Odstawienie masturbacji

[Metalhorsie]

Ja dla odmiany juz od dlugiego czasu probuje odatawic masturbacje i powiem wam, ze jest ciezko. Niby nic zlego zmarszczyc freda, ale jak sie ma akcje czasem 3 razy dziennie, a do tego w cholere czasu ucieka, to juz grube straty ida... Poki co jak dzisiaj wytrwam to bedzie 6 dni

 

[emrronn]

Ok trzymam kciuki

 

[mateo1989]

także 3mam kciuki , ale.... po co się męczyć ;P

 

[jacek1987]

Nigdy nie zrozumiem, jak ktoś mówi, że masturbacja to "strata czasu". Dla mnie to jeden z lepszych sposobów wykorzystania czasu. Relaksujący, przyjemny, po prostu nieziemski. Co wolałbyś w tym czasie robić - rozwiązywać krzyżówki albo oglądać obrady sejmu??

 

[Adams36]

Ja dla odmiany juz od dlugiego czasu probuje odatawic masturbacje i powiem wam, ze jest ciezko. Niby nic zlego zmarszczyc freda, ale jak sie ma akcje czasem 3 razy dziennie, a do tego w cholere czasu ucieka, to juz grube straty ida... Poki co jak dzisiaj wytrwam to bedzie 6 dni

Powodzenia

 

[Metalhorsie]

Powodzenia

Nie udało się, ale przynajmniej zredukowałem do 1x dzień

 

[Bartek87]

Nigdy nie zrozumiem, jak ktoś mówi, że masturbacja to "strata czasu". Dla mnie to jeden z lepszych sposobów wykorzystania czasu. Relaksujący, przyjemny, po prostu nieziemski. Co wolałbyś w tym czasie robić - rozwiązywać krzyżówki albo oglądać obrady sejmu??

Dokładnie, przecież to najprzyjemniejsza część dnia

 

[dario_a_z]

Tylko po co?
Z ciekawości w swoim życiu spróbowałem odstawić kawę, mięso, cukier, alko itd.
I z perspektywy lat stwierdzam, że to totalna głupota, dlaczego odmawiać sobie tego co lubimy i daje nam szczęście?
Oczywiście wszystko w ramach rozsądku, jeśli ktoś codziennie pochłania pół kilo cukru albo wypija czteropak browarów to heloł, nie tędy droga. Ale jeśli wszystko jest w normie to dlaczego to sobie odbierać?

 

[Metalhorsie]

Tylko po co?
Z ciekawości w swoim życiu spróbowałem odstawić kawę, mięso, cukier, alko itd.
I z perspektywy lat stwierdzam, że to totalna głupota, dlaczego odmawiać sobie tego co lubimy i daje nam szczęście?
Oczywiście wszystko w ramach rozsądku, jeśli ktoś codziennie pochłania pół kilo cukru albo wypija czteropak browarów to heloł, nie tędy droga. Ale jeśli wszystko jest w normie to dlaczego to sobie odbierać?

W moim wypadku jest to zajebista strata czasu. Wciąga i ucieka godzina albo i dwie. Dlatego człowiek próbuje z tym walczyć, bo poza tym chciałby człowiek czasami robić coś innego, bardziej konstruktywnego

 

[dario_a_z]

Jedzenie to też strata czasu, mycie się, spanie, oglądanie filmów, cała masa czynności.

 

[Metalhorsie]

Dzisiaj ja przetrwam cy dzien to bedzie 7 dni

 

[Cortez2000]

Jak to mówią w nadmiarze wszystko szkodzi, też raz odstawiłem masturbacje na dwa tygodnie

 

[Sailor Moon]

Dzisiaj ja przetrwam cy dzien to bedzie 7 dni

A ja Ci kibicuję. I tak, godzina, dwie dziennie to mega strata, kosztem rodziny, przyjaciół, własnego rozwoju.

 

[Metalhorsie]

A ja Ci kibicuję. I tak, godzina, dwie dziennie to mega strata, kosztem rodziny, przyjaciół, własnego rozwoju.

Dziekuje. Majqc do ogarniecia regularna prace, dom, w ktorym sie mieszka, do tego dom rodzinny, to straty czasowe sa zbyt duze

 

[maxis]

Powiem tak, jak zacząłem uprawiać seks od nie dawna to masturbacja mnie tak nie kreci jak przedtem, więc zbieram siły na seks, no chyba, że za długo tego nie robię i na wszelki wypadek ręką poruszam aby nie było wypadku podczas następnego seksu.

 

[PanCiacho]

Oczywiście wszystko w ramach rozsądku, jeśli ktoś codziennie pochłania pół kilo cukru albo wypija czteropak browarów to heloł, nie tędy droga.

Dobry czteropak nie jest zły

 

[Karotka]

ale jak sie ma akcje czasem 3 razy dziennie

To masz czas na 3x w ciągu dnia? Jak to 🫣

 

[Metalhorsie]

To masz czas na 3x w ciągu dnia? Jak to 🫣

No tak to... przez to czasem uciekną z życia godzina albo i dwie. Dlatego staram się zrobić jakiś detoks

 

[MoonikaWaw]

Poki co jak dzisiaj wytrwam to bedzie 6 dni

Polecam poniższą książkę. Jest tam dobrze wyjaśniony mechanizm nałogu, jako efektu nieustannych wyrzutów dopaminy.

Dobra wiadomość jest taka, że zwykle wystarczy 30 dni i już mózg się odzwyczaja. Tyle, że już nie ma powrotu do poprzedniego zachowania, bo automatycznie wraca się w najgorszy stan.

Na poczatku jest trudno, ale trzeba wygrwać tydzień, potem drugi itd.

Ja testowałam to na róznych polach i działa. Np. odzwyczaiłam się od Fb czy głupawych seriali.

 

[Metalhorsie]

Polecam poniższą książkę. Jest tam dobrze wyjaśniony mechanizm nałogu, jako efektu nieustannych wyrzutów dopaminy.

Dobra wiadomość jest taka, że zwykle wystarczy 30 dni i już mózg się odzwyczaja. Tyle, że już nie ma powrotu do poprzedniego zachowania, bo automatycznie wraca się w najgorszy stan.

Na poczatku jest trudno, ale trzeba wygrwać tydzień, potem drugi itd.

Ja testowałam to na róznych polach i działa. Np. odzwyczaiłam się od Fb czy głupawych seriali.

Dziękuję, poszukam i poczytam, jak będzie dobrze, to dam znać