Ja z dziewczyną mamy podobnie, jak autor tego postu. Dla nas to po prostu kolejna forma NASZEGO seksu. Tak jak różne doznania i przeżycia daje czuły seks klasyczny, seks analny, oralny, zabawy dildo, tak inne są też doznania i przeżycia od dotyku i pieszczot kogoś nowego, obcego.
W seksie zawsze lubiliśmy eksperymenty, uwielbiamy bawić się seksem, a mnie szczególnie mocno nakręca jak widzę że jej to co robimy sprawia przyjemność. Wręcz potrzebuję świadomości że coś jest dla niej przyjemnie, żeby i mnie to podniecało. Przykładowo, gdyby nie lubiła finału w ustach, a jedynie dla mnie się do tego zmuszała, to nie byłaby to dla mnie przyjemna zabawa.
Zaczęliśmy od spotkań równoległych, gdzie zaczęły pojawiać się drobne wzajemne pieszczoty. Postanowiliśmy w pewnym momencie pójść dalej, zobaczyć jak to będzie jak ktoś inny bez mojego udziału będzie przy mnie sprawiał jej przyjemność i tak wymyśliliśmy masaż erotyczny.
Gdy masażysta podczas masażu klasycznego zaczął wplatać elementy erotyczne, gdy pierwszy raz zobaczyłem moment jak ona leży z rozchylonymi nogami a on wsuwa w nią palce, to z emocji i podniecenia aż mi przed oczami pociemniało.
Ona miała nieco obaw jak to na nas wpłynie, czy nie odbije się negatywnie widok jej czerpiącej przyjemność erotyczną od dotyku innego faceta i na początku to ją nieco hamowało. Dlatego to jak na trzecim takim masażu doszła do orgazmu z masażystą, było dla mnie piękne. Piękne to jak bardzo mi zaufała, że pozwoliła sobie przy mnie na maksimum przyjemności z innym i to że ja mogłem jej tą przyjemność dać.
Dla większości społeczeństwa może się wydawać niepojęte, jak można odczuwać przyjemność, gdy Twój partner/partnerka odczuwa przyjemność erotyczną z kimś innym. Tak jak mówiłem dla nas to jest jedna z form naszego seksu. Taką samą przyjemność sprawia mi gdy widzę ją podnieconą gdy my się kochamy, gdy wkładam z nią duże dildo co ona bardzo lubi, czy gdy jest podniecona od pieszczot masażysty.
Osobliwym może wydawać się szeptanie do ucha swojej dziewczynie "kocham Cię" i jej zdyszana odpowiedź "ja Ciebie też kocham" gdy w tym momencie ona ma w sobie palce innego faceta, które tak na nią działają, że słychać chlupot jej soczków

.
Niepojęte może być, że można swoją leżącą na stole do masażu dziewczynę, gładząc ją po włosach i twarzy ot tak zapytać "chcesz żeby w Ciebie wszedł?", jej odpowiedź po chwili zawahania "chcę" i po chwili patrząc jej w oczy widzieć jak lekko otwiera usta z których wydobywa się westchnienie podniecenia i wiesz, że ona właśnie czuje jak wchodzi w nią inny fiut.
I tak to właśnie u nas jest. Spotykamy się tak raz na jakiś czas, gdzie w większości kochamy się tylko ze sobą, a jej seks z kimś innym to dla nas jedynie urozmaicenie. Każde takie spotkanie nasyca nas na wiele miesięcy i daje mega podniecające wspomnienia.