Oczywiście że ma, zależy mi żeby nie był to żaden starszy pan z brzuchem tylko normalny facet w okolicy mojego wieku. Jednak nie ma dla mnie zadnego znaczenia czy bedzie umięsniony czy przeciętny, czy bedzie ladny czy niezbyt, ciało samo w sobie jest dla mnie neutralne, nie podnieca mnie widok "seksownego" faceta, a jedynie odrzuca widok zaniedbanego. Za to strefy intymne to już inny tematI nie ma znaczenia czy to wacek łysiejacego kasiegowego z nadwagą czy wysportowanego studenta?