Jak masz problem z kobietami, to leć do azji. Tam nieważne jaki jesteś z twarzy czy z charakteru. Dla nich, każdy z europy i usa jest kilka punktów wyżej niż azjata. Znajdziesz żonę w ciągu doby
Kumpel mojego wspólnika miał podobne problemy, ale poleciał parę lat temu na wakacje do Tajlandii.
Kilka razy zdarzyło mu się uciekać jak poparzonemu, gdy podczas całowania wyczuł powstający namiot.
Koniec końców trafił na Tajkę (już kobietę), która tak zawróciła mu w głowie, że w Polsce jest tylko tyle czasu ile musi być z powodów formalnych.
Gdy tylko ogarną jej papiery, oboje przylecą zamieszkają w Polsce.
Faktycznie dużo prawdy jest w stwierdzeniu, że każdy europejczyk im się podoba.
Ogólnie jest tam spora bieda w porównaniu z Europą (choć akurat ta dziewczyna jest córką jednego z lokalnych większych przedsiębiorców, więc hajs ma). Ona poleciała na jego Europejską urodę, on na jej duży szacunek do swojego mężczyzny, utrzymywanie pogodnej atmosfery, tradycyjne podejście do ról w związku, a poza tym filigranowe ciało.
Generalnie bardzo poleca osobom narzekającym na roszczeniowość i duże wymagania kobiet w Polsce.