Czemu kobiety się przyglądają facetom pomimo, że prawdopodobnie ich nie chcą?

[luzik27]

@maxis Stęskniłem się
Ale żeby było w temacie - w sumie sam często przyglądam się ludziom I dziewczynom i facetom, lubię obserwować ale to nie znaczy, że mam zamiar na coś więcej Jak człowiek ma plany względem drugiej osoby to takie spojrzenie wygląda zupełnie inaczej i nawet niekoniecznie chodzi o uśmiech
Więc nie uważam, że to, że kobiety przyglądają się facetom to coś dziwnego...

 

[Soulmate86]

Nie odwracaj kota ogonem, bo post jest na temat kobiet względem facetów a nie na odwrót, a nawet jeśli ja tak patrzę na kobiety, że mi tylko penetracja w głowie to przy okazji się zapytam, to czy kobieta jak patrzy na faceta, to też tylko z powodu, że by chciała z nim ten tego, nie pytam stricte Ciebie, tylko o inne kobiety np Twe koleżanki, czy tylko pod tym mogą patrzeć na faceta?

Nie odwracam kota ogonem. Odpowiedziałam Ci na pytanie.

Napisałam o penetracji skrótowo bo Twoje pytanie jest odnośnie tego czemu patrzą skoro nie są Tobą zainteresowane. Nie wiem czego byś oczekiwał od tych, które patrzą? Mają podejsc, zagadać, zaprosić na randkę, podać Ci swoj numer telefonu, dać Ci za przystankiem czy co?
Pytam ogolnie?

 

[Saanvi]

Jak człowiek ma plany względem drugiej osoby to takie spojrzenie wygląda zupełnie inaczej i nawet niekoniecznie chodzi o uśmiech

Już nie komplikuj, najpierw podstawy, później ogarniemy niuanse

 

[luzik27]

Już nie komplikuj, najpierw podstawy, później ogarniemy niuanse

Jak się zaczyna wątek na SF to trzeba być gotowym na WSZELKIE niuanse... Każdy kto był tutaj dłużej niż 24h o tym wie

 

[PaniTrycholog]

@maxis nie mam pojęcia czemu kobiety ci się przyglądają, a już na pewno z jakim zamiarem to robią. Mogę tylko odpowiedzieć w swoim imieniu dlaczego ja przyglądam się mężczyzną, a robię to wyjątkowo często. Po pierwsze bo mogę i nie ukrywam, że robię to celowo. Zdarza się, że robię to czasem nawet bardzo bezczelnie i zupełnie bezkarnie. Rzadko kiedy ma to kontekst seksualny choć czasem, bardzo sporadycznie się tak zdarzy. Przyglądam się różnym mężczyznom, starszym, młodszym, przystojnym, i tym mniej atrakcyjnym, niskim, wysokim, tym którzy zdają się mieć kasę i takim co to raczej jej nie posiadają w nadmiarze, nie ma żadnej reguły. Czasem jest to kolega z pracy, czasem ktoś w galerii handlowej, zwykły przechodzień albo pan stojący w korku tak jak ja... Patrzę na nich i obserwuję najczęściej ich zachowanie, gęsty, ruchy, mimikę twarzy, czasem posłucham co mówią... robię to dlatego, że mnie fascynują... Jestem szczerze zafascynowana, oczarowana i pochłonięta jak niektórzy z was coś po prostu robią, jak jesteście na czymś skupieni, analityczni, jak rysy waszych twarzy zastygają w schematycznym uważnym zamyśleniu... Uwielbiam ten moment kiedy wreszcie zauważacie, że jesteście obserwowani i wtedy dzieje się najlepsze...

 

[stroiczek]

Przyglądam się różnym mężczyznom, starszym, młodszym, przystojnym, i tym mniej atrakcyjnym, niskim, wysokim, tym którzy zdają się mieć kasę i takim co to raczej jej nie posiadają w nadmiarze, nie ma żadnej reguły.

No mnie się wydaje, że kobiety przyglądają się mężczyznom, bo mają oczy. Ale mogę się mylić, bo nie jestem kobietą. Mężczyzną podobnież dla większości pan i panien również nie jestem. Niemniej nawet w tak oczywistym temacie muszą wytrysnąć nierówności.

 

[Aya]

Sama nie wiem czy się gapię, a jeżdżę codziennie komunikacją miejską. Patrzę czasem na ludzi, ale raczej nie wysyłam sygnałów. Po prostu obserwuję otaczający mnie świat. Wychodzę z pracy to zrobię eksperyment

 

[Cassie]

Ja jestem typem, że gapię się na ludzi. Ponoć ludzie z mojego miasta tak mają...

 

[maxis]

Ok to podstawy, uśmiechają się przy tym?

Niektóre tak.

 

[Greg.]

Ja jestem typem, że gapię się na ludzi. Ponoć ludzie z mojego miasta tak mają...

Z Lubowidza jesteś

 

[maxis]

W jednej z pierwszych scen Jim Carrey mowi:"Dlaczego Ja zakochuję się w każdej dziewczynie,która okaże mi odrobinę zainteresowania ". Ja Ciebie właśnie tak odbieram.

To dobrze odbierasz, dla mnie to bardzo ważne i nie jestem wymagający, mi nie wiele trzeba od razu chce mi się np lepiej pracować jak nawet jakaś koleżanka mnie zagada w pracy sama z siebie, czy jak jakaś koleżanka się ładnie ubierze w pracy, nawet jakby moja Pani by tylko ze mną na obiad poszła w tych pieniądzach co płacę to też by było ok, choć wiadomo, że seks jest lepszy, po prostu mi wszystkiego brakuję co związanego z kobietą, i nie tylko się tyczy to seksu.

 

[maxis]

Nie odwracam kota ogonem. Odpowiedziałam Ci na pytanie.

Napisałam o penetracji skrótowo bo Twoje pytanie jest odnośnie tego czemu patrzą skoro nie są Tobą zainteresowane. Nie wiem czego byś oczekiwał od tych, które patrzą? Mają podejsc, zagadać, zaprosić na randkę, podać Ci swoj numer telefonu, dać Ci za przystankiem czy co?
Pytam ogolnie?

No słuchaj skoro dana dziewczyna patrzy na faceta, to musi lubić w jakimś tam stopniu facetów tak wychodzę z założenia, bo jak by nie lubiła takowa dziewczyna to po co by się oglądała a jak lubi to na ogół jest sama, czyli ,że nie jest zajęta, bo jakby była zajęta i kocha swego faceta to na innych nie patrzy, prawda? No chyb,a że jest rozwiązła i pomimo tego że kogoś tam ma to i tak lubi facetów i z innymi to robić zdradzać swojego. Swego czasu w pracy miałem taką starszą ode mnie Panią w pracy, i ona lubiła młodszych i pewnego razu na mnie tak wnikliwie spojrzała, że zawiesiłem się na moment tak mnie wzrokiem zahipnotyzowała, wiedziałem że kogoś ma i nic z tego nie będzie ba nawet bym nie chciał, ale oznaczało to że jakoś się tam jej podobam pod kątem seksualnym ,no żeby chciała mnie zjeść, a to dla mnie znak, że taki ostatni nie jestem co mi daję pewność siebie i dowartościowanie. No wiesz nie szukam już nikogo na stałe, bo wiem że nie znajdę, ale podświadomie czasami daję się jakoś łapać na to, że jak się jakaś dziewczyna na mnie patrzy to może coś by ode mnie chciała, bo po co się patrzy w takim razie, skoro nic nie chcę. Pomimo, że wiem, że się tak nie stanie to jeszcze mam takie przebłyski i jak by się stało faktycznie to bym się nie obraził jakby sama do mnie zagadała, w końcu to one wybierają facetów i bym wiedział, że wtedy może mnie faktycznie mnie chce i mnie nie oszuka, ale spokojnie, wiem że to nie realne i niemożliwe, ale ponawiam pytanie to po co się patrzy na mnie, skoro jestem obojętny dla niej, no musi być coś co we mnie przykuło u niej uwagę, nawet nie pod kątem seksu, no nie ma bata, po co by się patrzyła.

 

[maxis]

@maxis nie mam pojęcia czemu kobiety ci się przyglądają, a już na pewno z jakim zamiarem to robią. Mogę tylko odpowiedzieć w swoim imieniu dlaczego ja przyglądam się mężczyzną, a robię to wyjątkowo często. Po pierwsze bo mogę i nie ukrywam, że robię to celowo. Zdarza się, że robię to czasem nawet bardzo bezczelnie i zupełnie bezkarnie. Rzadko kiedy ma to kontekst seksualny choć czasem, bardzo sporadycznie się tak zdarzy. Przyglądam się różnym mężczyznom, starszym, młodszym, przystojnym, i tym mniej atrakcyjnym, niskim, wysokim, tym którzy zdają się mieć kasę i takim co to raczej jej nie posiadają w nadmiarze, nie ma żadnej reguły. Czasem jest to kolega z pracy, czasem ktoś w galerii handlowej, zwykły przechodzień albo pan stojący w korku tak jak ja... Patrzę na nich i obserwuję najczęściej ich zachowanie, gęsty, ruchy, mimikę twarzy, czasem posłucham co mówią... robię to dlatego, że mnie fascynują... Jestem szczerze zafascynowana, oczarowana i pochłonięta jak niektórzy z was coś po prostu robią, jak jesteście na czymś skupieni, analityczni, jak rysy waszych twarzy zastygają w schematycznym uważnym zamyśleniu... Uwielbiam ten moment kiedy wreszcie zauważacie, że jesteście obserwowani i wtedy dzieje się najlepsze...

O właśnie o takie spostrzeżenia mi chodzi, was dziewczyn, tak jak tu, dlatego ten wątek założyłem, bo przecież coś musi przykuwać waszą uwagę, że się patrzycie na niektórych facetów, bo przecież na wszystkich się nie patrzycie, prawda?

 

[maxis]

Sama nie wiem czy się gapię, a jeżdżę codziennie komunikacją miejską. Patrzę czasem na ludzi, ale raczej nie wysyłam sygnałów. Po prostu obserwuję otaczający mnie świat. Wychodzę z pracy to zrobię eksperyment

Ciekawy jestem efektu tego Twojego eksperymentu