C
col.Greg
Guest
Byle nie stały się chłopopodobne na skutek takiego hm.....upiększaniaOczywiście nie mam nic przeciwko na taki sposób upiększania swojego ciała
Byle nie stały się chłopopodobne na skutek takiego hm.....upiększaniaOczywiście nie mam nic przeciwko na taki sposób upiększania swojego ciała
Tak, upiększa się i dba sama dla siebie. Czerpie z tego przyjemność.Dobra, zacznę od siebie. Moja partnerka ma urodę "spod wodospadu". nie wyjdzie zdomu jeżeli się nie "podkresli. Jak dla mnie jej "upiekszanie" nie jest mi do niczego potrzebne i tak mi sie podoba. Czyli upiększa sie dla siebie? dla innych? Co wy na to, szczegolnie panie
RoseGold Jak Ty ja znaszTak, upiększa się i dba sama dla siebie. Czerpie z tego przyjemność.
Tak samo. Makijaż, perfumy, paznokcie, fryzura to baaardzo poprawia samopoczucie i humor. Wogóle dbanie o siebie, zdrowie, pięlęgnacja, makeup i slow life. To praktykuję. PionaMam to samo, nawet w pandemii malowałam się na siebie. Może i pomykałam w domu na sportowo, ale makijaż ogarnięty. Jak mi zależy aby było ładnie to dupa blada, potrafię wyglądać jak smutny miś panda, ale jak robię coś na szybko to aż sama się podziwiam co ja wywinęłam
No sorry piszę z swojej perspektywy. Ja o siebie samą dbam dla samej siebie i swojej satysfakcji. Dla mnie dbanie o siebie to nie tylko odpicowanie się makeup, fryzura, paznokcie, dodatki biżu, perfumy, stylówka ale przede wszystkim zdrowie, profilaktyka, pięlęgnacja. Osobicie mam taki pogląd albo 0 albo 100. Są dni gdzie wychodzę w samej pielęgnacji bez grama makeupu i czuje się atrakcyjna i pewna siebie i wychodzę w takim wydaniu bo chcę i tak samo czuje się jak jestem odstawiona na fulla.RoseGold Jak Ty ja znasz
I tego się trzymajmy, bo dobre jest jak powiedział jeden waznyNo sorry piszę z swojej perspektywy. Ja o siebie samą dbam dla samej siebie i swojej satysfakcji. Dla mnie dbanie o siebie to nie tylko odpicowanie się makeup, fryzura, paznokcie, dodatki biżu, perfumy, stylówka ale przede wszystkim zdrowie, profilaktyka, pięlęgnacja. Osobicie mam taki pogląd albo 0 albo 100. Są dni gdzie wychodzę w samej pielęgnacji bez grama makeupu i czuje się atrakcyjna i pewna siebie i wychodzę w takim wydaniu bo chcę i tak samo czuje się jak jestem odstawiona na fulla.
Nie miałem pojęcia,że Ona jest zrobiona,ale Marlin Monroe też podobno była...szacunMargot Robbie
Dlatego, że poprawianie urody kojarzy się raczej z morzem botoksu, karykaturalnymi wręcz rysami, prawie sztuczną twarzą. A można zrobić bardzo wiele zabiegów lub nawet operacji (najczęściej nos i policzki), a nadal wyglądać w miarę naturalnie. Gwiazdom ekranu nie ma co się dziwić, jak mają non stop aparaty i kamery przy samej twarzy, gotowe wyłuskać najmniejszą wadę lub niedociągnięcie.Nie miałem pojęcia,że Ona jest zrobiona,ale Marlin Monroe też podobno była...szacun
Ktoś tu jest zainteresowany tematemA czy samoopalacz i sztuczne rzęsy mieszczą się w temacie?
Tak mam na myśli kogoś konkretnego
Tak interesuje Mnie ten temat trochę. No może trochę bardziej niż trochęKtoś tu jest zainteresowany tematem
Wiem, poniosło mnie, sorryTak interesuje Mnie ten temat trochę. No może trochę bardziej niż trochę
PS. Dzięki za długą wypowiedź.
O kurcze, faktycznie wyczerpujący temat, uff....Dlatego, że poprawianie urody kojarzy się raczej z morzem botoksu, karykaturalnymi wręcz rysami, prawie sztuczną twarzą. A można zrobić bardzo wiele zabiegów lub nawet operacji (najczęściej nos i policzki), a nadal wyglądać w miarę naturalnie. Gwiazdom ekranu nie ma co się dziwić, jak mają non stop aparaty i kamery przy samej twarzy, gotowe wyłuskać najmniejszą wadę lub niedociągnięcie.
Ale skoro temat zachaczył o Margot to wrzucę wam focię
https://www.imagebam.com/view/MESYC7O
Blake Lively
https://www.imagebam.com/view/MESYCHR
No i nasza.. był moment kiedy według mnie była idealna, parę lat temu, kiedy prowadziła Perfekcyjną Panią (wiecie o co mi chodzi) teraz już przesadza, ale to wszystko też jest opcjonalne
https://www.imagebam.com/view/MESYCKD
Ktoś tu jest zainteresowany tematem
Chciałam nawiązać do sztucznych rzęs. Nienawidzę ich. Po pierwsze, jak ktoś nie chce stracić ręki , to won od mojego oka. Po drugie, czesanie czesanie i jeszcze raz czesanie rzęs szczoteczką do tuszu wystarczająco robi robotę, aby powiększyć i wydłużyć te rzęsy. Ogólnie nienawidzę takiego długiego „majstrowania” przy oku, ale trochę trzeba. Po trzecie - każda sztuczna rzęsa odpada, bo jest sztuczna. Jeżeli przykleja się całą długość to odpanie. Te, które przykleja się pojedynczo, też odpadają i to mało tego - pojedynczo poza tym, pomimo, że wyglądają w miarę naturalnie jeżeli są dobrze zrobione to jednak nadal widać, że taki busz to nie geny.
P.S. Jak któraś dziewczyna chce to polecam xxl booster z lancome. Używa się przed tuszem, działa idealnie, używam non stop. Nawet nie trzeba długo czesać
Zakańczając ten wywód umiar, umiar i jeszcze raz umiar!
To nie było długie tylko w miarę obszerne, a ja znam Twoją miarę i masz moją wdzięczność Pożyteczny wkładWiem, poniosło mnie, sorry
Nie no,bardzo dobrze,brzmisz wiarygodnie.Spojrzałaś na "sprawę" kobiecym okiemWiem, poniosło mnie, sorry
Miałam przez jakiś czas sztuczne rzęsy, bo ja wszystkiego lubię spróbować Ale zrezygnowałam i w życiu do tego już nie wrócę. Nawet nie podobają mi się na innych. Po zdjęciu była jakaś masakra, ale wszystko się odbudowało i tak ma już zostaćChciałam nawiązać do sztucznych rzęs. Nienawidzę ich. Po pierwsze, jak ktoś nie chce stracić ręki , to won od mojego oka. Po drugie, czesanie czesanie i jeszcze raz czesanie rzęs szczoteczką do tuszu wystarczająco robi robotę, aby powiększyć i wydłużyć te rzęsy. Ogólnie nienawidzę takiego długiego „majstrowania” przy oku, ale trochę trzeba. Po trzecie - każda sztuczna rzęsa odpada, bo jest sztuczna. Jeżeli przykleja się całą długość to odpanie. Te, które przykleja się pojedynczo, też odpadają i to mało tego - pojedynczo poza tym, pomimo, że wyglądają w miarę naturalnie jeżeli są dobrze zrobione to jednak nadal widać, że taki busz to nie geny.
Nie poruszyłam wszystkiego, to raczej wierzchołek góry lodowej, ale wniosek ostateczny z umiarem pasuje do wszystkich pytań tego typuTo nie było długie tylko w miarę obszerne, a ja znam Twoją miarę i masz moją wdzięczność
Lekko ciemniejsza karnacja zawsze będzie wyglądała lepiej, ale żeby samoopalacz wyglądał naturalnie i nie zrobił plam i zacieków to wielka sztuka. Jak dla mnie gra nie warta świeczkiA co sądzisz o samoopalaczach? Pod kątem estetycznym,zdrowotnym i w ogóle ?