Dziewczyny...
Wkładacie dużo energii w to by obalić moje hipotezy.
Zastanawiam się kogo próbujecie przekonać do tego, że się mylę...Inne kobiety? Innych facetów? Mnie? A może siebie, bo ujawniam coś, co trudno wam samym zaakceptować?
Myślę, że zarówno kultura, w której żyjemy, jak i wasza...