka przez witrynę sklepową!
Chyba, że ktoś faktycznie w necie czegoś szuka i później to przenosi do rzeczywistości... ale to jest już zupełnie inny temat!

Suzan, przeżyłem o wiele coś gorszego W rzeczywistym świecie (o czym jednak tutaj na ogólnym forum pisać nie będę) i gdybym widział, że moja żona/dziewczyna gra w taką grę to zaproponowałbym jej wspólną grę - może dzięki temu bym się o niej dowiedział czegoś nowego co by w przyszłości może zaowocowało i wpłynęło pozytywnie na budowanie relacji i poważnego związku.

Susan, może powinnaś to sobie jeszcze raz na spokojnie przemyśleć, stanąć z boku całej sytuacji i rozważyć czy warto zadręczać się czymś co tak na prawdę nie miało wielkiego znaczenia, a Twoje zadręczanie na pewno już obojętne dla Waszego związku nie będzie...
 
B

Basia

Guest
Fabian widzisz Ty masz swój świat gier ktoś inny inaczej to widzi. Nie wszystko jest czarne i białe.
Ja grając w nie szukałam faceta - jakoś tak wyszło, więc nie dopisuj że jak się czegoś szuka w necie (patrzysz pod swoim kątem a nie faktycznej sytacji). Ponieważ gram na grze typowo męskiej w życiu nie próbowałabym rwać tam żadnego faceta. Dla mnie są to tylko współgracze.
I daj spokój jak by nie było emocji czyli podniecenia itd to sorry ale nie było by sensu onanizować się. Zresztą skoro to nie chodzi o towarzystwo to czemu to robi akurat grając ? albo czemu wiedząc że jego dziewczyna się wkurza zmienił postać na kobietę ale nie zakończył gry ? Bo zwyczajnie gra stanowi stymulant. No chyba że gościowi nie zależy na związku i na tym co jego dziewczyna czuje / myśli.

Poza tym mówisz że coś nie ma znaczenia ale jak widać dziewczynę to gryzie więc nie wstrzeliłeś się w ocenę bo wg Ciebie nic się nie dzieje więc nie ważne co czuje.
Gra grą ale tu bardziej chodzi o interakcje ludzkie. Czy w sumie jak by ktoś uprawiał cyberseks to też jest to tylko wirtualne ba czasami nie wiadomo kto jest po drugiej stronie kabelków a nie realne więc zdrady nie ma wg Ciebie Fabian.
 

Suzan

Cichy Podglądacz
No właśnie, Fabian. Może nie patrz na to jak na grę, tylko na cybersex. Ja tak na to patrzę. Onanizował się pisząc z innymi.
Wiesz co było jedną z pierwszych rzeczy jakie mu powiedziałam o tej grze? Że mógł mi pokazać i pogralibyśmy razem. Jestem bardzo otwarta. Kiedyś to ze mną świntuszył godzinami i zanim zamieszkalismy razem, uprawialiśmy cybersex. Powiedziałam mu, że mi tego brakuje i chciałabym, żebyśmy do tego wrócili. A on w tym czasie pisał z innymi....
 

FabianOlo

Cichy Podglądacz
[...]założył konto nie jako on, tylko kobieta, żeby sobie to łatwiej wytłumaczyć. Ma teraz poczucie winy. Skasował tę grę. [...]
od początku grał jako kobieta, a po wszystkim od razu grę skasował.

Poza tym nie uwierzę, że mając do tej pory udany związek i częsty sex szukał w necie czegoś innego jak stymulanta do zwykłego spuszczenia się... nie znam faceta, który by nie oglądał porno, żeby sobie ulżyć (w jego przypadku stymulantem okazała się gra a nie porno).

Jeżeli, ktoś ma wymyślony problem to nie należy tego kogoś w tym utwierdzać tylko jasno przedstawić alternatywne spojrzenie i wyprowadzić z błędu.

Czyli wg Ciebie Basiu jak widzę cukierek na witrynie sklepowej i się na niego ślinię to znaczy że już go zjadłem?
 
B

Basia

Guest
Fabian na prawdę seks z kimkolwiek (nawet za ekranem komputera) porównujesz do patrzenia na cukierek ? C
Tak samo serio cyber seks porównać do oglądania porno ? nie no serio czy to tylko wkrętka ?
Nie wiem czy nie masz pojęcia o czym mówisz czy dla Ciebie cyber to kompletnie nie jest zdradą. Życzę powodzenia jak będziesz miał kobietę i zwyczajnie się puści z kimś na necie i uznasz że wszystko jest ok. Tylko że wtedy już nie uznasz że to jest ok.

abstra***e już że zwalanie na to że jednak to kobieta jest winna jest co najmniej płytkie ależ jakie męskie.

Alternatywne spojrzenie pokazałam i powiedziałam dla mnie w tym wypadku nie była by zdrada ale nie lojalność - ale cóż widzę ten akapit opuściłeś żeby wskazać tylko swoje zdanie (czekaj czekaj gdzie tu alternatywa).
 
A

artkam

Guest
Zacznij.... albo sie powstrzymam. Dlaczego mam wrazenie, ze co nie napisze to mnie zlinczuja i wyrwe ostrzezenie.

Zatem okresle to tylko slowem ameba :)
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry