Czemu kobiety się przyglądają facetom pomimo, że prawdopodobnie ich nie chcą?

[maxis]

Taka moja mała dygresja, skoro żadna dziewczyna mnie nie chce, bo zakładam, że są zajęte, że chcą być same z wyboru, że są homoseksualne i że mają inne preferencje przeciwne by być z facetem, to powiedźcie mi czemu niektóre obce dziewczyny mi się przyglądają np na ulicy, nawet jak przechodzą koło mnie? Nie wiem czemu tym nadzieję mi robią? A może mi się tylko wydaję, że tak jest, że jednak się komuś tam podobam, bo mi się przyglądają niektóre dziewczyny, bo chcę tak myśleć? Całe szczęście jednak jestem skrajnym realistą, chodzącym twardo po ziemi i biorę pod uwagę ,że to chwilowe zaćmienie umysłu takich dziewczyn, że mi się przyglądają niepotrzebnie, bo przecież żadna mnie nie chce, przecież nie ma co się oszukiwać, twarde efekty widzę że tak jest, czyli, że brak jest mną zainteresowania, to po co one na mnie patrzą w takim razie? Naprawdę tego nie rozumiem.

 

[stroiczek]

Na mnie żadna obca kobieta nie zwróciła uwagi od dziesięcioleci. Ale nie będę oceniać twoich odczuć, gdyż to forum nie jest od oceniania innych.

 

[czuly_kochanek]

Skoro to dostrzegasz, najwyraźniej zwracasz na nie uwagę. Może zwyczajnie odwzajemniają spojrzenie.

 

[Saanvi]

Taka moja mała dygresja, skoro żadna dziewczyna mnie nie chce, bo zakładam, że są zajęte, że chcą być same z wyboru, że są homoseksualne i że mają inne preferencje przeciwne by być z facetem, to powiedźcie mi czemu niektóre obce dziewczyny mi się przyglądają np na ulicy, nawet jak przechodzą koło mnie? Nie wiem czemu tym nadzieję mi robią? A może mi się tylko wydaję, że tak jest, że jednak się komuś tam podobam, bo mi się przyglądają niektóre dziewczyny, bo chcę tak myśleć? Całe szczęście jednak jestem skrajnym realistą, chodzącym twardo po ziemi i biorę pod uwagę ,że to chwilowe zaćmienie umysłu takich dziewczyn, że mi się przyglądają niepotrzebnie, bo przecież żadna mnie nie chce, przecież nie ma co się oszukiwać, twarde efekty widzę że tak jest, czyli, że brak jest mną zainteresowania, to po co one na mnie patrzą w takim razie? Naprawdę tego nie rozumiem.

A jak patrzą, tak zalotnie z uśmiechem? Czy niewzruszone po prostu patrzą? To się raczej czuje jak kobieta kontaktem wzrokowym próbuje dać coś do zrozumienia.

 

[Nameless]

Ludzie czasem się patrzą na dziwne czy brzydkie rzeczy odstające od normy, to nic specjalnego. Nie ma sobie co tym głowy zawracać

 

[PanCiacho]

Trzeba umieć rozgraniczyć przyglądania się od zwykłego patrzenia

 

[Blackswan]

Bo byśmy musiały chodzić po ulicy z zamkniętymi oczami, żeby żaden facet nie pomyślał, że skoro na niego chwilę patrzyłam to znaczy, że już w wyobraźni z nim kopuluję na przejściu dla pieszych.

 

[PanCiacho]

Ogólnie jak tak czytam wypowiedzi @maxis to przypomina Mi się Jim Carey z "Zakochany Bez Pamięci"

 

[Soulmate86]

Bo maja oczy?
Patrze na facetów, na kobiety, na starszych, młodszych i dzieci.
Na tych ładnych i brzydkich, zdrowych i chorych. Tak po prostu.
Ty patrzysz tylko na kobiety które byś chciał penetrować?

 

[Eleven]

W liceum jednemu przykleili na płacy karteczę z napisem "mam małego". Też wszystkie się patrzyły i uśmiechały.

 

[Greg.]

W liceum jednemu przykleili na płacy karteczę z napisem "mam małego". Też wszystkie się patrzyły i uśmiechały.

Zabawne jak cholera...

 

[maxis]

Skoro to dostrzegasz, najwyraźniej zwracasz na nie uwagę. Może zwyczajnie odwzajemniają spojrzenie.

A pieron ich wie.

 

[maxis]

A jak patrzą, tak zalotnie z uśmiechem? Czy niewzruszone po prostu patrzą? To się raczej czuje jak kobieta kontaktem wzrokowym próbuje dać coś do zrozumienia.

Czy ja wiem czy to zalotne czy nie a jest w tym różnica, da się to dobrze odebrać? bo jak chyba nie potrafię.

 

[maxis]

Bo byśmy musiały chodzić po ulicy z zamkniętymi oczami, żeby żaden facet nie pomyślał, że skoro na niego chwilę patrzyłam to znaczy, że już w wyobraźni z nim kopuluję na przejściu dla pieszych.

No właśnie i tu jest problem, może mi się tylko wydaję, że jak się na mnie patrzą to im się jakoś tam podobam, może tym przesadzam, skoro tak to po się patrzą na mnie, no nie rozumiem.

 

[Greg.]

Odpowiem Ci na Twoje pytanie tematyczne.
Patrzą, żebyś odczuł, że Ciebie nie chcą, bo tak mają. OK?

 

[maxis]

Bo maja oczy?
Patrze na facetów, na kobiety, na starszych, młodszych i dzieci.
Na tych ładnych i brzydkich, zdrowych i chorych. Tak po prostu.
Ty patrzysz tylko na kobiety które byś chciał penetrować?

Nie odwracaj kota ogonem, bo post jest na temat kobiet względem facetów a nie na odwrót, a nawet jeśli ja tak patrzę na kobiety, że mi tylko penetracja w głowie to przy okazji się zapytam, to czy kobieta jak patrzy na faceta, to też tylko z powodu, że by chciała z nim ten tego, nie pytam stricte Ciebie, tylko o inne kobiety np Twe koleżanki, czy tylko pod tym mogą patrzeć na faceta?

 

[maxis]

Ogólnie jak tak czytam wypowiedzi @maxis to przypomina Mi się Jim Carey z "Zakochany Bez Pamięci"

A jakiś streszczenie czy coś na wzór by się dało? bo nie znam akurat tego.

 

[maxis]

Odpowiem Ci na Twoje pytanie tematyczne.
Patrzą, żebyś odczuł, że Ciebie nie chcą, bo tak mają. OK?

A to sprawia im przyjemność, że tym gnoją faceta? Tak? o to chodzi kobietą?

 

[Saanvi]

Czy ja wiem czy to zalotne czy nie a jest w tym różnica, da się to dobrze odebrać? bo jak chyba nie potrafię.

Ok to podstawy, uśmiechają się przy tym?

 

[PanCiacho]

A jakiś streszczenie czy coś na wzór by się dało? bo nie znam akurat tego.

W jednej z pierwszych scen Jim Carrey mowi:"Dlaczego Ja zakochuję się w każdej dziewczynie,która okaże mi odrobinę zainteresowania ". Ja Ciebie właśnie tak odbieram.