Różnie bywa, czasem, przy tylko ciasnym napletku, udaje się go rozciągnąć. Ale czasami bez skalepela się nie uda...Też kiedyś miałem bo jak stanął to bolało żeby zsunąć napletek . I tu pomogły ćwiczenia. Jak zaczynał stawać to ściągałem wcześniej napletek troche ciasno , trochę bolało ale po kolejnych próbach podczas oczywiście masturbacji wszystko tak się naciagnelo że nie było później już najmnieszego problemu .
To jest wina rodziców, zamiast iść z dzieckiem do specjalisty (czytaj urologa), to idą do lekarza rodzinnego i zamiast umówić dziecko na zabieg to słuchają pediatry i próbują ściągnąć napletek metodą Bauge'a, a jak to nie przynosi żadnych skutków to zaprzestają dalszych prób i później dziecko ma z tym problemy w dorosłym życiuTak na prawdę jest sporo facetów, którzy dawno już przestali być nastolatkami i mają stulejkę, bo nikt tego nie wykrył odpowiednio wcześniej. To powinno być wykryte zanim chłopak wchodzi w okres dojrzewania. Penis wtedy szybko rośnie i pewne wady się wtedy ujawniają. Ale u nas jest tak, że u lekarza poz małego się nie pokazuje, bo nie wypada.
A mówienie, że stulejka nie przeszkadza... No przy waleniu konia czasami może dawać złudne wrażenie szybszego wtrysku, ale to oszukiwanie samego siebie.
Masz rację że takie problemy powinny być rozwiązane za dziecka bo później kiedy przychodzi czas na używanie penisa wychodzą problemyTo jest wina rodziców, zamiast iść z dzieckiem do specjalisty (czytaj urologa), to idą do lekarza rodzinnego i zamiast umówić dziecko na zabieg to słuchają pediatry i próbują ściągnąć napletek metodą Bauge'a, a jak to nie przynosi żadnych skutków to zaprzestają dalszych prób i później dziecko ma z tym problemy w dorosłym życiu
Dokładnie. Ja nie mogłem używać w normalny sposób aż do 25roku życia. Po dwóch zabiegach się już dało, ale nie były one tak proste jak tutaj koledzy opisują. Idealnie ciągle nie jest, ale że już mam prawie 40 lat to wuj z tym.Masz rację że takie problemy powinny być rozwiązane za dziecka bo później kiedy przychodzi czas na używanie penisa wychodzą problemy
To trzeba badać we wzwodzie. Ja małem badanego przez pediatrę jak byłem mały i niby było ok. Jednak problem był ze ściągnięciem napletka we wzwodzie. Trzeba było to robić powolutku lub ściągać jeszcze na opadniętym. Ostatecznie jakoś sam to rozciągnąłem w wannie z ciepłą wodą. Jednak we wzwodzie dalej czuć lekki ścisk. Myślałem kiedyś o obrzezaniu, ale po przeczytaniu opinii i obejrzeniu zdjęć dałem sobie z tym spokój.To jest wina rodziców, zamiast iść z dzieckiem do specjalisty (czytaj urologa), to idą do lekarza rodzinnego i zamiast umówić dziecko na zabieg to słuchają pediatry i próbują ściągnąć napletek metodą Bauge'a, a jak to nie przynosi żadnych skutków to zaprzestają dalszych prób i później dziecko ma z tym problemy w dorosłym życiu
A jak sobie wyobrażasz takie badanie? Wzwód u lekarza, to mocno krępujące temat, zwłaszcza dla nastolatka...To trzeba badać we wzwodzie. Ja małem badanego przez pediatrę jak byłem mały i niby było ok. Jednak problem był ze ściągnięciem napletka we wzwodzie. Trzeba było to robić powolutku lub ściągać jeszcze na opadniętym. Ostatecznie jakoś sam to rozciągnąłem w wannie z ciepłą wodą. Jednak we wzwodzie dalej czuć lekki ścisk. Myślałem kiedyś o obrzezaniu, ale po przeczytaniu opinii i obejrzeniu zdjęć dałem sobie z tym spokój.
A jak sobie wyobrażasz takie badanie? Wzwód u lekarza, to mocno krępujące temat, zwłaszcza dla nastolatka.
Opcja może być zrobienie zdjęcia w warunkach domowych. Ale i tak pacjent zjara cegłę w gabinecie...A jak sobie wyobrażasz takie badanie? Wzwód u lekarza, to mocno krępujące temat, zwłaszcza dla nastolatka...
Zacząłem zgłębiać temat swojego penisa, i też mam niestety stulejkę, ale powiem, że rozciągnąłem go po jakimś czasie, tzn. że napletek mi się ściąga samoistnie jak penis stoi, ale jak jest dobrze nawilżony, najlepiej po pierwszym wytrysku, to już sam schodzi przy dalszej zabawie i przygotowuje się do pierwszego seksu z kobietą i kupiłem sobie masturbator z odwzorowanym wnętrzem cipki i nim się pobawiłem kilkanaście razy i nic sobie nie naderwałem, a po zabawie zawsze mogę ten napletek naciągnąć z powrotem a przyjemnie mi dość było, więc nie wiem czy w realu z kobietą coś mi grozi, że mogę sobie coś uszkodzić? Czy kiedy to kobieta zobaczy nawet za kasę to może mi odmówić kiedy go zobaczy przed pierwszym wytryskiem z stulejką? nawet kiedy będę go kazał jej jakoś nawilżyć, najlepiej ustami, albo po prostu najpierw się spuścić przedtem a potem do dzieła... sam nie wiem.
Tak już dawno, skórka się ściąga, więc spokojnie z moją Panią to robię regularnie i sobie nic nie uszkodziłem ani nie naderwałem do tej pory także jest wszystko okJak już ogarnoles te stulejkę cwiczeniami