No właśnie,.A co żona na to?
Żona chyba nie starzeje się, lub bardzo wolno starzeje się, ponieważ niechętnie przełamuje bariery.
I nie mogę zrozumieć. Proponuję, aby sama wybrała faeta do trójkąta, a ona boi się?!
Gdybym to, mi kazała wybrać jakąś dziewczynę do trójkąta...... to już byłbym w monopolowym po dobre wino.