To Ty wyluzuj. Ja tylko napisałem że nie ma jednego głosu kobiet na sprawy seksu. A Ty zacząłeś udowadniać, że wcale o jednym głosie nie napisałeś. A napisałeś. Może miał być to skrót myślowy. Może nieumiejętność posługiwania się pięknym językiem polskim. A tymczasem brniesz jak koń i jeszcze piszesz, że język polski jest słaby. Słabo
A kobiety zwykle lubią słuchać. I lubią piękne słowa. Również w języku polskim.