Czy mogę się którejś podobać pod kątem seksualnym?

[maxis]

Mam pytanko do publiczności Czy mogę się którejś podobać tylko ze względu pod kątem seksu?

Sytuacja jest taka: Mam 3 koleżanki w pracy, które... no nazwijmy to tak... lubią facetów, bo wiem to z pewnych źródeł, wiadomo pod jakim kątem. Jedna z nich co jakiś czas na mnie zerka, druga trochę mniej a trzecia sama zaczyna mnie zagadywać, choć pierwsza i trzecia są zajęte, mają dzieci a druga jest pilnowana przez rodziców i teraz nie wiem, czy one to wyczuwają, że już to nie raz robiłem z kobietą czy mi się może tylko wydaję, że tak jest.

Wiem, że jestem tu osobą dość kontrowersyjną, moja Pani mi wystarcza w zupełności, ale tylko jestem ciekaw, czy dlatego mnie zaczepiają, że wyczuwają to na odległość, że już nie raz uprawiałem seks a nie wyczuwają mnie jako prawiczka jak wcześniej? Czy aż to tak jest widoczne u facetów?

 

[pascal]

Nie chodzi tu na pewno o twoje doświadczenie w seksie. Nie dlatego na ciebie zerkają. One o tym nie wiedzą, i nie wyczuwają. Są inne aspekty męskiego zachowania i wyglądu, które działają na kobiety. Ale o tym to już sobie poczytaj, bo nie będę pisał kolejnego elaboratu.

 

[Saanvi]

Najbezpieczniej będzie jak założysz, że jednak nie są zainteresowane. Jeśli pomylisz się w drugą stronę, a nie wyczuwasz damsko-męskich niuansów, to mogą być problemy. To jest praca, lepiej tam nie działać pod kątem seksualnym.

 

[obserwator_4]

Najbezpieczniej będzie jak założysz, że jednak nie są zainteresowane. Jeśli pomylisz się w drugą stronę, a nie wyczuwasz damsko-męskich niuansów, to mogą być problemy. To jest praca, lepiej tam nie działać pod kątem seksualnym.

Zgadzam się z @Saanvi . Lepiej nie ruchać w pracy, bo z tego same kłopoty.

 

[Nieśmiała]

Nie dość, że wyczuwają w powietrzu zapach seksu to jeszcze zapach pieniędzy. Wiedzą, że uprawiasz seks i to jeszcze za pieniądze. One też chcą żebyś im za to płacił. Więc uważaj tam na siebie.

 

[maxis]

Nie dość, że wyczuwają w powietrzu zapach seksu to jeszcze zapach pieniędzy. Wiedzą, że uprawiasz seks i to jeszcze za pieniądze. One też chcą żebyś im za to płacił. Więc uważaj tam na siebie.

Właśnie chodzi o to, że one nie wiedzą o tym, że uprawiam seks za pieniądze, no chyba że ktoś im o tym powiedział a ja o tym nie wiem, to wtedy rozumiem o co chodzi.

 

[maxis]

Nie chodzi tu na pewno o twoje doświadczenie w seksie. Nie dlatego na ciebie zerkają. One o tym nie wiedzą, i nie wyczuwają. Są inne aspekty męskiego zachowania i wyglądu, które działają na kobiety. Ale o tym to już sobie poczytaj, bo nie będę pisał kolejnego elaboratu.

A chętnie bym poczytał ten elaborat.

 

[pascal]

A chętnie bym poczytał ten elaborat.

Zerkają, bo może jesteś przystojny? Albo pewnym siebie facetem? Lub wesołym , o miłej aparycji? Na pewno nie dlatego, że uprawiasz seks. Każdy to robi i co z tego? Tego nie widać. Mam wrażenie, że temat napisany przez młodziaka, który podnieca się tym, że zaczął uprawiać seks i teraz myśli, że każda kobieta myśli tylko o nim.

 

[maxis]

W zasadzie to wiem, że na kasę lecą, ale nawet jeśli to dla mnie to jednak coś, bo nie które to za darmo się oddawały innym a mnie nie chciały się oddać nawet im proponując kasę. Oczywiście jeśli już bym chciał skorzystać z okazji z takową koleżanką z pracy to pracy bym do siebie zaprosił po pracy, w pracy przecież bym tego nie robił, nie byłoby gdzie się ukryć.

 

[maxis]

Zerkają, bo może jesteś przystojny? Albo pewnym siebie facetem? Lub wesołym , o miłej aparycji? Na pewno nie dlatego, że uprawiasz seks. Każdy to robi i co z tego? Tego nie widać. Mam wrażenie, że temat napisany przez młodziaka, który podnieca się tym, że zaczął uprawiać seks i teraz myśli, że każda kobieta myśli tylko o nim.

No taki młody już nie jestem, bo mam 32 lata a swój pierwszy raz miałem z pół roku temu, więc fakt, możesz mieć rację.

 

[pascal]

Oj chłopie, może i masz swe lata, ale dopiero przecierasz drogę w seksie, skoro mając 31 zrobiłeś to pierwszy raz z kobietą. Jeszcze dużo przed tobą zaskoczeń. Jak przeczytałem ten temat to przypomniałem sobie siebie jako chyba 14latka(pomiędzy 7 a 8 klasą - jeszcze nie było gimnazjów), który z koleżanką w podstawówce w wakacje chodziliśmy do lasu na petting czyli ręczne zabawy. Pamiętam zdumienie dziewczyny, gdy oglądała swoją dłoń umazaną w "czymś" po zabawie moim ptaszkiem. Potem w szkole chodziłem dumny z siebie że już dotykałem dziewczynę, gdy tymczasem koledzy z klasy dużo tylko o tym fantazjowali i grali "macho", a ja, taka szara, skromna myszka już to miałem za sobą. I chciałem wszystkim w szkole dać poznać, że już jestem po inicjacji, nie mówiąc o tym, bo obiecałem koleżance z klasy dyskrecję.

 

[SexParaWawa]

No taki młody już nie jestem, bo mam 32 lata a swój pierwszy raz miałem z pół roku temu, więc fakt, możesz mieć rację.

współczuję Ci, bo jakieś kilkanaście lat nie doświadczałeś seksu, przykre, a jeszcze bardziej przykre, że uprawiałeś ten seks za pieniądze - z mojej perspektywy, jedno co Ci mogę poradzić to nie staraj się teraz nadrabiać tych kilkunastu lat, tylko zacznij budować relację i ciesz się świetnym seksem każdego dnia. Pozdrawiam

 

[Katia Wielka]

@makis , były może podobasz się im. Nie wiadomo jednak czy my myślą o seksie z tobą. I zgadzam się z poprzednimi wypowiedziami, że to praca, lepiej tam nie działać pod kątem seksualnym. A najlepiej unikać tego. Tym bardziej że masz kobietę.

 

[Saanvi]

Oczywiście jeśli już bym chciał skorzystać z okazji z takową koleżanką z pracy to pracy bym do siebie zaprosił po pracy, w pracy przecież bym tego nie robił, nie byłoby gdzie się ukryć.

Tu nie chodzi o robienie tego w budynku firmy, a o to, że z ludźmi, z którymi pracujesz, to jednak lepiej nie sypiać.

 

[czuly_kochanek]

Zwróciłem uwagę jak pewność siebie podskoczyła Ci odkąd sięgnąłeś po swojego świętego Graala w postaci żywej kobiecej cipki. Może być tak, że dotychczas zakodowane miałeś, że jesteś nikim bo z żadną kobietą nie spałeś. Teraz, gdy już to osiągnąłeś, czujesz się Kimś, masz o sobie lepsze zdanie, a co za tym idzie - wzrosła Ci pewność siebie, jak wspomniał na początku @pascal. Jedni potrzebują zaliczyć, inni kupić sobie fajny samochód, jeszcze inni zawieszają sobie poprzeczkę na poziomie willi z basenem... Co kto lubi, IMO najważniejsze to móc sobie spojrzeć w oczy za te kilka lat dalej czując się dobrze i bez kaca moralnego.

 

[Zalotka]

Mam pytanko do publiczności Czy mogę się którejś podobać tylko ze względu pod kątem seksu?

Sytuacja jest taka: Mam 3 koleżanki w pracy, które... no nazwijmy to tak... lubią facetów, bo wiem to z pewnych źródeł, wiadomo pod jakim kątem. Jedna z nich co jakiś czas na mnie zerka, druga trochę mniej a trzecia sama zaczyna mnie zagadywać, choć pierwsza i trzecia są zajęte, mają dzieci a druga jest pilnowana przez rodziców i teraz nie wiem, czy one to wyczuwają, że już to nie raz robiłem z kobietą czy mi się może tylko wydaję, że tak jest.

Wiem, że jestem tu osobą dość kontrowersyjną, moja Pani mi wystarcza w zupełności, ale tylko jestem ciekaw, czy dlatego mnie zaczepiają, że wyczuwają to na odległość, że już nie raz uprawiałem seks a nie wyczuwają mnie jako prawiczka jak wcześniej? Czy aż to tak jest widoczne u facetów?

To, że kobieta lubi facetów, jak to ująłeś, to nie znaczy, że wszystkich. Wyczuwać można jedynie większą pewność siebie, która jest na swój sposób atrakcyjna, ale to tylko tyle.

 

[maxis]

Oj chłopie, może i masz swe lata, ale dopiero przecierasz drogę w seksie, skoro mając 31 zrobiłeś to pierwszy raz z kobietą. Jeszcze dużo przed tobą zaskoczeń. Jak przeczytałem ten temat to przypomniałem sobie siebie jako chyba 14latka(pomiędzy 7 a 8 klasą - jeszcze nie było gimnazjów), który z koleżanką w podstawówce w wakacje chodziliśmy do lasu na petting czyli ręczne zabawy. Pamiętam zdumienie dziewczyny, gdy oglądała swoją dłoń umazaną w "czymś" po zabawie moim ptaszkiem. Potem w szkole chodziłem dumny z siebie że już dotykałem dziewczynę, gdy tymczasem koledzy z klasy dużo tylko o tym fantazjowali i grali "macho", a ja, taka szara, skromna myszka już to miałem za sobą. I chciałem wszystkim w szkole dać poznać, że już jestem po inicjacji, nie mówiąc o tym, bo obiecałem koleżance z klasy dyskrecję.

No nie wiem, czy przede mną tak dużo zaskoczeń, z moim szczęściem w życiu... ale jak tak twierdzisz, to musisz to wiedzieć.

 

[maxis]

współczuję Ci, bo jakieś kilkanaście lat nie doświadczałeś seksu, przykre, a jeszcze bardziej przykre, że uprawiałeś ten seks za pieniądze - z mojej perspektywy, jedno co Ci mogę poradzić to nie staraj się teraz nadrabiać tych kilkunastu lat, tylko zacznij budować relację i ciesz się świetnym seksem każdego dnia. Pozdrawiam

Nie musisz mi niczego współczuć, tylko za pieniądze i to nie każda chce ze mną to robić, więc dobre i to, ja nie narzekam, pogodziłem się z tym i trzymam się tego, bo nic innego mnie już w życiu nie spotka.

 

[maxis]

To, że kobieta lubi facetów, jak to ująłeś, to nie znaczy, że wszystkich. Wyczuwać można jedynie większą pewność siebie, która jest na swój sposób atrakcyjna, ale to tylko tyle.

Nie bardzo rozumiem, przez co może wyczuwać na swój sposób, że jest bardziej atrakcyjna? jeśli to tylko tyle.

 

[dario_a_z]

Czytaj ze zrozumieniem.
Pewność siebie u mężczyzny jest atrakcyjna dla kobiety.

W drugą stronę podobnie, mężczyznom podobają się pewne siebie kobiety (no dobra, niektórym przy takich kobietach miękną ogony, ale to już ich problem).