Odnośnie całego tego tematu, to nie widzę sensu wyzywania eks, bo właściwie co ma to zmienić?. Czujesz się wtedy lepiej? Nie lepiej iść dalej przed siebie i zapomnieć?. Nie rozumiem po co tak rozpamiętywać przeszłość.
Ciężko się odnosić do tych urywek wiadomości, bo mogą być wyrwane z kontekstu. Już nie wspominając, że nie wiem po co wgl wyciągasz prywatne wiadomości do tego tematu. Później się dziwić, że ludzie się boją otwierać w prywatnych wiadomościach. Jak widać nigdy nie wiadomo z kimś się pisze i czy to wypłynie
.
Widzimy tylko Twoją wersje, nie widzimy wersji eks. Pierdolenie jaka ta druga osoba była chujowa jest praktycznie zawsze. Nie wiem po co tak ludzie lubią na siebie najeżdżać. Trzeba było się szybciej rozejść i tyle. Człowiek uczy się na swoich błędach i nie widzę sensu wyzywania osoby która możliwe, że była okropnym człowiekiem, ale nikt nikogo na siłę w związku nie trzyma.