Czy masturbujecie się bedąc w związku?

[asa]

słyszłam teorie ze aby facet za szybko nie doszedl to powinen sobie przed zwalic konia...
poza tym nie widze nic zlego w tym ze facet sie masturbuje, sama mam czasami ochote pomoc sobie paluszkiem lub wibratorem i tez nie widze w tym nic zlego

 

[Justyna]

To podobno prawda, że aby uniknąć przedwczesnego wytrysku można się przed stosunkiem masturbować - to prowadzi do zmniejszenia napięcia seksualnego i trochę obniża wrażliwość na bodźce. Ale czytałam też, że jest druga strona tego medalu - pośpieszna masturbacja, która wchodzi facetowi w nawyk, może właśnie doprowadzić do problemów z wytryskiem, bo organizm przyzwyczaja się do konieczności jak najszybszego rozładowania napięcia. Ale ile w tym prawdy? Tego nie wiem. W każdym razie ja też nie widzę niczego złego w masturbowaniu się osób, które są w związku.

 

[mothx]

Pośpieszna masturbacja jest wtedy jak jest ryzyko bycia przyłapanym Ale nie musi taka być - jest jeszcze tzw. edging - czyli masturbowanie aż do granicy orgazmu, zatrzymywanie i zaczynanie na nowo - takie coś pozwala wyćwiczyć kontrolę nad wytryskiem a poza tym po dłuższym czasie taka masturbacja kończy się megawytryskiem bo następuje kumulacja

 

[yav]

ja będąc w zwiazkach sie masturbowalam, masturbuje, i będe masturbowala, podobnie moim partnerzy, czasem w swojej obecności to robilismy.

 

[markiz de Sade]

niestety, bywa to koniecznością na skutek różnicy seksualnych temperamentów..

 

[neya]

nie wyobrażam sobie tego nie robić. To czy jesteś z kimś w związku nie ma znaczenia, potrzeba jest potrzebą i jak powiedział Woody Allen "Masturbacja to seks z kimś kogo naprawdę kochasz"

 

[Ania33]

Tak, robie to i to z wielką przyjemnością. Choc mam udane życie seksualne z meżem, to każdy rodzaj seksu dostarcza mi innej przyjemności. Poza tym masturbacja, to pełna spontanicznośc, zwlaszcza kiedy meża nie ma w domu, a ja nie moge wytrzymac...

 

[markiz de Sade]

ja, kiedy miałem udane życie seksualne, to praktycznie w ogóle się nie masturbowałem. może nie uwierzycie, ale miałem spokojnie ze 2 lata przerwy. naprawdę. No ale potem się zaczeło kiepścić, i teraz po prostu muszę, bo seks nie dostarcza mi tyle satysfakcji ile bym oczekiwał. czyli - konieczność. Ale i tak nie uważam że to coś złego. Gorsze było by byc naokrągło niewyzytym i łażenie jak przysłowiowa bomba zegarowa...

 

[Ania33]

Mój mąż za to w ogóle sie nie masturbuje. I mu wierze. Wie też, że ja to robie. Czasem do neigo dzwonie, żeby mu powiedziec, że właśnie to robiłam. Podnieca go to, bo zawsze potem wieczorem jest SUPER!

 

[Lucas]

Dziewczyna nie lubi jak to robie.. Ale seks a mastrubacja to inne odczucia.. W niej nie mam tego ucisku co w ręce, ale znowu w ręce nie mam tej mokrości, ciepła, i nie czuję tych jej mięśni na nim..
A hmm.. jak sie mastrubować żeby nie przyzwyczaić się do uczucią z ręki ? W jaki sposób? Wiadomo, że w ręce można sobie dobrać uścisk i po chwili gotowy człowiek, ale w pochwie już sie nic nie dobierze, a nie chciałbym sobie znów zniszczyć odczucia w niej, bo trochę sie za młodu bawiło....i teraz problem z odczuciami na nim...a mastrubacje żuciłem, ale hmm chciałbym od czasu do czasu spróbować...

 

[markiz de Sade]

ostatnio zacząłem, zamaist jak dotychczas - szybko i mocno, masturbowac się wolno, z lżejszym uściskiem. po prostu bez pospiechu, za to w sposób duzo bardziej zblizony do autentycznego stosunku. są z tego zauważalnie lepsze orgazmy. polecam taką metode.

 

[Nemezis]

widok osoby sprawiającej sobie przyjemność jest podniecający i na pewno zachęcający do baraszkowania

 

[perwersyjnaOna]

o tak z pewnością

 

[fenix]

Nemezis. Pod warunkiem, że partner jest obok i reaguje na wszelkie uniesienia.

 

[perwersyjnaOna]

hmm tak bo partner musi wszystko kontrolować

 

[fenix]

Źle to zrozumiałaś. Chodziło mi o to, że jest to część zabawy.

 

[Nemezis]

tak tak mój Pan fenix lubi się dobrze bawić

 

[fenix]

Tak! Ale nadal pracuję nad perfekcją. Nemezis ! Bez Ciebie nie dam rady.

 

[ZakazAnna]

Jestem w związku i masturbuję się minimum dwa razy dziennie i nie widzę w tym nic złego mój partner o tym wie i kręci go to często będąc w pracy pisze mi smska "kochanie nagraj filmik dla mnie jak się pieścisz" wysyłam mu filmik mmsem by dostać odpowiedź "teraz bym Cię wylizał".
Dla mnie to przyjemność masturbować się tym bardziej że z moim partnerem różnimy się temperamentami.

Chociaż czasem zastanawiam się czy to nie jest chore.

 

[Wilk]

A według mnie to raczej nic złego i raczej powinno się to nawet robić w pewnych chwilach.
Otóż gdy Twoja partnerka/żona nie ma ochoty uprawiać seksu to już lepiej jest iść do kibelka sobie ulżyć niż szukać jakiejś kochanki co doprowadziłoby do zdrady.