Cockold lubicie ? czy bardziej wasi facececi ?

[thorgall86]

My już trochę to robimy i mój zazwyczaj siedzi i masturbuje się, ja czasem upokorzę go werbalnie, napluje na niego albo karze mu lizać stopę albo trzymać mnie za nogi kiedy mam je w górze. Ogólnie to lubi patrzeć jak to robię z innymi, od czasu do czasu dołączy ale to bardzo sporadycznie. Osobiście wolę jak tylko patrzy i udaje wtedy że go tam nie ma.

Marzę o takiej kobiecie jak Ty

 

[pecol]

My już trochę to robimy i mój zazwyczaj siedzi i masturbuje się, ja czasem upokorzę go werbalnie, napluje na niego albo karze mu lizać stopę albo trzymać mnie za nogi kiedy mam je w górze. Ogólnie to lubi patrzeć jak to robię z innymi, od czasu do czasu dołączy ale to bardzo sporadycznie. Osobiście wolę jak tylko patrzy i udaje wtedy że go tam nie ma.

Dlaczego udajesz, że go tam nie ma?

 

[PaniMargaret]

Dlaczego udajesz, że go tam nie ma?

Robimy tak kiedy nie chce dolaczyc. Wtedy wyobrażam sobie że na prawdę go zdradzam, co w pewnym sensie się zgadza.

 

[Banisteriopsis2]

Cockold, czyli kogutstary.
Przeciwieństwo cockyoung, czyli kogutmłody.

 

[pecol]

Robimy tak kiedy nie chce dolaczyc. Wtedy wyobrażam sobie że na prawdę go zdradzam, co w pewnym sensie się zgadza.

Czyli on najbardziej lubi patrzeć jak bzykasz się z innymi, a Ty uwielbiasz go upokarzać i fantazjujesz, że go zdradzasz( bo nie możesz go zdardzić bo wszystko dzieje się za obopólną zgodą)? Ja to w ogóle nie znam życia.

 

[PaniMargaret]

Czyli on najbardziej lubi patrzeć jak bzykasz się z innymi, a Ty uwielbiasz go upokarzać i fantazjujesz, że go zdradzasz( bo nie możesz go zdardzić bo wszystko dzieje się za obopólną zgodą)? Ja to w ogóle nie znam życia.

Tak zwana zdrada kontrolowana, on o wszystkim wie i nie ma opcji żebym się spotkała z kim bez jego zgody.

 

[PaniMargaret]

Czyli on najbardziej lubi patrzeć jak bzykasz się z innymi, a Ty uwielbiasz go upokarzać i fantazjujesz, że go zdradzasz( bo nie możesz go zdardzić bo wszystko dzieje się za obopólną zgodą)? Ja to w ogóle nie znam życia.

Czasami dołączy, jeżeli spotykamy się z kim nowym to raczej jest bierny ale jak robimy to z kolegą z którym się regularnie spotykamy to lubi dołączyć

 

[pecol]

Czasami dołączy, jeżeli spotykamy się z kim nowym to raczej jest bierny ale jak robimy to z kolegą z którym się regularnie spotykamy to lubi dołączyć

Dla mnie to jest jakaś abstrakcja, ale interesująca

 

[PaniMargaret]

Dla mnie to jest jakaś abstrakcja, ale interesująca

Często to słyszę jak komuś o tym opowiadam, ale mam to odpowiada.

 

[pecol]

Często to słyszę jak komuś o tym opowiadam, ale mam to odpowiada.

Jasne. To jest bardzo interesujące, ale raczej nie dla mnie, a na pewno nie teraz, ale daleki jestem od palenia czarownic na stosie

 

[PaniMargaret]

Jasne. To jest bardzo interesujące, ale raczej nie dla mnie, a na pewno nie teraz, ale daleki jestem od palenia czarownic na stosie

Może kiedyś dasz się skusić

 

[Agnieszka28]

To nie dla każdego ale widok jak twój facet patrzy jak robisz loda jest nie do opisania

 

[pecol]

Może kiedyś dasz się skusić

Już nie używam zwrotu "nigdy w życiu"

 

[PaniMargaret]

To nie dla każdego ale widok jak twój facet patrzy jak robisz loda jest nie do opisania

Albo jak twój facet patrzy kiedy twój kochanek wchodzi w ciebie

 

[Agnieszka28]

właśnie ten widok

 

[PaniMargaret]

Już nie używam zwrotu "nigdy w życiu"

Słusznie

 

[PaniMargaret]

właśnie ten widok

Najlepiej jak patrzysz mu wtedy głęboko w oczy i widzisz że jara go to że jego ukochana oddaje się innemu

 

[Banisteriopsis2]

W sumie to ciekawe, skąd się u ludzi biorą takie upodobania. Że lubią, gdy ich stała partnerka, np. żona, na ich oczach - albo prawie na ich oczach i za ich zgodą i wiedzą - bzyka się z innymi facetami.
Mnie takie coś nie mieściłoby się w głowie. No ale co kto lubi. Jeśli nie wyrządza tym szkody, psychicznej ani fizycznej, sobie ani nikomu innemu, to ok.

 

[PaniMargaret]

W sumie to ciekawe, skąd się u ludzi biorą takie upodobania. Że lubią, gdy ich stała partnerka, np. żona, na ich oczach - albo prawie na ich oczach i za ich zgodą i wiedzą - bzyka się z innymi facetami.
Mnie takie coś nie mieściłoby się w głowie. No ale co kto lubi. Jeśli nie wyrządza tym szkody, psychicznej ani fizycznej, sobie ani nikomu innemu, to ok.

Nie wiem jak u innych ale ja i mój facet jesteśmy pokoleniem wychowanym na pornografii i na pewno to jakoś miał odpływ na nasze życie seksualne. Możliwe nawet że porno skrzywiło moją psychikę w sferze seksualnej

 

[Noigel]

W sumie a jak myslisz czy podnieciloby Cie bardziej jakby wiecej osob patrzylo na to jak uprawiasz seks czy jednak ten bodziec ze twoj maz patrzy jest najmocniejszy naprzyklad jakas ponetna kobieta ktorej robi sie goraco naprzyklad zona twojego kochanka moze partnerka