• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Brak seksu w małżeństwie - rozwiązanie ?

Mężczyzna

smutnekrople

Cichy Podglądacz
Cześć
Żebyście dobrze zrozumieli moja sytuacje zacznę od tego że uwielbiam seks. Chyba nic dziwnego. Mam prawie lat i jestem zwyczajnym mężczyzną, nie żaden Bóg piękności, nie żaden pasztet
W nastoletnich latach miałem dziewczynę z którą nie było penetracji, ale w łóżku wyczynialismy cuda, świetnie się dogadywaliśmy i było mega przyjemnie, to było widać również u niej. Wtedy dowiedziałem się o sobie że uwielbiam te rzeczy. Potem z powodu różnic na widok przyszłości przestaliśmy się spotykać
Poznałem partnerkę która jest moją w zasadzie pierwszą, a aktualnie moją żoną. Padłem ofiarą tzw. kiełbasy wyborczej, seks mówiła że bardzo lubi, śmiało robiliśmy sobie ochotę nawzajem ale konkrety jak już ustabilizujemy sytuację życiową, wiecie o co chodzi.
No i jak się domyślacie nie ma tego. Uprawialiśmy seks może z kilka razy można policzyć na palcach ręki, potem zachorowała więc nie było możliwości. Potem z pół roku starań o dziecko, seks średnio 2 razy w miesiącu no i tyle z mojego doświadczenia. W drugiej polowie zeszłego roku przyszła na świat mała istota, po ślubie kochaliśmy się raz.
I do meritum - wydaje mi się że jeśli już do czegoś dochodzi to jest przyjemnie i jej też się podoba. Ale całkowicie nie ma gadki nawet o zbliżeniu. Parafrazując klasyka jej antyerotyczna wyobraźnia nie zna granic. Starałem się porozmawiać, ale nic to nie daje. Ostatnio powiedziała mi że wie że chciałbym się kochać ale ma dni płodne więc odpada. Tylko się zaśmiałem, bo to jakbym dostał w pysk.
Ale co najgorsze moja ochota nie znika, a już nie mam zamiaru się starać (gwoli scislosci czytałem różne rady i randki, wyjazdy, kwiaty, wyręczanie w obowiązkach - wszystko zawsze na nic)
Zdrada nie wchodzi w grę, nawet nie mam możliwości znaleźć kogoś w podobnej sytuacji
I tu moje pytanie, myślałem nad czymś, co obniży moje zapotrzebowanie. Czytałem różne opinie, że to dobrze że jest ochota bo to świadczy że jestem zdrowy i inne pierdoły, ale już czasami telepie mnie ze złości, czuję się jak prawiczek.
Są jakieś sposoby na obniżenie libido?
Albo macie jakiś pomysł jak wyjść z tej sytuacji ?
 
Mężczyzna

Fireman

Seks Praktykant
Powiem Ci ze mam podobnie. Sex tylko przy staraniach o dziecko, tak po ślubie spontaniczny sex 3-4 razy i to po wypiciu większej ilości wina przez żonę. Raczej ciężko żeby to zmienić. Albo szukaj wrażeń gdzie indziej albo przyzwyczaj się do takiego życia. Nie koniecznie wiąże się to ze zdradą, można szukać wrażeń w inny sposób ;-)
 
C

col.Greg

Guest
Hm.....szukanie dobrych rad na SF jest dość ryzykownym przedsięwzięciem. Szczególnie jeżeli problem wymaga specjalistycznych rozwiązań.
Na szczęście wielu użytkowników forum reprezentuje sporadycznie specjalistyczna wiedzę i często są pomocni.
Natomiast mnie do zabrania głosu sprowokowało Twoje pytanie o obniżenie libido. Nie idz tą drogą. Twoje libido jest na właściwym poziomie zdrowotnym, więc nie psuj swego zdrowia.
Uświadom sobie, że w w podobnej do Ciebie sytuacji znajduje sie więcej niz połowa facetów w tym kraju, ja również. I radzimy z tym sobie.
Jak napisał Fireman nie musi to się łączyć z klasycznym pojęciem zdrady. Jestes inteligentnym facetem, więc rusz głową. Szlak, którym możesz ruszyć jest juz przetarty.:)
 
C

col.Greg

Guest
Wracam do swego postu, bo ma taki troche ogólnikowy, "naftowy" wydżwiek. Konkretyzujac i jednoczesnie dając własny przyklad na SF własnie trafiłem na osobę z tym samym problemem dotyczącym partnera z kolei. Porozumienie i zrozumienie nastąpilo niejako z automatu. Nikt nikomu nie rozwalał stałego związku. Dalismy sobie wiele szczęścia i radości. Może tak spróbuj...Jest to jakis pomysł, może nie najlepszy, ale najmniej czasochłonny i ryzykowny.
 
Mężczyzna

Lukasz_88

Podrywacz
Jestem 2 lata na tym forum i doświadczenie w rozmowach z różnymi osobami jasno mi pokazuje, że są tutaj przeważnie osoby w związkach, którym czegoś brakuje i mają znacznie wyższe potrzeby niż ich partnerzy. Nie ma na to złotego lekarstwa IMO, a rady typu "trzeba rozmawiać", kiedy ktoś już wiele razy tego próbował są trochę naiwne. Tak samo nie mam zamiaru krytykować nikogo, kto szuka przyjemności na boku, życie ma się jedno, a szkoda być ciągle zgorzkniałym człowiekiem.
 
Mężczyzna

censoredvagina

Cichy Podglądacz
"Story of my life" w ostatnich miesiącach :/
Jak czytam powyższe to kiwam głową, śmieszno-straszne jest to, że chyba większość facetów w stałych związkach ma podobne problemy.
Nie napiszę nic mądrego niestety, też mierzę się z tym samym problemem, jeśli ktoś chce o tym pogadać (obojętnie, czy kobieta, czy facet) to zapraszam.
Od razu dodam, że ja raczej młodszy niż starszy - 32 lata
 
Mężczyzna

Szar

Podrywacz
Kup sobie sztuczną cipke spuszczaj kiedy jest ochota bo to dla zdrowia nawet lepiej.
Żadna sztuczna cipka (czy lalka) nie zastąpi prawdziwej kobiety, jej zapachu, dotyku, nie przeżyje orgazmu, nie wspominając o innych aspektach. Trudno to nawet nazwać mizernym ekwiwalentem.
 
Mężczyzna

Edging

Podrywacz
To prawda co piszesz , ale jak nie może mieć kobiety to w jakiś sposób musi się odprężyć.
 
Mężczyzna

Szar

Podrywacz
@Edging , niczego to nie zmieni, frustracja będzie nadal.
@smutnekrople , na Twoim miejscu w pierwszej kolejności spróbowałbym namówić żonę na wizytę u seksuologa. Jak nie pójdzie, albo nic to nie zmieni, to zostaje tylko inna kobieta. Moja zrozumiała jak ważny jest dla mnie seks (i również mój wkład w rodzinę) dopiero po pół roku separacji, kiedy się wyprowadziłem i znalazłem kochankę 💁‍♂️ .
Jak widać w przypadku niektórych osób musi pęknąć jakaś wewnętrzna bańka, inaczej nikłe szanse na jakiekolwiek zmiany.
Czemu w ogóle myślisz o obniżeniu swojego popędu? To droga do nikąd, która może wprowadzić Cię w jeszcze większą frustrację.
 
Mężczyzna

Krismanblu

Cichy Podglądacz
Jesli moge wrzucic swoje 3 centy pomiedzy tymi wypowiedziami, ktore dobrze sie czyta. Wiekszosc tutaj ma racje, w mojej opinii. Po pierwsze, nie rob sobie krzywdy. Jesli lubisz sex, to po co siebie kaleczyc. Zly wybor.
Ja mialem to szczescie, ze trafilem na dziewczyne ktora uwilbiala sex. Ona miala 3 letni staz malzenski. Tak sie zlozylo, ze ona byla na Twoim miejscu. Facet niby lubil sex, ale po slubie wiecej czasu spedzal w barze z kolegami niz z zona. Tak wiec, znalazlem ja przypadkiem I po jakims czasie zaiskrzylo. Ja bylem singiel, a ze juz mialem podobne doswiaczenie, tyle ze ze starsza kobieta zamezna, wiec poszlo mi to gkadko. Oboje uwielbiamy sex. Potem byl jej rozwod, potem nasze malzenstwo. Jestesmy razem juz 25 lat. Uwielbiamy sex w dalszym ciagu, I mamy super time za kazdym razem w lozku. No ale ja tez potrzebuje troche wiecej. Ja tutaj jestem, bo szukalem czegos wiecej, sam nie wiem czego dokladnie. Nigdy zony noe zdradzilem w realu. W internecie tak. Wracajac do Twojej sprawy. Mam pytanie. Dosc osobiste, ale Ty sobie Sam na nie odpowiesz. Czy zona byla usatysfakcjonowana sexualnie, gdy mieliscie sex? Pytam, dlatego ze z doawiadczenia wiem, ze niektore kobiety nielubiace sexu, nigdy nie zaznaly orgazmu. I tu szukalbym przyczyny w pierwszym podejsciu. Kobieta, z ktora mialem affair, a wlasciwie ona miala ze mna, miala meza, 2 dzieci, wczesniej 2 kochankow ! I nigdy nie miala orgazmu!!! Nigdy wczesniej. W wieku 33 lat po raz pierwszy doznala orgazmu I prawie zwariowala ze szczescia, oczywiscie zartuje😉.
Sprobuj w jakis sposob, dowiedziec sie, czasem kobiety oszukuja zeby miec swiety spokoj. Zeby juz skonczyl I dal mi spokoj. Sprobuj zaspokoic ja inaczej jesli nie lubi penetracji. Nie znam blizej waszej historii w lozku, ale moze bylo cos, co robiles nie tak. Zawsze mozesz to poprawic.
Nie rob sobie krzywdy. Lubisz orgazm, to sobie go dawaj ile chcesz. Ale oczywiscie to Twoj wybor.
Sexuolog jest pierwszym wyborem. Jesli nie bedzie chciala kategorycznie na niego sie zgodzic, to znaczy ze jest cos o czym nie wiesz. Moze ma jakas traume. Sprobuj porozmawiac. Probuj rozmawiac, bo wiem ze to nie bedzie latwe, ale nie poddawaj sie I probuj co jakis czas. W koncu dla swietego spokoju zgodzi sie.
Pozdrawiam, I good luck 🙂
 
Mężczyzna

Skyre

Cichy Podglądacz
Jest tutaj problem i to spory. Seks w małżeństwie jest ważny. Scala związek. Będzie z roku na rok coraz gorzej. Twoja żona będzie dalej traciła zainteresowanie intymnością, Ty będziesz natomiast chodził sfrustrowany.

Moim zdaniem warto jest zastanowić się tutaj nad konsultacją z psychologiem, który ma doświadczenie w psychoterapii dla par. https://jaw.pl/2023/10/psychoterapia-online-o-czym-pamietac-przy-pierwszej-wizycie/ Na stronie jest opisane o czym warto jest pamietac przy wizytach.
 
Kobieta

Sandra x

Cichy Podglądacz
Ja napiszę swoją historię. Jestem po ślubie 16 lat ..mam 40 lat Mój mąż od kilku lat pracuje za granicą przyjeżdża 3-4 razy w roku na tydzień lub dwa.O powrocie do Polski nawet nie mówi bo tam ma lepsze pieniądze nie zgadzam się z tym ale nie o tym mowa.Przez to że męża nie ma większość roku w domu to doskwiera mi ciągły brak seksu .Ochotę na sex mam ogromną a nie mam jak jest zaspokoić .Mam już dosyć zabaw przez kamerkę czy używania zabawek erotycznych .Chce prawdziwego seksu .Przez 16 lat nigdy nie zdadziłam męża znosiłam ciągły brak seksu ,ale ostatnio mam już tego dosyć .Zaczynam myślec czy nie znaleźć sobie kochanka ...życie mamy jedno a ja nie chcę przeżyć tego życia na celibacie ...
 
Mężczyzna

Sex&Orgasm

Podrywacz
Ciężka sytuacja, taki związek jest praktycznie na dłuższą metę nie do przejścia (chociaż wy już tak się trzymacie kilka lat) . Jeszcze gdyby był co miesiąc w domu to może ,ale 3-4 razy do roku?

Jeżeli założyłeś rodzinę,masz żonę, partnerkę, to żadne pieniądze świata nie zastąpią ci rozłąki i normalnie prędzej czy później,albo zdecydujesz się ściągnąć rodzinę do siebie, albo sam wrócisz do domu. Jeżeli tego nie czynisz to, związek prędzej czy później się rozpadnie, nie można żyć razem , a zarazem obok siebie.
Ta sytuacja daje swoje pierwsze efekty, zaczynasz myśleć o kochanku, a teraz jeszcze dopowiem że prawdopodobnie twoj facet ma tam na miejscu kochankę.
My mężczyźni mamy duże libido i nie jestem wstanie sobie wyobrazić że on przez te wszystkie lata jedzie na ręcznym, to nie możliwe, on ułożył już sobie życie tam i dlatego nie chce wracać.
Myślę że powinnaś z nim poważnie porozmawiać,bo ta sytuacja jest nie zdrowa, postawić sprawę jasno i podjąć decyzję. Jeżeli tego nie zrobisz, to jak wyżej pisałem prędzej czy pozniej,ten domek z kart się rozsypie a jak piszesz masz juz 40 lat , więc dobrze by było zacząć żyć jak normalny człowiek.

Kochanek nie rozwiąże problemu, no chyba że już nic do twojego faceta nie czujesz, no ale jeżeli nie to po co tkwić w takim związku.
 
Mężczyzna

bigboy666

Biegły Uwodziciel
Ja napiszę swoją historię. Jestem po ślubie 16 lat ..mam 40 lat Mój mąż od kilku lat pracuje za granicą przyjeżdża 3-4 razy w roku na tydzień lub dwa.O powrocie do Polski nawet nie mówi bo tam ma lepsze pieniądze nie zgadzam się z tym ale nie o tym mowa.Przez to że męża nie ma większość roku w domu to doskwiera mi ciągły brak seksu .Ochotę na sex mam ogromną a nie mam jak jest zaspokoić .Mam już dosyć zabaw przez kamerkę czy używania zabawek erotycznych .Chce prawdziwego seksu .Przez 16 lat nigdy nie zdadziłam męża znosiłam ciągły brak seksu ,ale ostatnio mam już tego dosyć .Zaczynam myślec czy nie znaleźć sobie kochanka ...życie mamy jedno a ja nie chcę przeżyć tego życia na celibacie ...
Nie moja sprawa, ale...my dalibyśmy radę być tyle czasu w rozłące. I chodzi nie tylko o seks, choć to też jest ważne.
 
Mężczyzna

eksperymentator

Seks Praktykant
Zaprowadź żonę do terapeuty a jak nie zechce do do prawnika. Zwyczajnie poleciała na kasę. Moja mocno była oziębła przez hormony po dziecku a później tak się poświęciła wychowaniu, że zapomniała że jest mężatką. Na szczęście wyleczyłem ją z tego i to bez terapeuty. Po prostu zapytałem ją kiedyś czy zamierza całkiem spierdoluć nasze małżeństwo i poprosiłem by sobie przemyślana swoje zachowanie. Były też oczywiście ściemy w stylu za mało mi pomagasz więc jestem zbyt zmęczona więc ja przechytrzyłem i np. zrobiłem obiad i posprzątałem dom. Nie miała już wymówki. Oczywiście były teksty, że nie chce zajść w ciążę no to zaproponowałem tabletki. Dostała takie po których przez trzy miesiące jej się chciało a po dłuższym czasie to już wpgule nic. Lekarz zmienił jej na takie po których może zawsze (nawet nie ma okresu) i coś drgnęło. Później zacząłem organizować wyjazdy tylko e dwoje i na takim wyjeździe zapaliliśmy coś ekstra no i się odblokowała. Teraz to nawet czasem sama mówi mi że dzisiaj pijemy drinka w łóżku co znaczy że ma ochotę na sex. Nawet zaczęliśmy robić różne eksperymenty. U ciebie może być jeszcze jedna przyczyną. Coś takiego spotkało jednego z moich znajomych. Rok po ślubie był już po rozwodzie. Okazało się że fajna łaska poleciała na niego bo miał pozycję i kasę. Po ślubie zero sexu. Ale tylko z nim bo jak się okazało cały czas nawet przed ślubem posuwał ją inny koleś, na którego miała chęć się nadziewać ale materialnie był kiepskim kandydatem na męża. Oby to u ciebie tak nie było.
 
Kobieta

At96

Cichy Podglądacz
Zaprowadź żonę do terapeuty a jak nie zechce do do prawnika. Zwyczajnie poleciała na kasę. Moja mocno była oziębła przez hormony po dziecku a później tak się poświęciła wychowaniu, że zapomniała że jest mężatką. Na szczęście wyleczyłem ją z tego i to bez terapeuty. Po prostu zapytałem ją kiedyś czy zamierza całkiem spierdoluć nasze małżeństwo i poprosiłem by sobie przemyślana swoje zachowanie. Były też oczywiście ściemy w stylu za mało mi pomagasz więc jestem zbyt zmęczona więc ja przechytrzyłem i np. zrobiłem obiad i posprzątałem dom. Nie miała już wymówki. Oczywiście były teksty, że nie chce zajść w ciążę no to zaproponowałem tabletki. Dostała takie po których przez trzy miesiące jej się chciało a po dłuższym czasie to już wpgule nic. Lekarz zmienił jej na takie po których może zawsze (nawet nie ma okresu) i coś drgnęło. Później zacząłem organizować wyjazdy tylko e dwoje i na takim wyjeździe zapaliliśmy coś ekstra no i się odblokowała. Teraz to nawet czasem sama mówi mi że dzisiaj pijemy drinka w łóżku co znaczy że ma ochotę na sex. Nawet zaczęliśmy robić różne eksperymenty. U ciebie może być jeszcze jedna przyczyną. Coś takiego spotkało jednego z moich znajomych. Rok po ślubie był już po rozwodzie. Okazało się że fajna łaska poleciała na niego bo miał pozycję i kasę. Po ślubie zero sexu. Ale tylko z nim bo jak się okazało cały czas nawet przed ślubem posuwał ją inny koleś, na którego miała chęć się nadziewać ale materialnie był kiepskim kandydatem na męża. Oby to u ciebie tak nie było.
Nie wiem, czy jest się czym chwalić, skoro żona potrzebuje narkotyków albo alkoholu, żeby się z tobą przespać, albo jak ty to nazywasz „odblokować” xD Może po prostu jesteś chujowy w łóżku?
 
Mężczyzna

Noigel

Podrywacz
Weź ja pogoń nie ma ochoty pfff Zaproś kolezanke do domu i sie nia nie przejmuj, jak sie zapyta kto to to powiedz ze Ania twoja nowa instruktorka od Jogi bedzie przychodzc kilka razy w tygodniu . Znajdz sobie hobby zawsze mozesz pojechac na kilka dni na ryby nie zawsze biora to nic jak wrocisz z pustymi rekami. Nikt nie jest odrazu zajedwabisty w tym łóżku nieraz trzeba pewne sytuacje wypracowac przeciez niektorzy maja jakies swoje fetysze , ale w sumie wtedy powinna powiedziec . Kup jej skok spadachronem moze sie nie otworzy albo romantyczna wycieczke na safari sa takie samochodowe wsrod dzikich zwierzat o wszystkim nie musi wiedziec gdzie jedziecie, a ty mozesz ja wyslac zeby nazbierala patykow na ognisko :D Musisz zaczac dzialac. Zaraz bym sie ja zapytał czy sie na baby nie przerzuciła, i czy nie ma jakiejs wstydliwej choroby . Przytul ja zacznij delikatnie piescic spróbuj ja jakos pobudzic moze tez mało sie starasz kup jej kwiaty zapros na kolacje zabierz gdzies poswiec czas . Mowisz ze Ci sie chce a bierzesz sie za nia jak pies za jeza musisz napierac jak zły nie sluchaj ze jej sie nie chce ile razy takie rzeczy slyszalem ........ zaczynalo sie wtedy od przytualnia dotyk rozpala namietnosc to musi sie rownowazyc czym ona bardziej nie chce to ty musisz jeszcze mocniej pozadac bo tak to ty sobie z nia co najwyzej pograsz w eurobiznes
 
Ostatnia edycja:
Mężczyzna

eksperymentator

Seks Praktykant
Nie wiem, czy jest się czym chwalić, skoro żona potrzebuje narkotyków albo alkoholu, żeby się z tobą przespać, albo jak ty to nazywasz „odblokować” xD Może po prostu jesteś chujowy w łóżku?
Bardzo złośliwie. Czytaj ze zrozumieniem.Raz na wyjeździe zapaliliśmy, co po prostu ułatwiło nam wspólne wyjaśnienie wielu sprawach bez niepotrzebnej agresji. Sex mamy teraz regularnie i bardzo dobry. Bez narko. Po prostu raz musieliśmy pogadać. Drineczka do łóżka bierzemy bo lubimy i to nie znaczy że moja żona się musi upić żeby iść że mną do łóżka. Wypijamy po pięćdziesiątce i tyle.
 

Podobne tematy


Stripchat
Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry