Od 19 roku życia chodziłam na plażę naturystów, nie miałam problemów z nagością, podobnie jak dwóch moich chłopaków i mąż. Zdarzyło nam się kilka razy grać w karty (w wojnę, bo poker trwał za długo

) Największe grono to 3 pary, ale łącznie przewinęło się 16 osób w takie gry. Zaznaczę - grzeczne gry, tylko 2 rzy był seks, ale z parą, którą dobrze znaliśmy. Z mężem zawsze mieliśmy ubaw, bo dla nas nagość była normalką, a dla innych niekoniecznie. Mam wrażenie, że panowie mieli większy problem ze zdjęciem ostatniego kawałka niż my
