Czy jesteście zadowoleni ze swojego życia seksualnego ?
- Rozpoczęty przez Tynka
- Rozpoczęty
Wyczuj dobry moment na rozmowę, żebyście oboje byli w dobrym nastroju, opowiedz czego Ci brakuje - rozmowy, dotyku, czułości. Nie atakuj, nie naciskaj, mów o swoich odczuciach i daj jej przestrzeń i czas żeby mogla się do tego na spokojnie odnieść. Może właśnie potrzebuje rozmowy, a że nie wie jak się do tego zabrać ucieka w bieganie.
Zawsze najlepszym rozwiązaniem jest rozmowa.
Zawsze najlepszym rozwiązaniem jest rozmowa.
Żal mi Ciebie że jesteś taki miękki. Prawdopodobnie kogoś na boku posiada i jesteś zbędny.
Jeżeli biega bez majtek a tobie nie daje się dotknąć to już się nie wysilaj tylko szukaj prywatnego detektywa który zrobi jej z tym drugim odpowiednie fotki. Otwieraj nowe konto w banku przenoś kasę i wal do adwokata. (mój sąsiad miał identycznie)
Ja jestem zadowolony i moja Pani też.Robię wszystko na co ma ochotę.Z góry i natychmiast przepraszam . Jestem tu nowa . Podejrzewam, że podobnych tematów było sporo a w dodatku umieszczam go być może w niewłaściwym miejscu .Mam nadzieję, że jeśli nabroiłam, to moderator zrobi z tym porządek .
Ale wyjaśniam też o co mi chodzi .
Jako neofitka pilnie czytam wiele opowiadań erotycznych i postów w różnych tematach.
Wyszło mi na to, że większość bohaterek opowiadań są jak lwice w okresie rui - wiecznie podniecone, mokre, chętne , mające po pięć orgazmów jeden po drugim . Z kolei panowie są jak jelenie na jesiennym rykowisku - waleczni , szybko gotowi do działania , bez problemów z erekcją stawiający na baczność swoje wielkie członki a na koniec zalewający swoje samice ogromnymi porcjami nasienia.
No to wobec tego ja jestem seksualna inwalidka .
Zacznijmy od słynnego orgazmu. Przeważnie mam go wtedy , gdy sama sobie zrobię dobrze. Mężczyźni też mi go czasem dają ale przede wszystkim umiejętnymi pieszczotami palcami , ustami i językiem. Przy penetracji klapa. Owszem orgazm mi się zdarza, jak facet bierze mnie np. od tyłu w pozycji "na pieska" a ja sobie pomogę od przodu własnymi paluszkami.
Czy muszę mieć orgazm ? Obywam się. Bez orgazmu też bywa przyjemnie i mam z seksu przyjemność i satysfakcję .
Czy bywa też niezbyt przyjemnie ?
Ano zdarza się . Zresztą najczęściej z mojej winy, bo wkopuję się w jakieś wątpliwe sytuacje. Wtedy bywa tak, że facet mnie posuwa a po mojej głowie krąży myśl , kiedy on wreszcie skończy.
Ocena końcowa - w skali od 1 do 6 oceniam swój seks na plus 4 .
Może zechcecie napisać, jak to jest u Was ?
Cześć 
W sumie to wszedłem tu, żeby się pochwalić. Mam 52 lata, żona 49, parą jesteśmy od 32 lat. Wczorajsza, ok 40 minutowa sesja w łóżku: na początek orgazm łechtaczkowy - oralnie, potem w pozycji misjonarskiej wielokrotny orgazm pochwowy (3-4 szczytowania, bo stwierdziła że ciężko było jej to liczyć - ja wyczułem trzy) następnie palcami doprowadziłem ją do orgazmu z pkt G, który jak zwykle dosłownie ją wykończył. Gdy już doszła do siebie zakończyłem własnym, w pozycji na łyżeczkę. Bawimy się tak kilka razy w tygodniu
W sumie to wszedłem tu, żeby się pochwalić. Mam 52 lata, żona 49, parą jesteśmy od 32 lat. Wczorajsza, ok 40 minutowa sesja w łóżku: na początek orgazm łechtaczkowy - oralnie, potem w pozycji misjonarskiej wielokrotny orgazm pochwowy (3-4 szczytowania, bo stwierdziła że ciężko było jej to liczyć - ja wyczułem trzy) następnie palcami doprowadziłem ją do orgazmu z pkt G, który jak zwykle dosłownie ją wykończył. Gdy już doszła do siebie zakończyłem własnym, w pozycji na łyżeczkę. Bawimy się tak kilka razy w tygodniu Podobne tematy
Podobne tematy
-
Co sądzicie na temat osób typu "overthinker"? Czy jesteście w związku z taką osobą? Jak sobie z tym poradzić? Bądź pomóc partnerowi.- Started by NormalnieNienormalny
- Odp: 33
-
ADyskusja o autoryzacji zdjęć - jesteście za czy przeciw?
- Started by Anika
- Odp: 16
-
-
-
Czy prawdą jest, że kobiety potrafią to robić, bez bezpośredniej stymulacji.
- Started by Hakuzery
- Odp: 2
Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.