Widocznie na takich natrafiasz - może po prostu masz pecha. A może po prostu ci, którzy nie są skłonni obrażać kobiet, tylko są otwarci na świat i umiarkowani w poglądach, rzadziej się uzewnętrzniają i rzadziej odczuwają potrzebę otwartego wyrażania swoich poglądów.Czemu nie przepadam za mężczyznami z Polski i ogólnie Polakami? Bo duża część z nich ma dalej zaściankowe, ograniczone myślenie na temat kobiet. Obrażają kobiety na dosłownie każdym portalu internetowym tak jak w realu.
BTW, kiedyś dla beki rozwiązywałem quizy "W ilu % przypominasz Polaka" i "W ilu procentach jesteś Polakiem", i w obu przypadkach wyszedł mi wynik najniższy z możliwych - czyli że w ogóle nie jestem jak Polak.
Polski mężczyzna niepijący alkoholu, nielubiący mięsa ani przetworów mięsnych, niewierzący w Boga i nieprzejmujący się tradycjami i zwyczajami, nieprowadzący praktycznie żadnego życia towarzyskiego, nielubiący piłki nożnej (to akurat chyba cecha raczej "męska" niż polska) - może nie jest to zbyt typowe.
Fakt, to jest przejaw hipokryzji. I niezrozumienia tego, na czym polega szacunek do siebie czy jego brak.Znowu dyskutowanie i wchodzenie w głębszy sens tego, jaka jest kobieta na PODSTAWIE JEJ PRZEŻYĆ ŁÓŻKOWYCH
Np. dla mnie przejawem braku szacunku dla siebie jest palenie papierosów, picie etanolu i wsuwanie śmieciowego żarcia. Bo świadczy o nieszanowaniu własnego ciała i własnego zdrowia. A nie robienie określonych rzeczy z życiem seksualnym.
Niestety, w powielaniu stereotypów nt. "szacunku do siebie" nie pomaga religia, w przypadku Polski katolicyzm. Który to w nieporównywalnie mniejszym stopniu niż chociażby adwentyzm dnia siódmego przywiązuje wagę do zdrowego trybu życia, zamiast tego będąc zafiksowanym na punkcie moralności seksualnej.
To akurat jedna z rzeczy, które podobają mi się w kobietach. Przecież lepiej, że kobieta jest ładnie ubrana i stylizowana niż żeby ubierała się w worek na ziemniaki, nie robiła sobie żadnego makijażu, nie nosiła ozdób i ogólnie uznawała, że ciało jest grzeszne i próżne i że trzeba dbać przede wszystkim o duszę, jak twierdzą miłośnicy papieża Piusa X i arcybiskupa Lefebvre'a.I co w tym złego? Kobiety mają zakodowane w naturze że lubią się podobać. Ja np. Chciałabym czasami dodać odważne zdjęcie w bieliźnie które spowoduje u oglądającego wzwód. Niekoniecznie dla fejmu czy dla kasy. Poprostu dla siebie.
Może to po prostu kwestia rozwoju psychicznego i dojrzałości. Że w młodości ma się większe skłonności do ryzyka niż w późniejszym okresie.Najpierw bawią się z rozrywkowymi facetami a później w pewnym wieku szukaja grzecznego, spokojnego faceta.
Właśnie - wykładowczynie, polityczki i psycholożki mają prawo rozbić sobie roznegliżowane zdjęcia, rozbierać się na plażach i tańczyć - bo dlaczego nie?Nie każda laska która ma zdjecia w bieliźnie jest pusta.
Kobiety mają święte prawo ubierać się odwaznie, seksownie, dodawać różne zdjęcia chociażby dla samej uciechy i atencji (nie mówię o zarobku) i żaden facet nie powinien jej przez to wyzywać. Nie ma takiego prawa.
To nie jest zabawne.Taaa jasne, prostytutki to biedne poszkodowane kobiety które w życiu nie zaznały miłości i pochodzily jedynie z biednych rodzin. Tam nie ma kobiet które są z dobrych rodzin i lubią sprzedać własną dupe każdemu kto zapłaci tam nie ma kobiet które zaznały.milosc w życiu no bo jak. Tylko poszkodowane przez ten straszny los zycia..
To nie jest "najstarszy zawód świata". "Jak to zrobisz raz, już nigdy tego z siebie nie zmyjesz"
"Znam dziewczynę, w której zakochał się klient. Trochę tak jak w »Pretty woman«. Wyciągnął ją z agencji, urodziła syna. Kiedy dziecko miało dwa lata, zaczęła znów po cichu wymykać się do agencji. Pytałam: dlaczego to robisz? Odpowiadała: bo muszę, brakuje mi tej adrenaliny". O realiach...
kobieta.onet.pl
Dane pokazują, że od 86 do 90 proc. osób uprawiających prostytucję chce z niej wyjść. Setki tysięcy kobiet i dzieci cierpią i są wykorzystywane. Kobiety w prostytucji doświadczają przemocy psychicznej, fizycznej i seksualnej. Według ekspertów doznają traum porównywalnych z traumą ofiar tortur, a od kiedy znalazły się w prostytucji są regularnie gwałcone.
Zaprzeczasz temu?Przede wszystkim osoby, które żyją w środowiskach ubogich, które szukają możliwości "łatwego" ich zdaniem zarobkowania. Po drugie – osoby nisko świadome, np. dziewczyny, które szukają pracy w internecie i dają się złapać na oferty typu "praca na szparagi 3 tys. euro". Poza tym osoby, które wywodzą się z rodzin dysfunkcyjnych. Pamiętajmy, że obok bardzo ważnego aspektu finansowego zwykle pojawia się inny istotny powód wejścia w prostytucję — chodzi o brak miłości. Kobiety, które mają deficyt miłości, najczęściej ze strony rodziców, zdecydowanie łatwiej wchodzą w prostytucję. Kobieta, która ma zaspokojone poczucie miłości, która ma poczucie własnej wartości, nigdy w to nie wejdzie.
To co piszesz, jest powielaniem głupich - i mizoginicznych - stereotypów. Jakoby kobiety były z natury rozwiązłe, puszczalskie, kuszące itd., i dlatego parały się prostytucją. A to zupełna bzdura.
Mimo to jesteś hipokrytą.Ja nie place za seks. Ani w necie, ani w życiu.. Przyznałem się iż skorzystałem LATA temu dla jasności bo będzie już z 18 lat wstecz, z usług dwóch prostytutek i na tym się temat skończył u mnie.
Patrz cytat wyżej.Nikt ich do tego nie zmusza. Są inne zawody.
Skoro już o tym mowa: czy wiesz, że zdecydowana większość osób zgłaszających się do pracy w branży pornograficznej, a konkretnie w filmach pornograficznych, to mężczyźni? To głównie oni chcą tam świecić golizną i ruchać kobiety. I potem ludzie odpowiedzialni za casting muszą dokonywać selekcji. Żeby nie było w obsadzie przytłaczającej przewagi liczebnej mężczyzn nad kobietami.No proszę, tak jak ostatnio aktorka porno dziwi się, że rodziny nie może założyć.
Nie sądź po pozorach.
Efekt końcowy często ma za kulisami rzeczy, o których nie wiesz.
To, że sam nie dostrzegasz tego, jak obraźliwe jest to co piszesz, nie oznacza, że nikomu nie ubliżasz.gdybys zrozumiał, to byś wiedział, że nikomu nie ublizam
napisałem jedynie suche FAKTY!