• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Kontakty z dzieckiem po zakończonym związku

Mężczyzna

firedragon

Podrywacz
Musiałem odszukać ten temat, bo follow up jest taki, że po kilku miesiącach sądowej przepychanki z matką mojego dziecka dopiąłem swego, jest nawet lepiej niż chciałem 🙂 Początkowo walczyłem o uregulowanie kontaktów z małą lecz [nie wdawając się zbytnio w szczegóły] w międzyczasie moja była swoimi akcjami i ogólnie swoim zachowaniem doprowadziła do tego, że dążyłem już do uzyskania prawa do wyłącznej opieki nad naszą córką. Udało się, wczoraj zapadł wyrok i mała od teraz będzie mieszkać ze mną 😁 Kurcze, nawet sobie nie wyobrażacie jaka to ulga, od wczorajszego popołudnia banan nie schodzi mi z mordy i jestem pod korek naładowany chęcią do życia i w ogóle do wszystkiego.
Piszę to po to bo może jakiś facet z podobnym problemem trafi na ten temat i chcę tym postem dodać odwagi ojcom, którzy są w położeniu w którym ja byłem jeszcze rok temu.
Długo się wzbraniałem by iść z tym do sądu i chociaż szanse były niewielkie [a raczej ch_jowo niskie ponieważ nie od dziś wiadomo, że w Polsce przyznawanie ojcom prawa do wyłącznej opieki nad dzieckiem nadal jest rzadkością, ewenementem i często graniczy z cudem] to jednak warto powalczyć!!! Wniosek do sądu jakoś sam sobie ogarnąłem ale bez poleconego adwokata to wiem, że bym poległ na całej linii (Ada, dziękuję! 🐢). Moja była zatrudniła taką meduzę, że już nie tylko nóż mi się w kieszeni otwierał jak się odzywała. Ja byłem gotowy ją po prostu zabić. Próbowała ze mnie zrobić absolutnego degenerata, wyciągała przeciwko mnie tak absurdalne i chore rzeczy, że mój wkurw mieszał się ze zwyczajnym poczuciem niesprawiedliwości i żalu. Chwilami było naprawdę bardzo ostro i grubo, ale miałem to szczęście, że mojemu adwokatowi to tylko podziałało jak dodatkowy napęd, bo w reakcję na granaty i serie z pistoletów, on odpalił po prostu atom. Sam bym tego nie zrobił, już prędzej dostałbym wyrok za morderstwo na sali rozpraw.
Także podsumowując, w takich sytuacjach to tylko sąd, dobry adwokat, dużo spokoju, cierpliwości i wiary w to, że jeśli jesteś dobrym ojcem to wszystko będzie dobrze 😉
Trzymajcie się oraz udanego piątku, weekendu i życia wszystkim :)
 
Mężczyzna

DruhBoruch

Seks Praktykant
Musiałem odszukać ten temat, bo follow up jest taki, że po kilku miesiącach sądowej przepychanki z matką mojego dziecka dopiąłem swego, jest nawet lepiej niż chciałem 🙂 Początkowo walczyłem o uregulowanie kontaktów z małą lecz [nie wdawając się zbytnio w szczegóły] w międzyczasie moja była swoimi akcjami i ogólnie swoim zachowaniem doprowadziła do tego, że dążyłem już do uzyskania prawa do wyłącznej opieki nad naszą córką. Udało się, wczoraj zapadł wyrok i mała od teraz będzie mieszkać ze mną 😁 Kurcze, nawet sobie nie wyobrażacie jaka to ulga, od wczorajszego popołudnia banan nie schodzi mi z mordy i jestem pod korek naładowany chęcią do życia i w ogóle do wszystkiego.
Piszę to po to bo może jakiś facet z podobnym problemem trafi na ten temat i chcę tym postem dodać odwagi ojcom, którzy są w położeniu w którym ja byłem jeszcze rok temu.
Długo się wzbraniałem by iść z tym do sądu i chociaż szanse były niewielkie [a raczej ch_jowo niskie ponieważ nie od dziś wiadomo, że w Polsce przyznawanie ojcom prawa do wyłącznej opieki nad dzieckiem nadal jest rzadkością, ewenementem i często graniczy z cudem] to jednak warto powalczyć!!! Wniosek do sądu jakoś sam sobie ogarnąłem ale bez poleconego adwokata to wiem, że bym poległ na całej linii (Ada, dziękuję! 🐢). Moja była zatrudniła taką meduzę, że już nie tylko nóż mi się w kieszeni otwierał jak się odzywała. Ja byłem gotowy ją po prostu zabić. Próbowała ze mnie zrobić absolutnego degenerata, wyciągała przeciwko mnie tak absurdalne i chore rzeczy, że mój wkurw mieszał się ze zwyczajnym poczuciem niesprawiedliwości i żalu. Chwilami było naprawdę bardzo ostro i grubo, ale miałem to szczęście, że mojemu adwokatowi to tylko podziałało jak dodatkowy napęd, bo w reakcję na granaty i serie z pistoletów, on odpalił po prostu atom. Sam bym tego nie zrobił, już prędzej dostałbym wyrok za morderstwo na sali rozpraw.
Także podsumowując, w takich sytuacjach to tylko sąd, dobry adwokat, dużo spokoju, cierpliwości i wiary w to, że jeśli jesteś dobrym ojcem to wszystko będzie dobrze 😉
Trzymajcie się oraz udanego piątku, weekendu i życia wszystkim :)
Gratulacje, dobrze że sam sobie zdajesz sprawę z tego jakie miałeś szczęście, bo faceci przed polskimi sądami są zawsze na gorszej pozycji. A skoro udało ci się uzyskać opiekę a nie tylko widzenia, to była musiała się konkretnie podłożyć. Trochę czytałem o problemach jakie mają faceci podczas rozwodu, jak byłe potrafią zniszczyć ich życie alimentami i dobrze, że chociaż tobie się udało.
 
C

col.Greg

Guest
Musiałem odszukać ten temat, bo follow up jest taki, że po kilku miesiącach sądowej przepychanki z matką mojego dziecka dopiąłem swego, jest nawet lepiej niż chciałem 🙂 Początkowo walczyłem o uregulowanie kontaktów z małą lecz [nie wdawając się zbytnio w szczegóły] w międzyczasie moja była swoimi akcjami i ogólnie swoim zachowaniem doprowadziła do tego, że dążyłem już do uzyskania prawa do wyłącznej opieki nad naszą córką. Udało się, wczoraj zapadł wyrok i mała od teraz będzie mieszkać ze mną 😁 Kurcze, nawet sobie nie wyobrażacie jaka to ulga, od wczorajszego popołudnia banan nie schodzi mi z mordy i jestem pod korek naładowany chęcią do życia i w ogóle do wszystkiego.
Piszę to po to bo może jakiś facet z podobnym problemem trafi na ten temat i chcę tym postem dodać odwagi ojcom, którzy są w położeniu w którym ja byłem jeszcze rok temu.
Długo się wzbraniałem by iść z tym do sądu i chociaż szanse były niewielkie [a raczej ch_jowo niskie ponieważ nie od dziś wiadomo, że w Polsce przyznawanie ojcom prawa do wyłącznej opieki nad dzieckiem nadal jest rzadkością, ewenementem i często graniczy z cudem] to jednak warto powalczyć!!! Wniosek do sądu jakoś sam sobie ogarnąłem ale bez poleconego adwokata to wiem, że bym poległ na całej linii (Ada, dziękuję! 🐢). Moja była zatrudniła taką meduzę, że już nie tylko nóż mi się w kieszeni otwierał jak się odzywała. Ja byłem gotowy ją po prostu zabić. Próbowała ze mnie zrobić absolutnego degenerata, wyciągała przeciwko mnie tak absurdalne i chore rzeczy, że mój wkurw mieszał się ze zwyczajnym poczuciem niesprawiedliwości i żalu. Chwilami było naprawdę bardzo ostro i grubo, ale miałem to szczęście, że mojemu adwokatowi to tylko podziałało jak dodatkowy napęd, bo w reakcję na granaty i serie z pistoletów, on odpalił po prostu atom. Sam bym tego nie zrobił, już prędzej dostałbym wyrok za morderstwo na sali rozpraw.
Także podsumowując, w takich sytuacjach to tylko sąd, dobry adwokat, dużo spokoju, cierpliwości i wiary w to, że jeśli jesteś dobrym ojcem to wszystko będzie dobrze 😉
Trzymajcie się oraz udanego piątku, weekendu i życia wszystkim :)
Smoku(y)☺️
 
Mężczyzna

firedragon

Podrywacz
Gratulacje, dobrze że sam sobie zdajesz sprawę z tego jakie miałeś szczęście, bo faceci przed polskimi sądami są zawsze na gorszej pozycji. A skoro udało ci się uzyskać opiekę a nie tylko widzenia, to była musiała się konkretnie podłożyć. Trochę czytałem o problemach jakie mają faceci podczas rozwodu, jak byłe potrafią zniszczyć ich życie alimentami i dobrze, że chociaż tobie się udało.
Gęba nadal mi się uśmiecha 😁😁😁😁😁😁
 
Kobieta

Blackswan

Nowicjusz
Musiałem odszukać ten temat, bo follow up jest taki, że po kilku miesiącach sądowej przepychanki z matką mojego dziecka dopiąłem swego, jest nawet lepiej niż chciałem 🙂 Początkowo walczyłem o uregulowanie kontaktów z małą lecz [nie wdawając się zbytnio w szczegóły] w międzyczasie moja była swoimi akcjami i ogólnie swoim zachowaniem doprowadziła do tego, że dążyłem już do uzyskania prawa do wyłącznej opieki nad naszą córką. Udało się, wczoraj zapadł wyrok i mała od teraz będzie mieszkać ze mną 😁 Kurcze, nawet sobie nie wyobrażacie jaka to ulga, od wczorajszego popołudnia banan nie schodzi mi z mordy i jestem pod korek naładowany chęcią do życia i w ogóle do wszystkiego.
Piszę to po to bo może jakiś facet z podobnym problemem trafi na ten temat i chcę tym postem dodać odwagi ojcom, którzy są w położeniu w którym ja byłem jeszcze rok temu.
Długo się wzbraniałem by iść z tym do sądu i chociaż szanse były niewielkie [a raczej ch_jowo niskie ponieważ nie od dziś wiadomo, że w Polsce przyznawanie ojcom prawa do wyłącznej opieki nad dzieckiem nadal jest rzadkością, ewenementem i często graniczy z cudem] to jednak warto powalczyć!!! Wniosek do sądu jakoś sam sobie ogarnąłem ale bez poleconego adwokata to wiem, że bym poległ na całej linii (Ada, dziękuję! 🐢). Moja była zatrudniła taką meduzę, że już nie tylko nóż mi się w kieszeni otwierał jak się odzywała. Ja byłem gotowy ją po prostu zabić. Próbowała ze mnie zrobić absolutnego degenerata, wyciągała przeciwko mnie tak absurdalne i chore rzeczy, że mój wkurw mieszał się ze zwyczajnym poczuciem niesprawiedliwości i żalu. Chwilami było naprawdę bardzo ostro i grubo, ale miałem to szczęście, że mojemu adwokatowi to tylko podziałało jak dodatkowy napęd, bo w reakcję na granaty i serie z pistoletów, on odpalił po prostu atom. Sam bym tego nie zrobił, już prędzej dostałbym wyrok za morderstwo na sali rozpraw.
Także podsumowując, w takich sytuacjach to tylko sąd, dobry adwokat, dużo spokoju, cierpliwości i wiary w to, że jeśli jesteś dobrym ojcem to wszystko będzie dobrze 😉
Trzymajcie się oraz udanego piątku, weekendu i życia wszystkim :)
Gratulacje 😊 to tylko dowód na to, że prawda się zawsze obroni
 
Podobne tematy
Rozpoczęty przez Tytuł Forum Odp Data
M Ryzykowne kontakty seksualne - ku przestrodze Seks 14
Aisog01 Przypadkowe kontakty a choroby Seks 12

Podobne tematy


Stripchat
Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry