Cuckold

[cuckoldman]

No cóż, współczuję
Ja, podobnie jak większość ludzi preferuję tradycyjny model małżeństwa z szacunkiem, miłością, wiernością.

Rozumiem, czyli fantazje masz ale ich nie realizujesz czy ich nie masz ? Czy może zupełnie inne ? Współczuć nie trzeba

 

[Magia2000]

Rozumiem, czyli fantazje masz ale ich nie realizujesz czy ich nie masz ? Czy może zupełnie inne ? Współczuć nie trzeba

Ja widzę różnicę pomiędzy zabawą z koleżanką i kolegą a robieniem cuckolda z męża.

Wiesz, że w środowisku prawilnych ludzi jako cuckold jesteś na tym samym poziomie co peżot?

 

[cuckoldman]

Prawilni ludzie się kończą tam gdzie się zaczyna hajs lub przypał,

 

[obserwator_4]

Ja widzę różnicę pomiędzy zabawą z koleżanką i kolegą a robieniem cuckolda z męża.

Tak, tak. Jak Kali ukraść komuś krowę to dobrze, a jak Kalemu ktoś coś ukraść, to już źle. Można nawet powiedzieć, że to już dewiacja

Już dzieciom w podstawówce pokazuje się podwójną moralność jako powód do beki

 

[cuckoldman]

Ja widzę różnicę pomiędzy zabawą z koleżanką i kolegą a robieniem cuckolda z męża.

Wiesz, że w środowisku prawilnych ludzi jako cuckold jesteś na tym samym poziomie co peżot?

I po co ten kryminał tu jeszcze ?

 

[cuckoldman]

Tak, tak. Jak Kali ukraść komuś krowę to dobrze, a jak Kalemu ktoś coś ukraść, to już źle. Można nawet powiedzieć, że to już dewiacja

Już dzieciom w podstawówce pokazuje się podwójną moralność jako powód do beki

Zgadzam się w 100 procentach, zależy jak leży,

 

[Magia2000]

Tak, tak. Jak Kali ukraść komuś krowę to dobrze, a jak Kalemu ktoś coś ukraść, to już źle. Można nawet powiedzieć, że to już dewiacja

Już dzieciom w podstawówce pokazuje się podwójną moralność jako powód do beki

Jest różnica, czy srasz w toalecie, czy srasz w salonie albo kuchni... wszystko ma swoje miejsce.
Takie otwarte te wasze umysły a jednocześnie takie ograniczone

 

[Wielki3232]

Ja pierdole

 

[Marcin 43]

Ja widzę różnicę pomiędzy zabawą z koleżanką i kolegą a robieniem cuckolda z męża.

Zaraz zaraz....Magia....A czy przypadkiem w takiej zabawie to ty nie stajesz się cuckoldem tylko w wersji żeńskiej? Przecież on ta twoją koleżankę będzie " bolcował" ( używając twojego języka) na twoich oczach. Kręci Cię to ??
Ja pierdyle...Magia...No toś się wkopala teraz.

Wiesz, że w środowisku prawilnych ludzi jako cuckold jesteś na tym samym poziomie co peżot?

A po co ten żargon więzienny?
Chcesz ostrzec rogaczy, żeby uważali z tym co robią, bo jak w razie czego, wylądują w pace za swe niecne uczynki będą mieli przechlapane?

 

[obserwator_4]

Jest różnica, czy srasz w toalecie, czy srasz w salonie albo kuchni... wszystko ma swoje miejsce.
Takie otwarte te wasze umysły a jednocześnie takie ograniczone

Analogia z rodem z pupci, ale niech Ci będzie!
Z tym ograniczeniem, to raczej spójrz w lusterko. Bo taka jesteś bystra, ale jednocześnie tak jak Ci wygodnie decydujesz, nie tylko czy salon jest w danej chwili kiblem, ale jednocześnie ogłaszasz, że kuchnia nigdy nie będzie kiblem. Dlaczego? Bo Ty tak twierdzisz i już!

Swoje popisy wybiórczości dałaś już przy definiowaniu dewiacji

 

[Marcin 43]

Ja pierdole

Kolego, glowa do góry. Jedna i druga Wszystko się jakoś ułoży

 

[obserwator_4]

Swoją drogą ten wątek zaczyna się stawać satyrą, a nie dyskusją

 

[Magia2000]

Zaraz zaraz....Magia....A czy przypadkiem w takiej zabawie to ty nie stajesz się cuckoldem tylko w wersji żeńskiej? Przecież on ta twoją koleżankę będzie " bolcował" ( używając twojego języka) na twoich oczach. Kręci Cię to ??

a może to ona będzie cuckoledem, albo on, albo wszyscy troje.... cuckoldy jako cuckold rozumieją wszystko: trójkąty, wymianę partnerów, wizytę u masażysty, wizytę u dentysty...
Ale najlepszy jest dla mnie argument "bo ona miała innego kiedyś w przeszłości, przed tobą
Idę po popcorn

 

[Marcin 43]

a może to ona będzie cuckoledem, albo on, albo wszyscy troje.... cuckoldy jako cuckold rozumieją wszystko: trójkąty, wymianę partnerów, wizytę u masażysty, wizytę u dentysty...
Ale najlepszy jest dla mnie argument "bo ona miała innego kiedyś w przeszłości, przed tobą
Idę po popcorn

Jeśli ty fantazjujesz o seksie ze swoim facetem i koleżanką, to ty będziesz cuckoldem, bo to twój facet... Koleżanka jest tą obcą/ trzecią w tym układzie. Koleżanką będzie posuwać Ci faceta, a on ją, tak jak bull żonkę cuckolda.
Nie wiem czy to twoje fantazje, ale wychodziłoby na to, że największą przeciwniczka cuckoldu na forum jest jego skrytą zwolenniczką Co za paradoks

Chyba że żyjesz z facetem w związku otwartym, to wtedy w ogóle chyba trudno mówić o tym, że to twój facet, a ty jego kobietą.
Ja pierdyle...Porypane te czasy

 

[Marcin 43]

a może to ona będzie cuckoledem, albo on, albo wszyscy troje.... cuckoldy jako cuckold rozumieją wszystko: trójkąty, wymianę partnerów, wizytę u masażysty, wizytę u dentysty...

Cuckold to forma trójkątu, gdzie jedna osoba z pary jest bierna. Tak czy nie? W pewnym sensie zatem z tymi trójkątami czy wymianą partnerów wcale nie odbiegają daleko od prawdy.

Ale najlepszy jest dla mnie argument "bo ona miała innego kiedyś w przeszłości, przed tobą
Idę po popcorn

Tak, ok, do mnie ten argument też nie przemawia.

 

[Szpada]

Są też argumenty "niepodważalne" przemawiające za cuckoldem np. mikro penis albo impotencja a przy okazji facet zaradny, zdecydowany, pomocny, kochający, pogodny itd.

 

[PanCiacho]

Są też argumenty "niepodważalne" przemawiające za cuckoldem np. mikro penis albo impotencja a przy okazji facet zaradny, zdecydowany, pomocny, kochający, pogodny itd.

Lub wysokie libido partnerki...

 

[Warszawiak82]

Warszawiak82 napisał:
Nikt z wypowiadających się o cuckold nie twierdził, że coś jest z Tobą lub Twoim związkiem nie tak,

Warszawiak82 napisał:
Bo na serio zastanawiam się, co jest z Twoim życiem nie tak

Widzę że jesteś w pełnej formie. Manipulacja i przeinaczanie na Twoim najwyższym poziomie. Te dwa zdania były nieco dłuższe, ale przycięłaś je tak, aby dopasować do tego co Ci pasuje.

Bo pełne brzmiały tak:

Nie słyszałem żeby ktoś Ciebie oceniał za to co robisz lub czego nie robisz w swoim życiu seksualnym. Nikt z wypowiadających się o cuckold nie twierdził, że coś jest z Tobą lub Twoim związkiem nie tak, jak tego nie praktykujesz. Nie słyszałem też aby cuckoldziarze organizowali "marsze równości", na których domagaliby się "uznania tego za normalne" czy wprowadzenia do szkół czytanek dla dzieci przedstawiające mamę i tatę zabawiających się z kolegą. Swingersi generalnie żyją w utajeniu nie obnosząc się z tym za bardzo. Możesz mieć nawet takich ludzi w swojej najbliższej rodzinie czy znajomych i o tym nie wiedzieć.

Ale na serio myślisz, że coś zmienisz, że Twoje krzyki "dewiacja" na kogoś wpłyną, że ktoś kto to lubi pod wpływem Twoich wypowiedzi przestanie to robić? Nie, co najwyżej znajdzie sobie inne miejsce aby o tym pogadać, bo jesteś zwyczajnie irytująca, a Twoje gadanie co najwyżej budzi uśmiech politowania i współczucie.

Bo na serio zastanawiam się, co jest z Twoim życiem nie tak, że chce Ci się poświęcać tyle czasu i energii, na coś co dla Ciebie nie ma żadnego praktycznego znaczenia. Nie chcesz wprowadzać cuckoldu do swojego życia, to nie wprowadzaj, możesz nawet uważać to za zboczenie, proszę bardzo, Twoje prawo. Ale skąd w Tobie tyle frustracji i złośliwości? Masz podświadome poczucie, ze coś Ci w życiu nie wyszło, może jakieś traumy z przeszłości, a może jakiś konflikt wewnętrzny, bo może podświadomie Ciebie to kręci ale jednocześnie dla Ciebie to zboczenie i dewiacja.

Nie wolisz wypowiadać się w tematach, które dotyczą tego co akurat Ty w seksie lubisz?


No ja też się zastanawiam, że jej się chce od ponad roku prowadzić krucjatę w temacie który ani jej nie dotyczy, ani jej "walka" nie ma szansy cokolwiek zmienić.

W pełnym kontekście sens jest nieco inny prawda?

Więc tym bardziej się zaczynam zastanawiać co jest nie tak z Twoim życiem, że znajdujesz od lat energię i czas aby pisać setki napastliwych postów we temacie, który nic a nic Ciebie nie dotyczy. Nikt Ciebie na ten cuckold nie namawia, nikt nie oczekuje od Ciebie że uznasz to za normalne, chcesz to sobie myśl co Ci się tam podoba, ale Ty mimo to znajdujesz motywację, aby poświęcać swój czas na udowadnianie nam że jesteśmy dewiantami, pomimo że Twoja opinia nikogo tu nie interesuje i nie wpłynie na niczyje decyzje seksualne.

 

[cuckoldman]

Jest różnica, czy srasz w toalecie, czy srasz w salonie albo kuchni... wszystko ma swoje miejsce.
Takie otwarte te wasze umysły a jednocześnie takie ograniczone

A jak to prawilniacy nazywają ?

 

[Warszawiak82]

Ja widzę różnicę pomiędzy zabawą z koleżanką i kolegą a robieniem cuckolda z męża.

Wiesz, że w środowisku prawilnych ludzi jako cuckold jesteś na tym samym poziomie co

I po co ten kryminał tu jeszcze ?

?

Uuuu, Magia, czyżbyś miała coś wspólnego z kryminałem. Zaczynam w takim razie się orientować skąd u Ciebie w wypowiedziach taka wulgarność , prostactwo i "bazarowość". No i te "twarde zasady" - bo to "czy ktoś właśnie nie puka mi żony" to chyba podstawowa obawa każdego osadzonego, prawda ?

Żeby nie @cuckoldman to bym nawet nie wiedział o co chodzi .

Za co siedziałaś ? Grypsowałaś?

Aha....nie Ty decydujesz kto jest "prawilny" a kto nie.

No cóż, współczuję
Ja, podobnie jak większość ludzi preferuję tradycyjny model małżeństwa z szacunkiem, miłością, wiernością.

Może trudno Ci uwierzyć, ale w cuckold mamy dla siebie szacunek, kochamy się i jesteśmy sobie wierni, bo tak samo - nie Ty ustalasz definicje wierności.