Blog BDSM
- Rozpoczęty przez Kicia.s
- Rozpoczęty
ja tam bym nigdy nikomu tak nie zrobił, ponieważ nie rób bliźniemu swemu tego co tobie nie miłe, a to jak ktoś czerpie przyjemność aż z takiego bólu to chyba juz choroba.
Pamiętaj że jednak ja jak i wszystkie te osoby które poddają się takim praktykom lubimy to. Fakt, nie zawsze jest to przyjemne dla mnie ale ból i dominacja którą odczuwam że strony mojego Pana wygrywa z tym i mimo wszystko staram się dla Niego jak i dla samej siebie przetrwać.
Super Cieszy nas to, że twój Pan jest szczęśliwy człowiekiem z tego powodu, że sprawia Ci ból, a ty odbierasz z tego powodu satysfakcje. Dziękuje, że podzieliłaś się z nami tą informacją, przynajmniej wiem, że wariatów na świecie jest więcej niż jeden hehe.
Wiesz, rozumiem że możesz nie podzielać mojego punktu widzenia i jak najbardziej to szanuje. Tylko spójrz na to w ten sposób że każdy ma jakiś fetysz. Ja lubię ostry seks a ktoś inny oglądanie damskich stóp lub włosy łonowe u kobiety. Każdy ma prawo lubić to co chce.
I myślę że obrażanie kogoś bo ma inne upodobania jest wydaje mi się lekko nie na miejscu.
Ja nie obrażam, tylko zazdroszczę relacji
Jak sobie chceszJa nie obrażam, tylko zazdroszczę relacji
To jest Twoje zdanie. Tylko nie obrażaj innych.
Ale skąd te obrażasz? Oj ojJak sobie chcesz
To jest Twoje zdanie. Tylko nie obrażaj innych.
Dodałam najnowszy wpis: Wyjazd do Egiptu cz.1
Mój Pan zabrał mnie i naszego Synka niedawno do Egiptu do miasta Port Ghalib w Marsa Alam. To był początek lutego, więc w Polsce temperatury oscylowały przed naszym wyjazdem, w granicach między -1 a -3 a tam już się nie mogłam doczekać pięknego ciepłego słońca, które wygrzeje moje ciało. Kiedy przyjechaliśmy do naszego hotelu, była już późna noc, było ok. 23, więc jak tylko dotarliśmy do naszego pokoju, to położyłam Synka spać, a potem uprawiałam seks z moim Panem do prawie 3 w nocy.
Ciąg dalszy: https://sites.google.com/view/blogn...i-bdsm-i-innych-spotkań/wyjazd-do-egiptu-cz-1
Mój Pan zabrał mnie i naszego Synka niedawno do Egiptu do miasta Port Ghalib w Marsa Alam. To był początek lutego, więc w Polsce temperatury oscylowały przed naszym wyjazdem, w granicach między -1 a -3 a tam już się nie mogłam doczekać pięknego ciepłego słońca, które wygrzeje moje ciało. Kiedy przyjechaliśmy do naszego hotelu, była już późna noc, było ok. 23, więc jak tylko dotarliśmy do naszego pokoju, to położyłam Synka spać, a potem uprawiałam seks z moim Panem do prawie 3 w nocy.
Ciąg dalszy: https://sites.google.com/view/blogn...i-bdsm-i-innych-spotkań/wyjazd-do-egiptu-cz-1
Zawsze w sensie bez względu na to czy masz seks analny czy nie?
Oo matko, to już przesada. A czemu aż tyle?
Bardzo mi się spodobały twoje posty.
Super
Jest mi z tego powodu bardzo miło
Jeśli masz jakieś pytania to chętnie odpowiem
Jak definiujesz miłość? To coś, czego nie zaznasz, czy przeżywasz miłość na swój sposób?Super
Jest mi z tego powodu bardzo miło
Jeśli masz jakieś pytania to chętnie odpowiem
Chodzi Ci ogólnie o milosc czy pytasz o miłość z moim Panem?
Bo jeśli ogólnie to dla mnie jest to pożądanie drugiej osoby, nie tylko fizyczne ale też psychiczne i uczuciowe. Mówiąc w dużym... mega dużym uproszczeniu.
Natomiast w relacji z moim Panem to bardziej tutaj pasuje że przeżywam miłość na swój sposób
Okej, rozumiem. Mam jeszcze pytanie. Myślisz, że gdybyś z dnia na dzień chciała ze wszystkim skończyć i wszystko zerwać, bez względu ma umowę jaką zawarłaś, czy bałabyś się swojego Pana np. że będzie zły, że Ci nie pozwoli itp?
Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.